„Kame-hame-ha!” – nowa gra z universum „Dragon Ball Z” – „Kakarot” – już w przyszłym roku

Scoutery Ginyu Force wykryły nowy poziom bojowy, w szklanej kuli Urunai Baby coś się pokazało, a czułki Północnego Kaio drgnęły. Na E3 potwierdzono nową grę spod znaku „Dragon Ball Z” oraz zaprezentowano trailer. „Kakarota” – bo taki tytuł nosi nadchodząca produkcja – fani „Smoczych Kul” mogą spodziewać się na początku 2020 roku. Grę przygotowuje CyberConnect2, studio znane z serii „Naruto: Ultimate Ninja”.

Dragon Ball Z: Kakarot, czyli bądź jak Goku

Ci, którzy mieli przyjemność oglądać Dragon Ball Z za pośrednictwem stacji RTL7 (od 2002 roku TVN7), pamiętają zapewne jak Vegeta uparcie nazywał Goku (czy, w tamtej wersji, Songa) „kaszalotem”. Był to jeden z wielu zabawnych kiksów polskiego tłumaczenia i francuskiego dubbingu japońskiego serialu. W oryginale książę Saiyan używał prawdziwego imienia wojownika – Kakarot (Kakarotto). Tak również brzmi tytuł najnowszego RPG z universum DBZ, w którym historia będzie poprowadzona właśnie z perspektywy Goku.

W zaprezentowanym zwiastunie oglądamy słynne sceny z anime i mangi, jak walka z Nappą i wspomnianym Vegetą czy pierwsza przemiana Goku w Super Sayianina i starcie w takiej postaci z Freezerem. Nie jest tego oczywiście wiele, niemniej wykonanie cieszy oko, przywodząc na myśl poprzednie dragonballowe tytuły. No i miło raz jeszcze zobaczyć wszystkie te epickie, w niektórych przypadkach łapiące za serce chwile. Sam trailer otwiera jak najbardziej pozytywna wypowiedź Akiry Toriyamy, ojca Smoczych Kul (na ekranie pojawia się avatar mangaki – Robotoriyama), według których stworzone przez niego universum ożywa w nadchodzącej grze.

Nieco więcej pokazuje nam fragment gameplay’u. Goku nie tylko spotyka starego znajomego (przypominający potwora Frankensteina android Eighter) i walczy z robotem z symbolem Armii Czerwonej Wstęgi, ale także… łowi ryby za pomocą swojego ogona, który, na dodatek, może sobie odłączać od reszty ciała. Ten fragment rozgrywki ewidentnie nawiązuje do samych początków Dragon Balla, gdzie w ten sposób mały Goku zdobywał pożywienie.

Celem gry jest bowiem właśnie nie tylko walczenie jako ojciec Son Gohana, ale również jak najpełniejsze życie jego życiem. Na graczy czeka też wiele sympatycznych misji pobocznych (jak ta z Eighterem). Z drugiej strony pojawiają się głosy – takie jak Shawna Sarisa z IGN – że należałoby wyjść poza serię Z i skupić się na zbyt mało eksploatowanych jeszcze elementach, jak śmierć Gohana Seniora czy uczenie się przez Goku wykonywania Kamehamehy.

Twórcy gry nie ujawniają póki co czy możliwe będzie granie innymi postaciami (zważywszy, że, jak zauważył Max Scoville z IGN, w DBZ Goku spędza sporo czasu poza głównymi wydarzeniami – trenując, lecząc się lub przebywając w zaświatach). Przykład Eightera pokazuje jednak, że nasz boater będzie miał możliwość spotkać jako dorosły postaci, które poznał jako dziecko czy nastolatek.

CyberConnect 2 zbiera Smocze Kule

Nową grę z uniwersum DBZ przygotowuje studio stojące za tytułami z innym kultowym bohaterem japońskiej kultury masowej – Naruto. CyberConnect 2 korzystać będzie z silnika Unreal Engine 4 oraz techniki cel-shadingu, znanego już z tytułów z ninją w pomarańczowym dresie, ale i z gier dragonballowych (w tym Dragon Ball FighterZ, którą stworzyło Arc System Works).

Jak zauważył Francesco De Meo z Wccftech, zaprezentowany fragment gameplay’u pokazuje znane z Dragon Ball Xenoverse ujęcie zza pleców wojownika podczas starcia, jak również sposób prowadzenia walki. Potyczka z Raditzem pokazuje natomiast, że walki z bossami przyniosą dużo frajdy, choć również trzeba się będzie napracować, by uniknąć lub zablokować ich ataki.

Dragon Ball Z: Kakarot pojawi się na PS4, Xbox One oraz pecetach początkiem przyszłego roku. Czym nas zaskoczy? Czy będzie faktycznie bardziej RPG, czy, jak obawia się Shawn Saris, trójwymiarową bijatyką. Nawet sam Genialny Żółw tego nie wie. Wypatrujmy newsów jak chmurki Kinto na horyzoncie. A w międzyczasie można podnosić swoją siłę ciosu w Dragon Ball Xenoverse 2 na Nintendo Switch i PC oraz Dragon Ball FighterZ na PS4, Xbox One i PC – wszystkie dostępne w sklepie x-kom.

Źródła: Bandai Namco Entertainment America, IGN, Forbes, Comicbook, Wccftech