Hulajnoga z logo BMW
Dlaczego hulajnoga? Głównie dlatego, że jest bardzo praktyczna. Waży stosunkowo niewiele i można nią dojechać do marketu za małe zakupy. Daje się prowadzić po sklepie, gdzie nie będzie przeszkadzać, czego nie można powiedzieć o rowerze.
Zawartość koszyka wkładamy następnie do plecaka i kontynuujemy przejażdżkę. Do domu, do parku albo do znajomych. Tu znowu widzimy atut hulajnogi elektrycznej – bierzemy ją w rękę i idziemy po schodach, sprzęt zostawiamy w przedpokoju. Z rowerem tego nie powtórzymy.
Powyższy scenariusz sprawdzi się rzecz jasna, jeśli punkt docelowy znajduje się w promieniu określonym przez maksymalny zasięg elektrycznej hulajnogi, niemniej rowerem chyba nie jedziemy do kolegi, który mieszka 20 km dalej, a przynajmniej nie każdy tak robi.