Od dawna żadna z premier gier nie wywołała takiego poruszenia w branży, jak debiut Dragon’s Dogma 2 – sequelu kultowego RPG-a z 2012. Okazało się bowiem, że w dniu premiery Capcom wprowadził do gry bezczelne mikropłatności, o których nie poinformował recenzentów, publikujących swoje recenzje jeszcze przed premierą Dragon’s Dogma 2. Tak czy inaczej, przygotowaliśmy dla Was przegląd recenzji z popularnych serwisów zajmujących się grami.
Choć od premiery Dragon’s Dogma 2 minęło już trochę czasu, dyskusje wokół najnowszej produkcji Capcomu nie ustają. Szczególnie interesująco wyglądają oceny gry w serwisie Metacritic, które ujawniają pewien wymowny rozdźwięk.
O ile bowiem recenzenci w zdecydowanej większości wystawili grze wysokie i bardzo wysokie noty (średnia ocen to aż 86/100), o tyle średnia graczy jest dużo niższa i wynosi zaledwie 6,3.
Skąd ta rozbieżność?
Winowajcą są tutaj przede wszystkim kontrowersyjne mikropłatności, o których Capcom nie wspominał przed premierą gry. Recenzenci, którzy otrzymali dostęp przed jej oficjalnym debiutem, mieli nie wiedzieć o planach włączenia do niej sklepu z przedmiotami za realną gotówkę. Oceniali więc wyłącznie warstwę fabularną, gameplay i oprawę audiowizualną, czyli aspekty, w których Dogma 2 wypada albo znakomicie, albo co najmniej solidnie.
Po premierze jednak – jak mawia klasyk – „sprawa się rypła”. Gracze z miejsca natknęli się na obszerny sklepik z mikropłatnościami, w którym można kupić sporo ułatwiaczy i przedmiotów niedostępnych (albo trudno dostępnych) w ramach standardowej rozgrywki.
Dla wielu z nich był to spory zawód i poczuli się oszukani. Owocem tego był swoisty review bombing ze strony graczy, poirytowanych zarówno samymi mikrotransakcjami (których, wiadomo, w grach singlowych kolektywnie nie lubimy i co najwyżej tolerujemy), ale przede wszystkim średnio etycznym posunięciem ze strony Capcomu.
Japoński gigant niewątpliwie powinien był zakomunikować (bezpośrednio i transparentnie), jaki model biznesowy planuje. Ponieważ tego nie zrobił, sprawa wygląda tak, jakby mikrotransakcje zostały wprowadzone niejako „tylnymi drzwiami”. Nie ma zmiłuj, taka praktyka musiała odbić się negatywnie na wizerunku zarówno samej gry, jak i całego Capcomu.
Przy takiej praktyce może nam nieco umknąć, jak dobrą grą jest Dragon’s Dogma 2. Dlatego też zebraliśmy, poselekcjonowaliśmy i przeanalizowaliśmy kilkanaście recenzji najnowszej gry Capcomu, pochodzących z popularnych portali w Polsce i za granicą. Wyciągnęliśmy spostrzeżenia i uwagi, które powtarzały się w tekstach recenzentów, a wszystko po to, żeby przedstawić Wam, jaką grą właściwie jest Dragon’s Dogma 2.
Listę recenzji, które wzięliśmy pod uwagę przy tworzeniu niniejszego przeglądu, znajdziecie na końcu tekstu w sekcji źródeł.
Przeczytaj również:
Jeden z najczęściej przewijających się komplementów w recenzjach dotyczy niezwykle wciągającej eksploracji świata, który jest rozległy i „gęsto” zaprojektowany.
Recenzenci zgodnie chwalą ogromne, różnorodne lokacje pełne sekretów, wyzwań i nieoczekiwanych wydarzeń. Eurogamer zauważa, że mapa została inteligentnie zaprojektowana w taki sposób, że nawet najbardziej bezpośrednia trasa do celu ma kilka różnych ścieżek, które można obrać. Keza MacDonald z The Guardian porównuje podróżowanie po Dogmie 2 do jej ulubionych górskich wędrówek, twierdząc, że nigdy nie wiadomo, co nas spotka za rogiem.
Capcom postawił na powolne, metodyczne odkrywanie świata i wyraźnie zniechęca do pośpiechu. Polygon docenia fakt, że gra oczekuje od nas traktowania jej świata jako miejsca, który nie jest jedynie sceną do odgrywania fabuły, ale czymś, co tworzy przekonującą iluzję „życia”.
Kotaku z kolei chwali rozbudowany system podróżowania, dzięki któremu każda wyprawa stawia przed graczem znaczące decyzje. Bez wątpienia jednym z największych atutów najnowszej odsłony Dogmy jest właśnie pomysłowe i wyjątkowo satysfakcjonujące odkrywanie kolejnych zakątków rozległej mapy. Eksploracja sprawia mnóstwo frajdy, nagradza ciekawość i pozwala poczuć się jak podczas prawdziwej przygody.
Podsumowując, najczęściej chwalone elementy Dogmy 2 w zakresie świata przedstawionego to:
Od strony wizualnej Dragon’s Dogma 2 naprawdę może się podobać. Kraina jest pełna zapierających dech w piersiach widoków, szczegółowych lokacji i efektownych potworów. Recenzenci są pod ogromnym wrażeniem projektu lokacji, dbałości o szczegóły i wyjątkowej atmosfery. Lewis Parker z Eurogamer zwraca uwagę, że już od pierwszych minut Dragon’s Dogma 2 wciąga nas w wyjątkowy, mroczny klimat średniowiecznego fantasy.
Na szczególną uwagę zasługuje zróżnicowanie krain Vermund i Battahl: od gęstych, zielonych lasów, przez majestatyczne ruiny pradawnych twierdz, aż po gorące pustynie i wybrzeża skąpane w błękicie oceanu.
Niestety po jakimś czasie zaczyna razić powtarzalność przeciwników i zasobów. Niektóre tekstury mogłyby być też nieco ostrzejsze. Chociaż gra wygląda bardzo ładnie, nie wyznacza nowych standardów graficznych.
Na pochwały zasłużyła również warstwa audio. Klimatyczne utwory budują niezwykły nastrój, podkreślając monumentalność przedsięwzięcia. Recenzenci zwracają też uwagę na staranne udźwiękowienie każdej lokacji – odgłosy natury, szmery przeróżnych stworów oraz gwarne życie miast i wsi.
Najczęściej przewijające się spostrzeżenia dotyczące oprawy audiowizualnej Dragon’s Dogma 2:
Choć recenzenci są pod ogromnym wrażeniem oprawy artystycznej i projektu świata, dość zgodnie wytykają grze niedoróbki techniczne. „Konsolowa wersja Dragon’s Dogmy 2 desperacko walczy o utrzymanie 30 klatek na sekundę i niestety – niejednokrotnie przegrywa tę batalię” – pisze Sebastian Kasparek z serwisu Gry-online. I nie jest w tej opinii odosobniony.
Generalnie krytycy narzekają na dość częste spadki płynności Dragon’s Dogma 2, szczególnie w miastach i podczas efektownych starć z bestiami. Na konsolach gra miewa częste problemy z utrzymaniem stabilnych 30 klatek na sekundę. Zdarzają się też błędy z postaciami NPC i przechodzeniem przez ściany. Pewnym rozczarowaniem jest też fakt, że na pecetach gra wciąż nie ma nawet opcji zablokowania FPS. Pojawiają się też skargi na znaczne czasy ładowania.
Trudno nie zauważyć, że pod względem technicznym gra wymaga jeszcze sporo pracy.
Oczywiście mimo wielu niedociągnięć technicznych i irytujących spadków w płynności, tytuł wciąż potrafi zachwycić wyglądem. Jarrett Green z IGN stwierdza nawet, że monumentalne budowle, zapierające dech pejzaże i fantastyczne potwory zostają w pamięci na dłużej niż sporadyczne zacięcia animacji.
Podsumowanie najczęstszych zarzutów wobec technicznej strony Dogmy 2:
W niemal każdej recenzji, którą wzięliśmy pod uwagę przy tworzeniu przeglądu, podkreślano, jak kapitalny jest system walki w Dragon’s Dogma 2. Starcia są dynamiczne, widowiskowe, wymagające i niezwykle satysfakcjonujące.
Walka stanowi trzon gameplayu i trzeba przyznać, że wychodzi jej to znakomicie. Recenzenci chwalą intuicyjne sterowanie, płynne animacje i efektowne starcia z bossami.
Dużym i satysfakcjonującym urozmaiceniem jest możliwość wspinaczki na duże bestie i rozszarpywanie ich od środka. Dodatkową głębię zapewnia system różnorodnych klas postaci i rozbudowany rozwój bohatera. Fraser Brown z PC Gamer twierdzi, że Dragon’s Dogma 2 sprawia, że eksperymentowanie z różnymi stylami walki jest czystą przyjemnością.
Dragon’s Dogma 2 nie próbuje rewolucjonizować formuły, ale mocno bazuje na rozwiązaniach z poprzedniczki. To z jednej strony zaleta, bo dostajemy sprawdzoną i lubianą formułę. Z drugiej jednak pewne archaizmy i toporność niektórych mechanik dają się we znaki.
Szczególnie mocno krytykowano system szybkiej podróży (a raczej jego brak, który można zniwelować mikrotransakcjami) oraz niejasne drogowskazy do zadań. Nie każdemu przypadnie też do gustu bardzo powolne wprowadzenie do gry. Jednocześnie jednak eksploracja, walka i rozwój postaci dostarczają mnóstwo satysfakcji. Gameplay jest wymagający, ale sprawiedliwy.
Na co najczęściej recenzenci zwracali uwagę w temacie gameplayu w Dragon’s Dogma 2?
Dragon’s Dogma 2 nie jest grą dla każdego – tu recenzenci są wyjątkowo zgodni. To wymagająca, old-schoolowa produkcja, która nie wybacza błędów. Michael McWhertor z Polygon zaznacza, że brak jakiegokolwiek prowadzenia za rękę może początkowo przytłaczać i frustrować.
Co jednak dla jednych stanowi wadę, innym może jawić się jako zaleta. Michael Higham z GameSpot stwierdza, że satysfakcja płynąca z pokonywania kolejnych przeszkód i odkrywania mechanik na własną rękę jest ogromna.
Recenzenci dostrzegają, że wysoki poziom trudności wynika m.in. z konieczności ciągłego planowania i właściwego zarządzania zasobami. Wielogodzinne wyprawy w nieznane, walka o przetrwanie kolejnej nocy i mozolne zdobywanie ekwipunku stanowią esencję zabawy. Shubhankar Parijat z GamingBolt podsumowuje, że jeśli ktoś lubi rzucać sobie wyzwania i nie boi się trudnych gier, powinien polubić Dragon’s Dogma 2.
Główne zarzuty i pochwały wobec poziomu trudności i wyzwania:
Jednym z wyróżników gry są Pawny, czyli NPC-e towarzyszące graczowi w przygodzie. Opinie na ich temat są mieszane. Z jednej strony recenzenci doceniają ich adaptacyjną sztuczną inteligencję, zdolność do nauki i samodzielnego podejmowania decyzji w walce.
Z drugiej strony jednak dość zgodnie krytykowany jest fakt, że Pawny potrafią być momentami nieznośne. Wielu recenzentów skarży się na powtarzalne kwestie dialogowe, sztuczne zachowania i toporną mimikę twarzy. Shubhankar Parijat z GamingBolt zauważa, że pawny bywają dysfunkcyjne i Capcom powinien poprawić ich zachowanie w przyszłych łatkach.
Mocne i słabe strony systemu Pawnów według recenzentów:
Plusy:
Minusy:
Recenzenci zwracają uwagę na to, że osią fabuły jest bardzo klasyczna, wręcz sztampową opowieść fantasy, w której wcielamy się w wybrańca i musimy odzyskać tron, na którym zasiadł uzurpator.
Większość podkreśla jednak, iż fabuła główna nie jest dominantą Dogmy 2. Kyle Gratton z IGN twierdzi, że choć główny wątek nie rzuca na kolana, to jednak skutecznie napędza do eksploracji świata i angażowania się w zadania poboczne.
Dużo lepiej oceniane są historie poboczne i konstrukcja questów. Niemal w każdej recenzji przewijały się opinie o zaskakujących zwrotach akcji i wyborach wpływających na losy bohaterów niezależnych. Sama narracja określana jest jednak jako pretensjonalna i mocno toporna. Żaden z bohaterów nie porywa charyzmą swoich kwestii dialogowych.
Najczęstsze opinie o fabule i quest designie:
Choć wspomnieliśmy o kontrowersyjnych płatnościach na początku tekstu, trudno nie uwzględnić tego wątku wśród opinii o grze, które pojawiają się najczęściej. Sebastian Kempski z CD-Action w swojej recenzji stwierdził, że jest to praktyka rodem z darmowych gier mobilnych, zasługująca na krytykę.
Wielu recenzentów podkreśla, że choć same mikrotransakcje nie zaburzają balansu rozgrywki, to jednak mocno psują odbiór gry, która przecież jest singleplayerowa.
Podsumowanie opinii o mikropłatnościach:
Podsumowując przegląd recenzji Dragon’s Dogmy 2 można zauważyć, że najnowsza gra Capcomu zebrała wysokie, ale nie bezkrytyczne noty. Ogromne pochwały zebrała satysfakcjonująca eksploracja, emocjonujące starcia i fenomenalny projekt lokacji. Powszechnie chwalono też unikalny system Pawnów (które same w sobie nie są idealne) oraz rozbudowane możliwości rozwoju postaci.
Po drugiej jednak stronie mamy sporo narzekań na kiepską optymalizację, niekiedy toporne dialogi i irytujące zachowania kompanów. Niemal powszechnie krytykowane są też kontrowersyjne mikropłatności, o których Capcom nie raczył wspomnieć przed premierą. Mimo to większość recenzentów jest zgodna, że zgrzyty i usterki gry nie przyćmiewają ogółów zalet Dragon’s Dogma 2.
Niektórzy wręcz z miejsca umieszczają Dragon’s Dogma 2 w gronie tytułów, które będą walczyć o miano najlepszej gry 2024 roku.