Desperados III – premiera coraz bliżej

Dawno, dawno temu, w czasach, gdy grafika nie była tak bardzo istotna, a wyobraźnia sama robiła nam ray tracing, remaster i DLC fabularne, istniała sobie seria. Gracze na całym świecie pokochali ją mocno i żarliwie. Była to pozornie prosta seria taktyczna o nazwie Commandos, do której potem dołączył młodszy brat z dzikiego zachodu – Desperados. Ten brat powróci do nas już 16 czerwca i nie wiem jak Wy, ale ja się bardzo cieszę!

Tylko nie zepsujcie tego klasyka!

To były czasy! W każdą niedzielę o 12:00 na antenie TVP2 emitowane były westerny, a RTS taktyczny, jakim był Desperados, nie wydawał się tak bardzo trudnym (pomimo tego, że save robiło się średnio co 2 minuty, bo świadomość ile czasu przygotowywaliśmy jeden ważny ruch, podpowiadała, że drugi raz może się zwyczajnie nie udać).

Desperados to gra, która toczy się na Dzikim Zachodzie, a my kontrolujemy ekipę kowbojów pod dowództwem nieustraszonego Johna Coopera. Każdy z bohaterów posiada inne umiejętności: ktoś umie podłożyć bombę, ktoś wyleczyć, a Kate O’Hara przykładowo jest hazardzistką odwracającą uwagę naszych wrogów. Takie Avengers na Dzikim Zachodzie.

Sama gra wymaga od nas taktyki, myślenia, analizy, ponadto sprawnego zarządzania umiejętnościami naszych bohaterów. Tytuł oferuje 25 misji, które toczą się pośród krajobrazów dzikiego zachodu. Mamy więc klimatyczne kopalnie, zadymione saloony, ciemne jaskinie i charakterystyczne dla tego okresu miasteczka. Gra, podobnie jak jej starszy brat Commandos, była 19 lat temu prawdziwym klasykiem gatunku. Czy kontynuacja po tylu latach jej nie zepsuje? Czy tytuł nie straci swojego uroku i nie obniży poziomu trudności?

Gra Desperados 3

Desperados III już 16 czerwca w Twoim domu

Po pierwsze, za grę nie odpowiada już studio Spellbound, które tworzyło pierwowzór. O nową odsłonę jednak możemy być w miarę spokojni, bo wzięli się za nią Niemcy z Mimimi Productions, a oni mają na swoim koncie już Shadow Tactics: Blades of the Shogun.

Najważniejsza jest jednak informacja, że gra trzyma się podstawowych zasad i elementów rozgrywki, które kupiły nas lata temu. Dalej mamy Coopera, lokacje wciąż wyglądają znajomo, a zasady gry nie zmieniają się zasadniczo. Bardzo mnie ciekawi, jak będzie wyglądała gra na konsolach. Umówmy się, tutaj czasem liczy się szybkie kliknięcie, co na padzie może się okazać zadaniem trudnym.

W powyższym zwiastunie twórcy tłumaczą w nim wszystkim niewtajemniczonym zasady rozgrywki oraz mechanikę grę. Wydaje się, że Desperados III będzie godnym następcą kultowej serii. Skłania mnie ku temu fakt, że gra trzyma się swoich schematów sprzed blisko 20 lat, a to właśnie one nadały tej produkcji formę tak wyjątkową.