W czasach, gdy ChatGPT 4 pisze za nas teksty, tworzy kod, wykonuje skomplikowane analizy i zagarnia coraz to więcej profesji, dotychczas zarezerwowanych dla ludzi, my postanowiliśmy sprawdzić, na ile poradzi sobie z wyborem prezentów. Żeby nie kusiło Was sugerowanie się propozycjami od sztucznej inteligencji, dodajemy ten tekst już po Świętach.
Na początek coś łatwego i trudnego zarazem, a więc prezent dla gracza. GPT4 dostało od nas za zadanie wybór konkretnych produktów z 2023 roku, opatrzonych stosownym uzasadnieniem. Co jeszcze chcieliśmy sprawdzić? Na przykład to, ile z proponowanych produktów znajduje się w ofercie x-komu lub al.to. Oto, jak wyszło:
Wnioski: w momencie tworzenia tekstu aż sześć spośród dziesięciu zaproponowanych produktów znajduje się w ofercie x-komu. Większość propozycji ma sens, choć uzasadnienia napisane przez ChatGPT4 są bardzo ogólne i nie oddają charakteru urządzeń. W przypadku mikrofonu ogólna jest też sama nazwa, Blue Yeti, bez wskazania na konkretny model.
Żeby nie rozgraniczać, czy chodzi o podcastera, vlogera czy montażystę, użyliśmy frazy „twórca internetowy”. Jak tym razem poradził sobie ChatGPT 4?
Wnioski: siedem na dziesięć zaproponowanych produktów jest dostępnych w ofercie x-komu. Całkiem niezły wynik. Pod względem samego doboru ChatGPT 4 też poradził sobie bardzo dobrze. Proponowane sprzęty są dobrane z rozwagą i dotyczą wielu form twórczości, choć nie zawsze są to sprzęty najnowsze (np. MacBook Pro M2 lub RTX 3080).
Co tak właściwie kryje się za słowem „gadżeciarz”? No właśnie, w tym przypadku prócz samych propozycji produktowych dochodzi również kwestia interpretacji. Sprawdźmy, jak GPT4 poradził sobie z tym wyzwaniem.
Wnioski: dostępność propozycji od ChatGPT 4 w ofercie x-komu wynosi pięć na dziesięć. Jeśli zaś chodzi o interpretację pojęcia gadżeciarza, da się zauważyć, że według AI to osoba, która lubi otaczać się szeroko rozumianą elektroniką użytkową, nie tylko w kontekście rozrywki, ale też obsługi inteligentnego domu.