Chip i Dale powracają dzięki Disney+. Słynne wiewiórki przeszły metamorfozę

Kojarzone m.in. z uprzykrzania życia kaczorowi Donaldowi lub psu Pluto, kierowania Brygadą RR czy kilku sympatycznych gier na NES-a. Chip i Dale wkrótce powrócą jako bohaterowie nowego serialu dostępnego w ramach nowej usługi VOD Disney+, która wystartuje w listopadzie tego roku. W sieci pojawiła się grafika przedstawiająca nowy wygląd obu wiewiórek i… Cóż, nie wszystkim przypadł on do gustu.

Z jednego szaleństwa w drugie – Chip i Dale na antenie

Chip i Dale zadebiutowały w krótkometrażówce Private Pluto w 1943 roku. Od tamtej pory regularnie pojawiały się w kreskówkach Disney’a, kradnąc orzechy, broniąc swojego drzewa czy płatając figle innym bohaterom. Jeszcze większą popularność przyniósł im 65-ocinkowy serial Rescue Rangers (w Polsce znany jako Brygada RR), który emitowany był w ramach cyklu Disney Afternoon (odpowiednik naszego Walt Disney Przedstawia), gdzie pokazywano również takie popularne na całym świecie kreskówki, jak Gumisie, Kacze opowieści czy Super Baloo.

Stylizowane na Indianę Jonesa i Thomasa Magnuma z serialu Magnum P.I., rozwiązywały zagadki kryminalne, które wydawały się zbyt małe lub niezauważalne dla ludzkiej policji. Wiewiórki można było także oglądać w adresowanych do bardzo małego widza programach pokroju Klubu Przyjaciół Myszki Miki.

W minionym tygodniu pojawiła się informacja, że sympatyczne pręgowce powrócą w nowej odsłonie. Projekt jest niezależny od zapowiadanej od dłuższego czasu filmowej wersji Brygady RR (po raz pierwszy zaczęto o niej mówić w 2014 roku, ostatnio coś w temacie drgnęło miesiąc temu). Bliżej będzie klasycznym disneyowskim krótkometrażówkom. Chip i Dale nie będą tak gadatliwe jak przy Gadżet, Rocky’m i Bzyczku, jednak zachowają swoje typowe cechy charakteru (pierwszy bardziej rozsądny i poirytowany zachowaniem drugiego, który jest bardziej dziecinny i narwany).

Zostanie przygotowane 39 siedmiominutowych „shortów”, których akcja będzie rozgrywała się w wielkim mieście, gdzie obie wiewiórki będą starały się odnaleźć. Całość przygotuje studio Xilam znane z takich seriali jak Oggy i karaluchy czy nowa wersja Pana Magoo.

Disney+ – VOD dla całej rodziny

Przygody wiewiórek mają być nowościami, które dostępne będą w ramach usługi Disney+. Ta zorientowana na familijną rozrywkę telewizja over-the-top ma stanowić uzupełnienie dla Hulu i rywalizować z Netfliksem oraz Amazon Prime Video. W ofercie znajdą się materiały Walt Disney Studios i Walt Disney Television, planowane są też filmy i seriale oparte na produkcjach Disney’a, Pixara, Marvela, Lucasfilmu czy 20th Century Fox.

Początkowo oferta usługi ma być dość skromna („zaledwie” 75000 odcinków seriali i 500 filmów). Jednak – jak podawał w kwietniu serwis HDTV Polska – Disney stawiać będzie bardziej na jakość, a nie ilość (tak twierdzi dyrektor ds. badań firmy Ampere Analysis Richard Cooper). Disney+ ma również górować wysokością abonamentu (6, 99 dolarów za miesiąc) oraz wyłącznością na tytuły pokroju Avengers: Koniec gry, Kapitan Marvel albo Skywalker. Odrodzenie.

Prócz Chipa i Dale’a zapowiadane są m.in. Monsters At Work, czyli spin-off Potworów i spółki, a także The Mandalorian (rozgrywający się po Powrocie Jedi) czy adaptacja marvelowskiego cyklu What If…?, prezentującego alternatywne wersje historii związanych z poszczególnymi bohaterami. Ma się tam również pojawić miniserial z granym przez Toma Hiddlestona Lokim w roli głównej. Disney+ ma być dostępna 12 listopada bieżącego roku.

Chip i Stimpy?

Wraz z zapowiedzią pokazana została grafika ukazująca styl nowej kreskówki. Fani zareagowali rozżaleniem – pojawiły się komentarze o Chipie i Stimpy’m, nieuchronne porównania ze znanym designem i narzekanie na taniochę. Z drugiej strony dostrzegano, że targetem jest raczej dzisiejsza małoletnia widownia, która wyrasta na innej estetyce (patrz: Teen Titans, Kicia Rożek czy Magiczne magiimiecze).

chip i dale disney+
Źrodło: Disney

Osobiście kreska mocno kojarzy mi się z nową odsłoną Looney Tunes (Królik Bugs: serial twórców Zwariowanych melodii), gdzie jednak udało się uchwycić humor znany ze starych kreskówek Warner Bros. Jeśli twórcy Chipa i Dale’a zrobią to samo – fani (starsi i młodsi) mogą spać spokojnie.

Chip i Dale w świecie gier – na NES-a i nie tylko

Chciałoby się oczywiście, by wiewiórki odniosły sukces taki, jak Sknerus McKwacz i jego siostrzeńcy. Kacze opowieści nie tylko cieszyły popularnością w latach 80., ale doczekały się także udanego rebootu w 2017 roku, jak również dwóch kultowych gier na NES-a. Pierwsza część otrzymała w 2013 roku remaster na pecety i konsole oraz urządzenia mobilne (DuckTales: Remastered), który również spotkał się z życzliwym przyjęciem.

Mówiąc o grach, warto też przypomnieć tytuły, w których oba wiewiórki – w wersjach znanych z Brygady RR – święciły triumfy. Oba side-scrollery stworzył Capcom, który miał na swoim koncie także i inne gry na podstawie serii znanych z Disney Afternoon (w tym wspomniane Duck Tales, ale i Darkwing Ducka). Wydane na NES-a, w Polsce należały do jednych z najpopularniejszych tytułów na Pegasusa – dostępne były zarówno na osobnych kartridżach, jak i różnych składankach.

Z dzisiejszej perspektywy ich przejście wydaje się dziecinnie proste, zwłaszcza biorąc pod uwagę bossów, którzy nie stanowią w zasadzie większego zagrożenia. Do tego – jak zauważyła załoga kanału Cinemassacre – część druga była dostępna, gdy pojawiło się Super Nintendo i była raczej tytułem dla osób, które jeszcze SNES-a nie posiadały. Nie zmienia to faktu, że obie gry są bardzo przyjemne, posiadają ładną oprawę graficzną i dźwiękową, a także potrafią zaserwować ogromny ładunek nostalgii tym, którzy pamiętają je z czasów, gdy Chip i Dale pomoc nieśli w niedzielnej wieczorynce.

Posiadacze Pegasusa kojarzą zapewne jeszcze trzecią grę z wiewiórkami. Nie była to jednak oryginalna produkcja, ale hack Heavy Barrel, stworzony na podobnej zasadzie, co Darkwing Duck 2, będący przerobioną Super C. W grze poruszało się przerośniętym Chipem i likwidowało wrogów za pomocą ciężkiej amunicji. Dla jednych kolejne retro dziwactwo, dla innych – genialnie odjechany pomysł. Ja lubię myśleć, że twórca tegoż hacku inspirował się odcinkiem Brygady RR, w którym Dale dostał w głowę, stracił pamięć i, będąc podatnym na sugestie, stał się wiewiórką – komandosem w stylu Rambo (z bandaną i akcentem a’la Sly Stallone).

Warto wspomnieć, że capcomowskie tytuły, takie jak obie części Chip and Dale czy Duck Tales, zostały ponownie wydane w wersji na pecety, jak i konsole (PS4, Xbox One), w ramach kompilacji The Disney Afternoon Collection. Zachowany został oryginalny gameplay, ale pojawiły się też pewne ułatwienia, jak możliwość przewinięcia gry. Wydanie stanowiło okazję do ośmiobitowej podróży w czasie bez konieczności wspierania się emulatorem.

Czy nowe przygody Chipa i Dale’a doczekają się gry? Czym jeszcze zaskoczy Disney+? Czekając na odpowiedzi na te i inne pytania, zapoznajcie się z tekstem Piotra, w którym omawia top 3 aplikacji VOD na telewizory.

Źródła: Disney, Screen Rant, Variety, Deadline, HDTV Polska, Rotten Tomatoes, Cinemassacre, World of Longplays, Capcom USA