Naturalnie, z powodów bezpieczeństwa, grać będziemy mogli jedynie podczas postoju. Nie zostało doprecyzowane, jak sytuacja będzie wyglądała przy korzystaniu z Youtube. Słuchanie ulubionej muzyki czy podcastów wydaje się atrakcyjne i jak najbardziej naturalne, ale oglądanie filmów w czasie jazdy niesie ze sobą zagrożenie.
W co jeszcze zagramy w samochodach?
Czy po implementacji mobilnego Fallouta czy Cupheada przyjdzie czas na większe, bardziej rozbudowane produkcje? Podczas panelu dyskusyjnego w trakcie E3, ktoś z publiczności zażartował, czy kolejnym portem będzie The Elder Scrolls V: Skyrim (który sam w sobie jest memem z uwagi na liczbę urządzeń, na które wyszedł). W odpowiedzi usłyszeliśmy od rozbawionego Todda Howarda jedynie zdawkowe „zacznijmy od czegoś mniejszego”. A wy, chcielibyście po raz kolejny uciec z płonącego Helgen, grając prosto z kokpitu samochodowego?
Źródło: techcrunch.com