Android 11. Co nowego?

Trwa wyścig zbrojeń na systemy operacyjne. Nikt nie chce zostać w tyle i firma Google nie jest tutaj wyjątkiem. Użytkownicy cały czas oczekują nowych rozwiązań, a i sam rynek wymusza ciągłą innowację. Przyspiesza zatem proces aktualizacji telefonów do wersji Android 11. Coraz większa liczba producentów decyduje się na wypchnięcie aktualizacji na swoje serwery, z których niebawem trafią one na nasze telefony.

Zanim nastał Android 11, cieszyliśmy się z 10…

Android 10 w momencie wydania oferował kilka ciekawych funkcji, takich jak: automatyczne podpisy do materiałów video (Live Caption), inteligentne odpowiedzi, czy też prosty wzmacniacz. Rozwinięto również nawigację gestami i zaaplikowano motyw ciemny, który z pewnością doceniły nasze oczy. Raczkować zaczęło również formułowanie nowych opcji prywatności, choć pod pewnymi względami w 10 mieliśmy w tym względzie krok wstecz (Niektórym aplikacjom systemowym nie można już wyłączyć wszystkich uprawnień. Dla naszego dobra oczywiście…).

Android 10 aktualizacje
Już Android 10 usprawnił aktualizacje, a Android 11 ma to jeszcze poprawić. Źródło: Google

Android 10 wprowadził również szybsze aktualizacje za pomocą usług Google Play, ale nie rozwiązuje to problemu do końca, gdyż wiele zależy tutaj od producentów. Wprowadzono również tryb skupienia (Focus mode), byśmy mogli lepiej zająć się tym, co ważne. Rodzice otrzymali do swej dyspozycji Family Link, dzięki któremu otrzymali kontrolę (teoretyczną) nad tym, co robią ich dzieci na telefonach.

Android 10 live captions
Funkcja Live Captions była jedną z ciekawszych w Androidzie 10. Źródło: Google

Czas biegnie jednak nieubłaganie i warto zerknąć na nową wersję Androida, którą, miejmy nadzieję, dostaniemy od producentów naszych telefonów jak najszybciej. Aktualizacje są ważne i by mieć tego świadomoś, wcale nie trzeba pilnie śledzić list publikujących błędy krytyczne w oprogramowaniu. Dla wielu z nas telefon to podstawowe narzędzie używane codziennie, tak jak kiedyś długopis. Tylko zabranie nam długopisu nie czyściło naszego konta…

Po co w ogóle aktualizować telefon?

Ten akapit musi się pojawić i będzie się pojawiał, póki świadomość użytkowników nie wzrośnie. System operacyjny, jakim jest Android, i aplikacje na nim używane to tylko linijki kodu pisane przez ludzi. Jesteśmy omylni i żaden kod nie jest idealny. Czasem błędy są większe i poważniejsze, a czasem mniejsze. Dopóki taki błąd nie jest poznany, to jest on niegroźny, ale gdy wiadomo o luce w systemie, to możemy mieć pewność, że ktoś w momencie jej ogłoszenia (lub wykrycia i opublikowania w dark webie) zaczął zastanawiać się, jak ją wykorzystać do niekoniecznie dla nas dobrych celów. Nawet najbardziej świadomy użytkownik może mieć słabszy dzień i czasem kliknąć nie to, co trzeba, więc lepiej po prostu kliknąć przycisk aktualizuj i mieć święty spokój (na czas jakiś). Wtedy załatane zostaną wszystkie znane luki.

Android aktualizacje
Aktualizacje bezpieczeństwa pozwalają nam skupić się na tym co ważne, a resztę zostawić specjalistom. Źródło: Google

Co nowego w Android 11?

Google reklamuje Androida 11 jako aktualizację, która pozwoli nam szybciej dotrzeć do pożądanych funkcji. Ma to być możliwe dzięki optymalizacji pod kątem sposobów użytkowania urządzeń, ale znaczna część zmian uwypukli się zwłaszcza na telefonach Pixel. Nowinek jest cała masa, więc przejdźmy do ich omówienia.

Komunikacja na nowym poziomie

Android 11 i ulepszona aplikacja wiadomości

Aplikacja wiadomości zostanie zoptymalizowana. Od teraz wszystkie wiadomości mają znajdować się w jednym miejscu. Mamy dzięki temu uzyskać możliwość podglądu, odpowiedzi i kontroli prowadzonych rozmów z pozycji górnej belki. Konwersacje priorytetowe, które sami ustalimy, będzie teraz można dodać do ekranu blokady, tak by mieć zawsze na nie podgląd.

Zarządzanie rozmowami będzie teraz łatwiejsze. Źródło: Google

Bąbelki w Androidzie 11

Bąbelki (Bubbles) pozwolą nam przypiąć daną rozmowę na wierzch ekranu dzięki czemu będzie ona zawsze widoczna nad innymi aplikacjami. Ma to wpłynąć na naszą efektywniejszą wielozadaniowość (multitasking) i przyspieszyć interakcję z urządzeniem.

Dzięki bąbelkom przypniemy romzowę i będziemy mieli do niej szybki dostęp. Źródło: Google

Łatwiejsze przesyłanie zdjęć

Wielbiciele dzielenia się zdjęciami mogą docenić poprawę działania aplikacji zdjęciowej w obszarze dzielenia się fotografiami na platformach takich jak Snapchat. Poprawiono również samo API aplikacji, dając programistom nowe opcje.

Android 11 Android Auto Wi-Fi

Ważnym dla zmotoryzowanych może okazać się fakt, że wraz z Androidem 11 wprowadzone zostanie bezprzewodowe połączenie z samochodem poprzez aplikację Android Auto. Oczywiście jeśli pojazd będzie wyposażony w odpowiednie urządzenie.

Android 11 zapisywanie ekranu
Na Androidzie 11 nagramy ekran przy pomocy wbudowanej aplikacji. Źródło: Google

Na urządzeniach z Androidem wreszcie zagości wbudowane przechwytywanie ekranu, czyli koniec z zewnętrznymi aplikacjami. Nagrywać będzie można dźwięk z mikrofonu, z urządzenia lub z obu naraz.

Dzięki Nearby Share szybko wyślemy pliki, filmy czy też lokalizację na mapie na urządzenia znajdujące się w pobliżu. Funkcja działa z systemem Android, Chromebookami i urządzeniami, na których pracuje przeglądarka Chrome.

Klawiatura GBoard będzie podpowiadała najczęściej używane dane, które wprowadzamy do formularzy. Może to być nasz adres domowy lub hasło

Właściciele Pixeli cieszcie się

Ułatwiono zaznaczania i dzielenie się elementami widocznymi na ekranie. Zaznaczać będzie można teksty widoczne w aplikacjach, podobnie jak występujące tam obrazy. Funkcja ta będzie szczególnie rozwinięta na urządzeniach z linii Pixel i aktywna w okresie wsparcia aktualizacyjnego danego modelu

Przy pomocy inteligentnych podpowiedzi Android 11 ma przewidywać to, co chcemy zrobić, i podsuwać nam zawczasu aplikacje i rozwiązania, których możemy chcieć użyć. W aplikacji odpowiedzialnej za rozmowy otrzymamy sugerowane odpowiedzi. Ta funkcja również będzie najlepiej rozwinięta na urządzenia z linii Pixel i dostępna w ramach okresu aktualizacji. Dodatkowym warunkiem korzystania z tego udogodnienia jest wybór klawiatury GBoard i języka angielskiego.

Android 11 smart reply
Inteligentne odpowiedzi przyspieszą nasze konwersacje. Źródło: Google

Podpowiedzi aplikacji w urządzeniach Pixel będą się zmieniać wraz z tym, jak korzystamy z urządzenia, nawet z podziałem na pory dnia. Telefon podpowie nam inne aplikacje rano, a inne wieczorem, bazując na naszych przyzwyczajeniach.

Funkcja inteligentnych folderów na Pixelach podpowie nam nazwy dla folderów poszczególnych aplikacji.

Lepsza kontrola

Android 11 ma przynieść poprawę kontroli urządzenia przy pomocy naszego głosu. Dzięki intuicyjnym etykietom na aplikacjach łatwiejsze ma być poruszanie się po zakamarkach telefonu, a wszystko to dzięki komendom głosowym. Funkcja ta ma być dostępna również w trybie offline.

Android 11 pozowli nam łatwo sterowac kompatybilnymi urządzeniami domowymi. Źródło: Gogole

Sekcja Device Controls ma pozwolić na zarządzanie wszystkimi podłączanymi urządzeniami z jednego miejsca. Dzięki niej zmienimy temperaturę w domu, włączymy światło lub zmienimy jego natężenie. Oczywiście jeśli będziemy posiadali kompatybilne systemy.

Android 11 kontrola multimediów
Ulepszeniu ulegnie kontrola multimediów. Źródło: Google

Nowa kontrola multimediów ma pozwolić nam np. przejść ze słuchawek na głośnik bez utraty ciągłości odsłuchu.

W trybie picture-in-picture możliwe będzie ustalenie rozmiaru okna przez użytkownika.

Telefon zadba o to, byśmy odpowiednio go używali

Dzięki trybowi Bedtime Mode telefon automatycznie wyciszy się, gdy nadejdzie Twoja pora snu. Będzie można ją ustalić ręcznie lub podczas ładowania urządzenia, gdy odpoczywamy.

W aplikacji zegar otrzymamy funkcję „czas na sen” pozwalającą pomóc we wprowadzeniu zdrowych nawyków. Możliwe będzie śledzenie czasu aktywności ekranu w nocy oraz zasypianie przy kojących dźwiękach. Z kolei pobudka nastąpi w rytm naszej ulubionej piosenki. Możliwe będzie również wykorzystanie funkcji Sunrise Alarm, która stopniowo rozjaśni nasz ekran, by odpowiednio rozpocząć dzień.

Tryb ciemny będzie mógł być uruchamiany według harmonogramu ustalanego przez użytkownika, co pozwoli w sposób automatyczny oszczędzać nasze oczy nocą.

Android Bedtime Mode
Bedtime Mode w Android 11 pomoże nam zadabć o lepszy sen. Źródło: Google

Google pamięta o osobach niepełnosprawnych

Osoby niedowidzące, dzięki wbudowanej klawiaturze Talkback braille keyboard, będą mogły korzystać z telefonu nie tylko przy pomocy głosu.

Jeśli będziemy mieli podłączone do telefonu słuchawki Bluetooth lub aparat słuchowy, to po przejściu w tryb samolotowy ich działanie będzie utrzymane.

Funkcja Lookout otrzymała dwa nowe tryby. Jest to skanowanie dokumentów i etykiet produktów żywnościowych. Uruchomienie aplikacji włącza również latarkę. Aplikacja będzie od teraz dostępna na wszystkich telefonach z Androidem 6.0 lub wyższym i wyposażonych w ponad 2GB pamięci.

Nowe możliwości dla nowych generacji urządzeń

Nowe API pozwoli aplikacjom wykrywać połączenie 5G, dzięki czemu użytkownik otrzyma lepszą wydajność.

Jako że coraz częściej pojawiają się telefony składane, to Android 11 będzie wykrywał czujnik kąta zawiasu i jego położenie, tak by móc reagować na to co robimy z naszym składanym telefonem.

Android 11 5G
Android 11 w połączeniu z 5G pozwoli na używanie dodatkowych funkcji telefonu. Źródło: Google

Nowe funkcje również dla biznesu

W obszarze funkcji biznesowych i przeznaczonych bardziej dla firm niż użytkowników domowych, korzystanie z profilu Work zapewni prywatność na urządzeniach firmowych. Co ciekawe system zarządzania zasobami pozwoli działom IT firm zapewnić bezpieczeństwo bez wglądu w dane użytkownika.

Możliwe będzie połączenie aplikacji używanych w pracy i osobistych tak, by uzyskać ujednolicony wgląd w dane z kalendarza, czy przypomnień.

Android 11 pozwoli nam również automatycznie włączać i wyłączać profil Praca zgodnie z ustalonym harmonogramem.

Zakładka Praca (Work Tab) pojawi się w większej ilości miejsc, co pozwoli nam dzielić się i podejmować działania na profilu osobistym i firmowym jednocześnie. Opcja ta pojawi się np. podczas dzielenia się, otwierania aplikacji czy też ustawień.

Pojawią się również powiadomienia, jeśli dział IT zdalnie włączy na naszym urządzeniu lokalizację.

Jeśli Twoja firma włączy Ci lokalizację telefonu zostaniesz o tym poinformowany. Źródło: Google

Wzrośnie bezpieczeństwo

Android 11 przyniesie jeszcze więcej aktualizacji bezpieczeństwa dostarczanych poprzez Google Play, czyli z pominięciem producentów telefonów, którzy, jak wiemy, nie zawsze działają błyskawicznie.

Wraz z wersją 11 Android ograniczy szeroki dostęp do pamięci współdzielonej dla wszystkich aplikacji, co ma przełożyć się na wzrost poziomu bezpieczeństwa naszych danych.

Dzięki nowemu API łatwiejsza będzie identyfikacja spamu wśród połączeń przychodzących. Skorzystają na tym odpowiedzialne za blokowanie spamu aplikacje.

Zwiększony zostanie poziom kontroli nad udostępnianiem lokalizacji na rzecz aplikacji, które nie są aktualnie w użyciu. Dzięki temu każda aplikacja otrzyma tylko tyle danych, ile potrzebuje.

Android 11 jednorazowe zgody
Ekran udzielenie jednorazowej zgody aplikacji. Źródło: Google

Dostęp pod kontrolą

Jeśli użytkownik kilka razy odmówi danej aplikacji dostępu do konkretnej funkcjonalności, to Android 11 automatycznie zablokuje dalsze zapytania w tej sprawie.

Otrzymamy większą kontrolę nad tym, czy do czego dostęp będą miały aplikacje, które instalujemy. Możliwe będą jednorazowe zezwolenia np. na dostęp do mikrofonu, kamery czy lokalizacji. Gdy kolejnym razem aplikacja będzie chciała uzyskać dostęp do tych danych, to znów będziemy musieli wyrazić na to zgodę. Gdy jakaś aplikacja będzie długo nieużywana, to Android 11 zresetuje jej ustawienia dostępu, które oczywiście szybko będziemy mogli przywrócić.

Aktualizacje

Dzięki funkcji soft restart aktualizacje dostarczane poprzez Google Play zostaną zainstalowane wtedy, gdy telefon jest w trybie czuwania. Dzięki temu nie będzie wymagane ponowne uruchomienie urządzenia.

Z kolei dzięki opcji resume on reboot po zastosowaniu aktualizacji i restarcie wracamy do stanu sprzed ponownego uruchomienia i wszystkie aplikacje działają automatycznie. Oznacza to, że po restarcie nie utracimy powiadomień.

Kiedy dostanę aktualizację do systemu Android 11?

Tempo aktualizacji do najnowszej wersji systemu operacyjnego jest tradycyjnie uzależnione od dwóch czynników. Najpierw firma Google musi wypuścić finalną wersję oprogramowania bazowego. Ten etap mamy już za sobą i teraz czekamy na kolejny, czyli reakcję producentów sprzętu. Każdy z nich musi dostosować nową wersję do konkretnych podzespołów (i czasem nakładki), a to zazwyczaj trochę trwa. Dodatkowo nie każdy producent przesyła aktualizacje natychmiast. Niektóre modele muszą dłużej poczekać na swoją kolej, a inne nie dostaną jej wcale.

Jeśli jesteś użytkownikiem flagowca szansa na szybką aktualizację rośnie. Jeśli jesteś posiadaczem smartfona będącego w programie Android One – you are golden 😉 Twoje poprawki bezpieczeństwa wpadają co miesiąc, masz je zagwarantowane na 3 lata i duża aktualizacja, a nawet dwie mogą być w pakiecie. W najlepszej sytuacji są oczywiście użytkownicy Pixeli. To inna liga.

Na koniec warto dodać, że we wszystko mogą wmieszać się operatorzy. Nie zawsze dostaniemy update w tym samym czasie co znajomy z innej sieci.

Google coraz intensywniej rozwija aktualizacje komponentów Androida m.in. przez DSU Źródło: Google

Dla jakich telefonów Android 11?

Warto śledzić kanały komunikacyjne poszczególnych producentów. Zazwyczaj podają oni które modele otrzymają aktualizację. Stosunkowo dobrze wygląda tutaj Nokia z całym szeregiem urządzeń, które dostaną 11. Nawet kosztująca 499 PLN i wypuszczona 2 lata temu Nokia 2.2 znajduje się na liście urządzeń do aktualizacji. Nie zawsze więc cena decyduje o tym, czy będzie nam dane zaznać najnowszych dobroci od Google’a. A jak to wygląda w praktyce na dziś:

  • Oficjalnie Android 11 został wypuszczony 8 września ubiegłego roku i zgodnie z tradycją Pixele dostały go od razu (były niewielkie przesunięcia w zależności od regionu świata).
  • Najlepiej poza sprzętem Googla wygląda tutaj wspomniana już Nokia, jeśli patrzymy na ilość i półkę cenową aparatów do aktualizacji.
  • Szybko ze sprawą uwinął się również OnePlus, gdzie już 8 września pojawiła się beta z OxygenOS opartym o 11.
  • Pierwszy telefon Asusa, Zenfone 6, dostał aktualizację w grudniu ubiegłego roku.
  • Użytkownicy telefonów Huawei mają problem natury geopolitycznej i nic nie wiadomo na pewno, ale można przypuszczać, że jakaś aktualizacja się pojawi.
  • Wracające do gry niczym fenix z popiołów HTC, planuje wypuścić coś w marcu
  • LG wypuściło pod koniec stycznia aktualizację dla Velveta.
  • W przypadku Motoroli lista telefonów jest dość długa, ale przyjdzie nam nieco poczekać na aktualizacje, choć Moto G6 Pro już hula na 11.
  • Oppo również zaprezentowało sporo modeli do aktualizacji, które będą wdrażane do Q2 tego roku. Podobnie sprawa ma się z realme
  • Wśród bardziej popularnych dostawców aparatów, takich jak Samsung, aktualizacje zostały rozpisane do września tego roku (a wtedy wyjdzie już 12), ale nie ma co narzekać. Samsung akurat dba o swoich użytkowników i potrafi zaskoczyć aktualizacją nawet stare flagowce.
  • Sony również ma parę aparatów w kolejce do aktualizacji. Pierwsza aktualizacja trafiła na telefon Xperia 1 II

Co przyniesie przyszłość? Przecieki o Android 12.

Do opublikowania finalnej wersji platformy Android 12 jeszcze daleka droga, ale nie oznacza to, że nie mamy jeszcze żadnych informacji na ten temat. Cykl wydawniczy Google jest stały i przewidywalny i w lutym pokazywana jest pierwsze wersja deweloperska systemu, który ostatecznie wypuszczany jest we wrześniu.

Zanim jednak do tego dojdzie, w okolicach maja powinna pojawić się pierwsza wersja beta Androida 12, której ostatnie szlify zobaczymy w sierpniu. Najwcześniej testy będzie można przeprowadzić na telefonach Pixel, które są swoistym poligonem doświadczalnym dla wielbicieli zielonego robocika. Później zaczną stopniowo pojawiać się wersje beta na wytypowane modele innych producentów, na których Android 12 zadebiutuje.

We wrześniu otrzymamy wersję Release Candidate, która będzie ostatnią szansą by wyłapać jakiekolwiek błędy przed publikacją wersji ostatecznej co, jak już wspomniano, nastąpi najprawdopodobniej w tym samym miesiącu.

Dla Androida 12 przewidziano standardowy plan rozwoju. Źródło: Google

Co nowego przyniesie Android 12

Tutaj sprawa nie jest przesądzona i dopiero, gdy pojawi się wersja RC, będziemy wiedzieli na pewno, ale jako że mamy już marzec, to pierwsza wersja deweloperska jest już za nami, więc pojawiły się i pierwsze informacje.

Dalsze usprawnienia w aplikacji wiadomości

Według uznanego w środowisku Androida portalu XDA Developers, zmianie mają ulec np. cienie i kolory oraz retuszowi poddany ma zostać ekran blokady. Powiadomienia o wiadomościach zostaną połączone w jeden blok, a platformę, z jakiej pochodzi dane powiadomienie, rozpoznamy po ikonce obok miniaturki zdjęcia.

Niewielkie porządki mają być również zaprowadzone w sekcji ustawień, ale nie będzie to nic z czym użytkownik Androida 11 by sobie nie poradził. Zwiększeniu mają ulec również przełączniki. W związku z tym, że telefony stały się dość spore poprawiono układ menu pod kątem obsługi jedną ręką.

Przy wykonywaniu zrzutu ekranu możliwe będzie dodanie emoji do wykonanego zrzutu ekranu. W momencie dzielenia się obrazem pojawić ma się też opcja jego edycji.

Do uśpienia powiadomień na określony czas pojawi się specjalny przycisk. Niewielkim zmianom poddany zostanie player, który widzimy na belce powiadomień.

Funkcja Nearby Share pozwoli nam w Androidzie jeszcze łatwiej dzielić się hasłami.

Android 12 dorzuci coś dla graczy

Z kolei gracze mogą zainteresować się możliwością przekazania kontroli nad wibracjami na rzecz pada, którego podłączyli, a wielbiciele bezpieczeństwa mają dostać szybki link do ustawień pojawiający się wraz z zapytaniem o pozwolenie na dostęp do danej funkcjonalności.

Funkcja Emergency SOS ma zostać uwypuklona w ustawieniach.

Kolejne rozwiązania, jakie odnaleziono, znajdują się w fazie rozwojowej i nie wiadomo, czy trafią do docelowej wersji. Więcej na ten temat będzie wiadomo po kolejnych wersja deweloperskich i beta, jakie zobaczymy w nadchodzących miesiącach. Można również śledzić na bieżąco Google.

Łyżka albo łycha dziegciu

Trzeba przyznać, że XDA jak zwykle postarało się i dało nam dawkę solidnych informacji na temat przewidywanych zmian, ale nie trzeba być orłem, by dostrzec, że to w zasadzie kosmetyka, poprawki interfejsu i niewielkie udoskonalenia. Na rewolucję raczej się nie zapowiada i nie dostaniemy funkcjonalności, która powali nas na kolana i była wyczekiwana od lat (są takie w ogóle?).

Google posuwa się teraz małym kroczkami i bacznie obserwuje, co tam w trawie piszczy u konkurencji spod nadgryzionego jabłka. Decydenci z centrali mają też oko na trendy światowe, które ku ogromnej uciesze piszącego te słowa, zaczynają powoli akcentować, że tego całego śledzenia to już chyba trochę za dużo, więc i w tej materii Android 12 ma przynieść pewne zmiany (kosmetyczne oczywiście – jeśli zarabiasz na mierzeniu wszystkiego, co robi Twój użytkownik, i szyciu pod niego reklam, to cudów nie należy się spodziewać). Wiele wskazuje na to, że odhaczony zostanie kolejny numerek na drabinie rozwojowej Androida i zacznie się karuzela z wersją numer 13. No chyba że Google jest przesądne.

Źródła: Google/AndroidAuthority/XDA Developers