Test aparatów we flagowych smartfonach do 5 tysięcy złotych

Zastanawiasz się, jaki smartfon robi najlepsze zdjęcia? Sprawdziliśmy flagowe telefony wybranych producentów, które da się kupić za mniej niż 5000 zł. I nie wybraliśmy tylko tych, które do tej granicy dobijają. Sprawdź porównanie aparatów najlepszych smartfonów do 5000 zł.

Jakie telefony sprawdziliśmy w teście smartfonowych aparatów?

Zdjęcia w dzień, w nocy, możliwości obiektywu szerokokątnego, zoom, makro – to niektóre z tych kwestii, które składają się na to, czy dany smartfon oferuje duże możliwości fotograficzne. W smartfonach budżetowych z reguły jedynie obiektyw główny nadaje się do robienia zdjęć, ale w przypadku droższych modeli, sygnowanych jako flagowe, nie powinno być już takich rozterek. 

W naszym redakcyjnym gronie, wraz z Malwiną i Grzegorzem, sprawdziliśmy smartfony, które kosztują nie więcej niż 5000 zł (a przynajmniej w dniu publikacji artykułu). A są to:

Jak widać, znalazło się również miejsce dla tańszych telefonów jak Nokia X30, Infinix Zero Ultra czy Nothing Phone (1). Natomiast są to najlepsze urządzenia tych producentów i postanowiliśmy zestawić je z flagowcami, by pokazać ewentualne różnice. Z kolei Wam łatwiej będzie zdecydować, czy warto dopłacać do droższych telefonów czy wystarczą możliwości tańszych modeli.

Więcej na temat specyfikacji smartfonów oraz metodologii testu znajdziecie w artykule: Wielki test smartfonów 2023. Jak przeprowadziliśmy testy foto-wideo flagowców?

Kolory, czyli jak smartfony radzą sobie z odwzorowaniem barw

Dobre odwzorowanie kolorów to nie lada wyzwanie dla smartfonowych aparatów. Natomiast każdy telefon ma jakiś styl, którym się wyróżnia – inne nasycenie, podbity kontrast albo wygładzanie kontur w celu poprawy zdjęcia. Najbliżej rzeczywistych odcieni był Samsung Galaxy S23. Ale to niekoniecznie musi sprawiać, że wypadł najlepiej.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Jedzenie

Wielu z nas lubi pochwalić się w mediach społecznościowych zdjęciami potraw z restauracji. Który ze smartfonów potrafi pokazać posiłek w taki sposób, byśmy chcieli zjeść fotografię? Większość zdjęć wygląda apetycznie, a nam do gustu szczególnie przypadł OnePlus.

Niektóre telefony oferują specjalny tryb do fotografowania jedzenia, ale dlatego, że nie wszystkie coś takiego mają, zdjęcia wykonane są na automacie. Sztuczna inteligencja w niektórych przypadkach wykryła jedzenie na zdjęciu, by dostosować parametry. Najbardziej apetyczne porcje, naszym zdaniem, serwują Samsung Galaxy S23 i Google Pixel 7.

Sprawdź te same oraz dodatkowe zdjęcia w oryginalnej jakości

Trudne warunki oświetleniowe i wykorzystanie HDR

HDR dobrze sprawdzi się w kadrze, na którym panują różne warunki oświetleniowe – część scenerii jest ciemna, a część mocno oświetlona. To pozwala zobaczyć, jak smartfon radzi sobie z zakresem dynamiki, a mówiąc nieco prościej – z obrazem o dużej różnicy między jasnymi i ciemnymi miejscami.

Co chcieliśmy pokazać na poniższych przykładach? W górnej części zdjęcia powinno być widoczny błękit pokryty delikatnymi chmurkami. Zenfone 9, Pixel 7, Nokia X30 najgorzej poradziły sobie w tym zadaniu. Świetny rezultat jest na zdjęciach z iPhone’a, Infinixa, OnePlusa i Xiaomi.

Z kolei dolna część zdjęcia nie powinna być nadmiernie rozjaśniona, a listki zlewać się z ciemną donicą. I w tym wypadku pochwalić trzeba smartfony wymienione wyżej. Warto dodać, że wszystkie telefony automatycznie wykryły konieczność skorzystania z HDR-u.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Sztuczne oświetlenie

Zdjęcia przy sztucznym oświetleniu to duże wyzwanie dla smartfona. W zależności od jasności, bliżej może być tutaj do zdjęć dziennych lub nocnych. A już zdjęcie zwykłej lampki może tworzyć niezły klimat. Mimo wszystko flagowce powinny radzić sobie z takimi zdjęciami dobrze. Na poniższych przykładach najbardziej podoba nam się zdjęcie robione OnePlusem.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości 

Pod słońce

Czasami w uchwyceniu odpowiedniego kadru przeszkadza słońce. A przecież będąc na wycieczce trudno zrezygnować z jakiegoś zdjęcia tylko dlatego, że jedyną możliwością jest zrobienie go „pod światło” czy po prostu w dużym oświetleniu. I w tym wypadku sporo jest w stanie poprawić HDR.

Sprawdziliśmy, jak radzą sobie telefony, kiedy w kadr wkrada się słońce, utrudniając zrobienie dobrej fotki. Szczególnie dobrze wypadły Samsung Galaxy S23, OnePlus 11 i Google Pixel 7. Choć trzeba też zaznaczyć, że pozostałe telefony również poradziły sobie nieźle i zdjęcia choć nieidealne, nie są zepsute.

Sprawdź te same oraz dodatkowe zdjęcia w oryginalnej jakości

Selfie i tryb portretowy

Czym byłyby dzisiejsze smartfony bez aparatu przedniego, który stworzony jest przede wszystkim do robienia selfie. I nie ma co ukrywać – w tej kwestii telefony radzą sobie różnie. Niektóre oferują gotowe wręcz selfiaki na Instagrama, a w przypadku innych trzeba zrobić kilka podejść, następnie wybrać najlepsze i jeszcze wykorzystać filtry, by efekt końcowy był zadowalający. W tym wypadku szczególnie dobrze radzą sobie aparaty przednie w iPhonie 14, Samsungu Galaxy S23 i Google Pixel 7.

Zdjęcia zestawione są zarówno w trybie portretowym, jak i zwykłym. Nie zmienialiśmy parametrów dla portretów, dlatego możecie zobaczyć, jak bardzo (na standardowych ustawieniach) dany telefon upiększa fotki, eksponując bohatera i rozmywając tło.

Selfie w trybie zwykłym

Selfie w trybie portretowym

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Tryb portretowy w tylnym obiektywie

A jak wypadają zdjęcia portretowe wykonane aparatem z tyłu? Również postawiliśmy na standardowe ustawienia – niektóre telefony przełączają się nawet na teleobiektyw, by wykonać zdjęcie w tym trybie. Dlatego, mimo że osoba fotografowana i operator są zawsze w tym samym miejscu, to każde zdjęcie jest zdecydowanie inne. Xiaomi 13 i Google Pixel pozwalają uzyskać bardzo fajny efekt z przybliżeniem.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Zdjęcia w terenie

Smartfony z górnej półki zwykle nie mają problemu z robieniem dobrych zdjęć podczas dnia czy po prostu w dobrym oświetleniu. Właściwie wystarczy wyciągnąć telefon z kieszeni, skorzystać z aparatu i nie trzeba martwić się o jakość fotki.

Pocztówka z wakacji

Aparaty testowaliśmy w marcu, więc nie był to jeszcze idealny czas, by fotografować prawdziwy, letni „plażing”. Jednak wypoczynkowe miejscówki pozwalają zobaczyć przedsmak tego, co czeka nas podczas najcieplejszej pory roku. W tym miejscu wykorzystaliśmy zarówno obiektywy główne, jak i szerokokątne. To dobra okazja do tego, by dostrzec różnice nie tylko pomiędzy różnymi telefonami, ale nawet samymi obiektywami.

Główne obiektywy

Kadr jest bardzo dobry do tego, by przyjrzeć się szczegółowości zdjęć. Szczególnie dobrze wypadły tu iPhone 14, Pixel 7, Galaxy S23 oraz Xperia 5 IV, ponieważ na fotkach dobrze prezentuje się tafla wody, a w oddali widać nawet nierówności na piasku czy nazwę miejscówki (budynek po lewej stronie, po przybliżeniu).

Obiektyw szerokokątny

Wystarczy rzut oka na miniaturki i widać, że kolorystyka zdjęć robionych obiektywami szerokokątnymi nieco różni się od tych, zrobionych głównymi aparatami. Tak naprawdę, im mniejsze różnice pomiędzy zdjęciami z tych samych telefonów, tym lepiej. Oznacza to, że szeroki kąt nie odstaje szczególnie od obiektywu głównego.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Przez miasto

A teraz drugie zestawienie oczek głównych i szerokokątnych, ale tym razem w miejskich klimatach. W tym wypadku warto zwrócić uwagę na pole widzenia danego aparatu. Przy zdjęciach miejskich często przydaje się szeroki kąt, ponieważ jest w stanie uchwycić pełny kadr, jaki chcemy złapać.  

Obiektyw główny

Już tutaj widać, że obiektywy mają różne kąty widzenia – jeden złapie szerszy kadr, inny węższy. Z kolei ilość detali dobrze widać, przyglądając się drzewom.

Obiektyw szerokokątny

W przypadku obiektywów szerokokątnych zdjęcie popsuć może zakrzywianie obrazu w okolicach krawędzi. Jest to częsta przypadłość szerokiego kąta, a im bardziej smartfon potrafi ten efekt zniwelować, tym lepiej.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Zdjecia makro i zoom

(Prawie) mikroskopijny świat – makro

Nie wszystkie smartfony mają obiektyw makro czy tryb makro. I widać to już na przykładowych zdjęciach – tam, gdzie liść jest nieco dalej, oznacza to, że urządzenie nie oferuje zdjęć makro. Im bliżej liścia oraz im bardziej dostrzegalna jest jego faktura, tym większe możliwości makro danego telefonu. Niektóre smartfony robią to naprawdę dobrze i warto na nie postawić w przypadku chęci robienia właśnie takich zdjęć.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Dalekie obiekty na wyciągnięcie ręki – zoom

Zoom to jedna z tych kwestii, z którą telefony radzą sobie zwykle średnio. Najczęściej jedynie zaawansowane (i najdroższe) modele oferują dobre zdjęcia po kilkunastokrotnym przybliżeniu. O ile niektórzy producenci nie pakują się w dwucyfrowe zoomy, wiedząc, że nie ma to sensu, inni proponują przybliżenia, które ciekawie wyglądają w teorii, ale w praktyce nie sprawdzają się wcale.

Smartfony z górnej półki oferują zwykle zoom optyczny i zoom cyfrowy. Za ten pierwszy odpowiada teleobiektyw i jest to rozwiązanie sprzętowe, oferujące wyższą jakość zdjęcia, ale mniejsze przybliżenie. Zoom cyfrowy, najprościej mówiąc, polega na wycięciu przybliżanego obszaru ze zdjęcia, a oprogramowanie musi ten fragment ulepszyć na tyle, by spadek jakości był jak najmniejszy.

Próbki wykonaliśmy na najmniejszym przybliżeniu proponowanym przez danego smartfona (zwykle jest to zoom optyczny) oraz na maksymalnym przybliżeniu (zoom cyfrowy). Jak na dłoni widać, jakie telefony robią to dobrze.

Mały zoom (optyczny lub cyfrowy)

Maksymalny zoom cyfrowy

Sprawdź te same oraz dodatkowe zdjęcia w oryginalnej jakości

Zdjęcia nocne – trudniejsza część testu aparatów

Zdjęcia robione nocą to duże wyzwanie dla smartfonów, a konkretniej – dla oprogramowania, które takie fotki poprawia. W trybie nocnym fotografie są mocno przetworzone, ale w innym wypadku niewiele byłoby na nich widać przez słabą jasność czy rozmycie. Niektóre telefony niedostatecznie radzą sobie z poprawkami, a inne robią ich wręcz za dużo, przez co fotka staje się sztuczna i sporo odbiega od rzeczywistości. Idealnie jest więc, jeśli smartfon potrafi odpowiednio wyważyć parametry zdjęcia.

Miasto nocą

Miasto po zmroku ma swój klimat, a niejednokrotnie można uchwycić naprawdę piękne kadry. O ile telefon potrafi wyciągnąć ze zdjęcia maksimum. Wszystkie fotki robiliśmy po włączeniu trybu nocnego.

Obiektyw główny

Miniaturki mówią wiele – ta sama sceneria, ale każda fotka inna. Niektóre zdjęcia są zbyt mocno rozjaśnione, a inne cechują się małą szczegółowością. Ale są też takie, które wyglądają dobrze – Samsung, OnePlus, iPhone czy Xiaomi wypadają najlepiej.

Obiektyw szerokokątny

Zdjęcia nocne robione szerokim kątem mają to do siebie, że zwykle dość mocno odstają od możliwości aparatu głównego. Nawet wiele flagowców nie robi tego odpowiednio dobrze. Najmniejsze różnice pomiędzy obiektywem głównym a szerokim kątem wydaje się oferować Samsung Galaxy S23.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Nocna architektura

Na poprzednich przykładach różnic było sporo, ale na kolejnych próbkach jest ich już mniej. Celujemy w oświetloną fasadę kościoła, wokół której kadr jest ciemny. Jasność budynku jest zbliżona na wszystkich zdjęciach, ale już cała „otoczka” doświetlona nieco inaczej.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Selfie w nocy

Aparaty przednie najczęściej mają mniejsze możliwości od obiektywów z tyłu. Tym bardziej widać to na nocnych selfie, które często są nieodpowiednio doświetlone i nieostre. Są to przykłady, na których widać najwięcej różnic pomiędzy możliwościami danych telefonów.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Sport w smartfonowych obiektywach

Zdjęcia wydarzeń sportowych to bardzo duże wyzwanie dla smartfonów – sztuczne oświetlenie, dużo ruchu i detali do uchwycenia to tylko najważniejsze elementy. Zresztą, kto chodzi na mecze, ten pewnie nie raz zwrócił uwagę na sprzęt profesjonalnych fotografów. Jak to porównać do smartfonów? Właściwie nie da się. Mimo wszystko lubimy dzielić się relacjami z wydarzeń sportowych w mediach społecznościowych. Co w takim razie oferują testowane telefony?

Obiektyw główny

Utrudnieniem na zdjęciach jest przede wszystkim maszt oświetleniowy, który kieruje bardzo dużo światła na obiektyw. Te aparaty, które dobrze sobie z tym poradziły zredukowały ilość flar wokół masztu, a dodatkowo źródło światła nie jest kulą wiszącą w powietrzu. I tu warto przyjrzeć się zdjęciom z iPhone’a 14 i OnePlusa 11.

Obiektyw szerokokątny

Na wydarzeniach sportowych również przydaje się obiektyw szerokokątny. Duże pole widzenia pozwala złapać większą część stadionu czy innego obiektu. A wiemy, jak to czasem bywa z szerokim kątem i jego możliwościami. Na przykładach zwróćcie uwagę na murawę – to samo miejsce, a trawa na każdym zdjęciu wygląda inaczej.

Sprawdź te same zdjęcia w oryginalnej jakości

Podsumowanie. Który smartfon robi najlepsze zdjęcia?

Nie ma co ukrywać, że z każdym rokiem postęp mobilnej fotografii jest coraz większy. Widać to szczególnie po flagowcach, ale nie ma co ukrywać, że również i z tańszych telefonów da się coś wyciągnąć. Trudno jednak oczekiwać, by smartfony kiedykolwiek wyprzedziły profesjonalne aparaty. Jednak to dzięki telefonom amatorzy fotografii i poradzą sobie z uzupełnianiem profilu na Instagramie.

Przejdźmy do podsumowania testu. Wynik końcowy na dobrą sprawę nie jest zaskoczeniem. Nie zawiedli faworyci – Apple iPhone 14 i Samsung Galaxy S23, a bardzo dobrze wypadło Xiaomi 13. Pozytywne zaskoczenie to OnePlus 11 i Google Pixel 7. Sony Xperia 5 IV jest z kolei telefonem dla tych, którzy wiedzą trochę więcej o fotografii – trzeba bawić się parametrami, by zrobić dobre zdjęcie, jak w profesjonalnym aparacie. Spośród tańszych modeli najlepsze zdjęcia wydaje się oferować Nothing Phone (1).

Mimo wszystko ocena zdjęć jest dość subiektywna. O ile rzeczywiście da się dostrzec różnice między najdroższymi i najtańszymi telefonami w zestawieniu, to biorąc pod uwagę tylko te z topu, jest to kwestia indywidualna. Producenci oferują różne style – bardziej stonowane, często lepiej odwzorowujące rzeczywistość czy bardziej żywe, które nadają zdjęciom czegoś specjalnego.

Dlatego wynik testu zależy również od Was. Zapraszamy do wypełnienia ankiety, w której możecie wskazać najlepsze smartfony w kilku kategoriach: Wielki test smartfonów do 5000 zł – ankieta.

Rezultaty opublikujemy niebawem, a tymczasem zachęcamy do dzielenia się Waszymi spostrzeżeniami w komentarzach.

Sprawdźcie również pozostałe testy: