Powrót do tego, co dobre. Recenzja zegarka Galaxy Watch 6 Classic

Galaxy Watch 6 Classic to nowy model, który wraca do starych, sprawdzonych rozwiązań. Konkretnie do jednego – fizycznego obrotowego pierścienia, który nie był obecny w poprzedniej generacji zegarków firmy Samsung. Czy to wszystkie nowości, które Watch 6 Classic ma do zaoferowania? Odpowiedzi szukajcie w poniższej recenzji.

Myślę, że przede wszystkim dla tych, którzy szukają eleganckiego zegarka, pasującego do każdej stylizacji. Zegarka, który wszystko robi solidnie, łącznie z rejestrowaniem aktywności fizycznych.

Jeśli nie przeszkadza Wam ładowanie zegarka prawie codziennie, to tak, warto go kupić.

Piętą achillesową zegarka jest jego bateria, która wytrzymuje średnio niewiele ponad 24 godziny.

Samsung posłuchał użytkowników i przywrócił obrotowy pierścień

W poprzedniej generacji zegarków Samsung zdecydował się na rozwiązanie, które niekoniecznie przypadło do gustu fanom „analogowych obrotów”. Otóż znikł obrotowy bezel, co poświadcza m.in. recenzja zegarka Samsung Galaxy Watch 5 Pro mojego autorstwa. Teraz obrotowy pierścień powraca i choć jest to upgrade, który rzuca się w oczy jako pierwszy, usprawnień i nowości jest znacznie więcej.

Galaxy Watch 6 Classic

Design, wykonanie, wygoda noszenia Galaxy Watch 6 Classic

Do przetestowania otrzymałem wariant z 43-milimetrową kopertą. Zarówno koperta, jak i pasek są praktycznie jednolicie czarne. Jednym to się spodoba, innym – w tym mnie – niekoniecznie. Wiadomo, każdy ma swój gust i zamiast wchodzić w polemikę, można albo wybrać inną wersję kolorystyczną zegarka, albo kupić osobno pasek, który będzie nam odpowiadać.

Kto doceni prezencję Galaxy Watch 6 Classic? Na pewno ci, którzy preferują elegancję w wydaniu minimalistyczno-dyskretnym. Użytkownicy, którzy szukają zegarka do każdego outfitu i na każdą okazję, również powinni być usatysfakcjonowani.

Sama jakość wykonania Galaxy Watch 6 Classic stoi na wysokim poziomie. Przez kilka tygodni testów nie byłem wobec zegarka zbyt delikatny. Korzystałem z niego dokładnie tak, jakby to był mój osobisty zegarek, a więc zdarzały się nieplanowane otarcia, uderzenia, a nawet jedna niegroźna wywrotka, którą zaliczyłem podczas jazdy na rowerze. Tymczasem szósty Classic, pomijając łatwe do usunięcia zabrudzenia, cały czas wygląda tak samo dobrze, jak po pierwszym wyciągnięciu z pudełka.

Oprócz obrotowego pierścienia, który powrócił po generacyjnej przerwie, mamy oczywiście dotykowy ekran, do którego jeszcze wrócę, a także dwa fizyczne przyciski z prawej strony koperty. Na przyciskach znajdują się sensory, które posłużą nam między innymi do zebrania danych potrzebnych do przeprowadzenia analizy składu ciała.

Wyświetlacz pokryty został szkłem szafirowym, a samą kopertę wykonano ze stali nierdzewnej.

Galaxy Watch 6 Classic

Pasek w Galaxy Watch 6 Classic

Na wygodę noszenia zegarka duży wpływ ma pasek. Pod tym względem Samsung naprawdę się postarał. Mamy tutaj trochę skóry po zewnętrznej stronie, która prezentuje się bardzo dobrze, jest też guma, która przylega do skóry od wewnątrz.

Teoretycznie powinno się go nosić z przyjemnością. Ale tak nie jest. Trudno mi wyjaśnić dlaczego, ale zegarek był dla mnie niewygodny. Raz że mój gruby nadgarstek miał problem z dopasowaniem się do paska; na ostatnim oczku było zbyt luźno, a na przedostatnim nieprzyjemnie ciasno. A dwa – czułem go praktycznie cały czas, mimo że jest lekki, zgrabny, nie potrafiłem zapomnieć, że mam go na nadgarstku.

Problematyczne bywało również to, że zgięcia nadgarstków powodowały wciśnięcie fizycznych przycisków. Szczególnie mnie to irytowało podczas treningów na rowerze, gdzie jednak nadgarstek pracuje dość mocno.

Poza tym, co trzeba odnotować na plus, pasek wydaje się niezwykle trwały. Po kilku tygodniach użytkowania nie widzę na nim żadnych odkształceń i „zmarszczek” charakterystycznych dla skórzanych pasków.

Tak jak wspomniałem już wcześniej, wszystkie elementy paska są jednolicie czarne, co z jednej strony jest eleganckie i spójne, z drugiej jednak może być nieco nudne.

Galaxy Watch 6 Classic

Obsługa zegarka

Korzystanie z obrotowego pierścienia jest wygodne i intuicyjne, ale też… nadzwyczaj satysfakcjonujące i przyjemne. Naprawdę, wystarczy trochę pokręcić bezelem i człowiek nie wyobraża sobie powrotu do innych sposobów nawigowania po systemie zegarka.

Nie musicie polegać na dotykowym ekranie, nie musicie mieć suchych palców przy obsłudze, pierścień w połączeniu z przyciskami daje użytkownikowi analogową autonomię, która jest trudna do przecenienia.

Co do samych przycisków, warto wspomnieć, że są częściowo konfigurowalne i wszechstronne. Na przykład przytrzymując dłużej dolny przycisk, można przejść do jednego z asystentów głosowych. Co ciekawe, Samsung już zapowiedział dostępność Asystenta Google w języku polskim.

Galaxy Watch 6 Classic

System przeszedł nieznaczną ewolucję

I bardzo dobrze, bo po co psuć coś, co działa bez zarzutu?

Galaxy Watch 6 Classic działa na systemie Google Wear OS 4.0 z autorską nakładką Samsunga – One UI Watch 5.0. W porównaniu z testowanym w zeszłym roku Galaxy Watch 5 Pro, bazującym na Wear OS 3 i One UI 4.5, nie zauważam praktycznie żadnych różnic.

Ale tak czy inaczej wypada powiedzieć, że interfejs jest uproszczony do granic możliwości, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nawet jeśli Galaxy Watch 6 Classic będzie dla kogoś pierwszym zegarkiem firmy Samsung, bez problemu poradzi sobie z nawigowaniem po interfejsie. Nawet jeśli preferujecie sterowanie dotykiem zamiast pierścienia i przycisków.

Galaxy Watch 6 Classic
Galaxy Watch 6 Classic

Podoba mi się czytelność interfejsu. Wszystkie elementy mają odpowiednio duży rozmiar, pojedyncze widoki nie są przeładowane informacjami, a kolorystyka w żaden sposób nie przytłacza. Każda z funkcjonalności ukryta tuż „pod powierzchnią” wyświetlanej tarczy; kilka obrotów bezelem i uruchamiamy to, co nas interesuje. Żeby było jeszcze wygodniej, dostajemy również całkiem sporo możliwości personalizacji interfejsu pod nasze potrzeby i wymogi.  

Co mi się nie spodobało? Losowość wyświetlanych powiadomień z telefonu. Spędziłem sporo czasu na tym, aby zegarek informował mnie o wiadomościach z Messengera, WhatsAppa i o mailach na Gmailu. Niestety Galaxy Watch 6 Classic radził sobie z tym różnie. Raz wyświetlał i wibrował, innym razem nie. Być może nawet byłbym tego nie zauważył, gdyby nie fakt, że na drugim nadgarstku nosiłem swojego prywatnego smartwatcha, który był dość konsekwentny w informowaniu mnie o powiadomieniach z aplikacji na smartfonie. Kto wie, być może problemem było tutaj to, że nie mam smartfona Samsunga z serii Galaxy…

Zupełnie bezproblemowa była płynność działania samego zegarka. Tutaj nie uświadczyłem żadnych problemów, ścinek, opóźnień. Galaxy Watch 6 Classic jest gotowy do działania w ułamku sekundy, co może budzić podziw i z pewnością powinno zostać odnotowane.

Co można zrobić za pomocą tego zegarka? Cały ogrom czynności. Możemy prowadzić rozmowy, odpowiadać na wiadomości zarówno za pomocą szablonów, jak i wklepując słowo za słowem na maleńkiej, choć zadziwiająco precyzyjnej, klawiaturze QWERTY. Możemy płacić bezprzewodowo za pośrednictwem Google Pay. A możliwości jest znacznie, znacznie więcej, co tylko potwierdza, że od strony funkcjonalności mówimy o smartwatchu z pierwszej ligi.

Galaxy Watch 6 Classic

Kompatybilność ze smartfonami.

Rzecz podstawowa: Galaxy Watch 6 Classic, jak również inne zegarki obecnej generacji od Samsunga, działają wyłącznie z telefonami na Androidzie. Jeśli macie iPhone’a i szukacie inteligentnego zegarka, to niestety, ale nie jest to model dla Was.

Jest jeszcze kwestia, która dla niektórych może wydawać się oczywista, ale mnie irytuje tak samo z każdą kolejną generacją zegarków Samsunga. Pełnię potencjału Galaxy Watch 6 Classic wydobędziecie jedynie wtedy, gdy będzie on współpracować ze smartfonem Samsung z serii Galaxy. Bez tego nie ma co marzyć o mierzeniu ciśnienia tętniczego za pomocą smartwatcha albo o wykonywanie pomiarów EKG.

Szkoda.

Rejestrowanie aktywności fizycznych w Galaxy Watch 6 Classic

To nie jest zegarek dla osób, które uprawiają sport na co dzień. Nie jest to również zegarek dla tych, którzy przeprowadzają wielogodzinne treningi (o tym szerzej się rozpisałem w sekcji na temat baterii). Jednocześnie Galaxy Watch 6 Classic, pod względem monitorowania aktywności fizycznych, będzie świetny dla użytkowników casualowych, których, jak mniemam, jest całkiem sporo.

Jeśli o mnie chodzi, testowałem tryby sportowe głównie w kontekście jazdy na rowerze oraz zróżnicowanego treningu kardio, którzy przeprowadzałem we własnym salonie. Raz też udało mi się zarejestrować marsz po bieżni. Na każdy trening zakładałem dwa zegarki, żeby mieć punkt odniesienia do porównań: Galaxy Watch 6 Classic oraz Garmin Fenix 6.

Jakie mam wnioski? Tak jak już zdążyłem zasygnalizować – zegarek wydaje się dobrą opcją, kiedy wystarcza Wam zbieranie podstawowych pomiarów podczas aktywności. W tym Galaxy Watch 6 Classic jest naprawdę solidny. Spalone kalorie, tętno, przebyty dystans… wszystkie te dane były zbliżone do tego, co rejestrował zegarek sportowy.

Galaxy Watch 6 Classic
Galaxy Watch 6 Classic

Aczkolwiek idealnie nie jest. Galaxy Watch 6 Classic miewa problemy z modułem GPS. Zdarzało mi się, że czekałem ponad minutę, żeby GPS zadziałał. Raz tego nie zrobiłem, to znaczy nie zaczekałem, i zegarek zaczął rejestrować trasę rowerową wtedy, gdy Garmin zdołał zarejestrować już dystans 1,5 kilometra.

Gdzieniegdzie też zauważyłem, że smartwatch potrafi „zaciąć się” z prędkością, co potem przekłada się na zakłamywanie pomiarów. Miałem tak co najmniej dwa razy. Akurat zjeżdżałem ze stromego wzniesienia, które rozciągało się na ponad kilometr, więc łatwo było to zauważyć. Garmin pokazywał prędkość grubo ponad 30 km/h, podczas gdy Galaxy Watch 6 Classic zaciął się na 18 km/h, a potem oznajmił, że ostatni pełny kilometr przejechałem znacznie wolniej, niż to było w rzeczywistości. Na szczęście tego typu sytuacje są sporadyczne.

W przypadku ćwiczeń stacjonarnych, bez konieczności mierzenia dystansu, Galaxy Watch 6 Classic przedstawiał mi praktycznie te same dane, co zegarek, z którym go porównywałem.

Warto nadmienić, że do wyboru mamy bardzo dużo dyscyplin, ulubione możemy przypinać do ekranu tarcz, jeśli mamy takie życzenie, a funkcja automatycznego wykrywania rodzaju aktywności działa prawidłowo.

Galaxy Watch 6 Classic
Galaxy Watch 6 Classic
Galaxy Watch 6 Classic
Garmin Fenix 6

Funkcje związane ze zdrowiem

Czujniki Galaxy Watch 6 Classic rejestrują, a także przetwarzają takie parametry i pomiary jak: tętno, EKG, temperaturę skórę. Za pomocą zegarka możemy przeprowadzić analizę składu ciała, co często stanowi fajny punkt wyjścia do tego, aby zadbać lepiej o swoje zdrowie. Samsung Galaxy Watch 6 Classic poinformuje nas o wadze mięśni szkieletowych, tkanki tłuszczowej, o ilości wody w organizmie, BMI czy BMR.

Zegarek potrafi również zmierzyć ciśnienie tętnicze, niestety, podobnie jak EKG, jest to funkcja dostępna wyłącznie ze smartfonami Samsung serii Galaxy.

Generalnie w tym zakresie zegarek nie wprowadza rewolucji. Mamy tu raczej spokojną ewolucję istniejących już pomiarów.

Pomiary jakości snu

Mam wrażenie, że monitorowanie snu to działka, w której zegarki Samsunga od dawna nie mają sobie równych. I Galaxy Watch 6 Classic jest kolejnym urządzeniem, które to potwierdza. Mamy tu skrupulatny pomiar faz snu, temperatury skóry w nocy, poziom natlenienia krwi, wykrywanie i nagrywanie chrapania (swoją drogą, to przerażające uczucie słyszeć, jak samemu się chrapie).

Przy regularnych pomiarach oprogramowanie tworzy ciekawe analizy i podsumowania. Możemy na przykład dowiedzieć się, jaki mamy model snu, co symbolizują różne zwierzęta, i na tej podstawie dostać gotowy trening snu, a więc konkretne wskazówki, które mają poprawić jakość tego, jak śpimy.

Galaxy Watch 6 Classic

Ekran Galaxy Watch 6 Classic

Powiedzieć, że wyświetlacz Galaxy Watch 6 Classic jest przepiękny, to nic nie powiedzieć. 1,31-calowy Super AMOLED, rozdzielczość 432 x 432 pikseli, wysoka jasność maksymalna, która sprawia, że nawet w pełnym słońcu korzystanie z zegarka nie stanowi problemu, świetny kontrast, fenomenalne kąty widzenia… po prostu – obraz ostry jak żyleta. Nie wiem, czy jest tu cokolwiek, do czego mógłbym się przyczepić.

Na osobną laurkę zasługuje szeroki zakres ustawień ekranu, które pomagają spersonalizować zegarek tak, aby jeszcze bardziej odpowiadał naszym potrzebom. I tak na przykład jasność wyświetlacza może być automatyczna, zmieniająca się wraz z warunkami oświetleniowymi, lub – jeśli chcemy – ustawiana ręcznie. Możemy ustalić, czy chcemy, aby zegarek wybudzał się po uniesieniu dłoni, czy nie. Mamy też na przykład możliwość zadecydowania, po ilu sekundach ekran się wygasi, a także na ile chcemy korzystać z funkcji Always-On-Display.

Galaxy Watch 6 Classic

Piętą achillesową Galaxy Watch 6 Classic jest niewątpliwie bateria

Około 14:00 odłączam od ładowarki w pełni naładowany smartwatch. Jadę z biura do domu, jem obiad, przebieram się i wsiadam na rower. Jest godzina 15:30. Jeżdżę trochę ponad dwie godziny, oczywiście rejestrując aktywność na Galaxy Watch 6 Classic. Kiedy trening się kończy, poziom naładowania akumulatora w zegarku wynosi 44 procent.

Gdybym wybrał się na całodniową wyprawę, czy to pieszo, czy na rowerze, prawdopodobnie nie udałoby mi się jej zarejestrować w całości. I owszem, Watch 6 Classic to nie jest zegarek sportowy, a już na pewno nie jest w tym zakresie maratończykiem, bo na krótką metę radzi sobie całkiem znośnie.

Ale niedosyt pozostaje. I to całkiem spory. Szczególnie jeśli wziąć godziną czy dwugodzinną aktywność fizyczną za obowiązkowy punkt dnia. I dodać do tego monitorowanie snu. Wtedy doba pracy na baterii staje się wyzwaniem, któremu Galaxy Watch 6 Classic nie za bardzo ma jak podołać.

Są tacy, dla których to nie problem. Zawsze znajdą tę godzinę, żeby podładować zegarek, a przerwanie ciągłości pomiarów nie stanowi dla nich problemu, zwłaszcza że w zamian dostają naprawdę długą listę atutów, które wyróżniają Galaxy Watch 6 Classic na tle konkurencji.

Ale są też tacy użytkownicy – i sam się do nich zaliczam – dla których konieczność ładowania zegarka raz dziennie na dłuższą metę nie ma szansy się sprawdzić. I nie chodzi wcale o to, że jestem szczególnie zabiegany, cały czas w ruchu i bez chwili oddechu. Tak nie jest. Po prostu jestem leniwy (lub jak kto woli – przyzwyczajony do wygody).

Skutki mogłem zaobserwować już podczas testów. Jednym z nich było chodzenie w wyładowanym zegarku albo zdjęcie go z nadgarstka postanowieniem, że podładuję go przy pierwszej możliwej okazji (spoiler alert: nie podładowywałem).

Nie ukrywam, że w mojej osobistej hierarchii kryteriów, którymi oceniam, czy zegarek mógłbym kupić, czy nie, czas pracy na baterii jest kluczowy. W związku z tym, biorąc pod uwagę częstotliwość ładowania Galaxy Watch 6 Classic, wiem, że to nie jest smartwatch dla mnie.

Co oczywiście nie oznacza, że to sprzęt zły, bo tak nie jest. Jeśli komuś nie przeszkadza to, co przeszkadza mnie – a dodajmy, że to nie jest domena wyłącznie zegarka od Samsunga – to w tym momencie Watch 6 Classic jest obiektywnie jednym z najlepszych wyborów (być może nawet najlepszym), jeśli mowa o inteligentnych zegarkach. Warto wspomnieć też o tym, że wariant z kopertą 47 mm ma pojemniejszą baterię (425 mAh przy 300 mAh wersji z kopertą 43 mm).

Szybkie ładowanie i mało energochłonne monitorowanie snu

Żeby nie było tak jednoznacznie negatywnie w kontekście baterii, warto wspomnieć o tym, że zegarek ładuje się dość szybko. Producent deklaruje, że od 0 do 45 procent zegarek naładujemy w 30 minut i z tego, co sam zaobserwowałem, są to szacunki zbieżne ze stanem rzeczywistym. Czas pełnego ładowania też jest niezły, wynosi około 80 minut.

Czuję się w obowiązku wspomnieć również o tym, że standardowe monitorowanie snu o długości 6–8 godzin wyczerpuje baterię o niewiele ponad 10 procent, co moim zdaniem jest bardzo przyzwoitym wynikiem, gdy weźmie się pod uwagę specyfikę całego urządzenia.

Podsumowanie: czy warto kupić smartwatch Galaxy Watch 6 Classic?

Odpowiedź brzmi: tak, ale wyłącznie wtedy, gdy z góry wiemy, że jesteśmy w stanie zaakceptować jego specyfikę. Na przykład czas działania baterii, którą raz dziennie trzeba będzie naładować. Jeśli nie jest to dla Was problemem, Galaxy Watch 6 Classic odwdzięczy się całą litanią atutów, które czynią z niego pierwszoligowego gracza wśród inteligentnych zegarków.

Minusy

  • Bateria,
  • Średnia wygoda noszenia,
  • Aby odblokować wszystkie funkcje, potrzebny jest smartfon Samsunga z serii Galaxy

Plusy

  • Fantastyczny ekran,
  • Wzorcowa wydajność,
  • Jakość wykonania,
  • Minimalistyczny (choć trochę nudny) design,
  • Powrót obrotowego pierścienia :),
  • Dużo trybów sportowych,
  • Monitorowanie zdrowia i snu

Ocena:

7/10