Podobno na świecie są dwa typy ludzi: robiący kopie zapasowe i ci, którzy zaczną je robić po utracie ważnych danych. Dziś bohaterem recenzji jest pendrive. Nie taki zwyczajny, ale specjalny SanDisk iXpand Go — dedykowany dla urządzeń Apple: iPhone’a i iPada, aby robić skuteczne kopie zapasowe, zgrywać pliki. Jakie są jego tajemne moce? Czy to się opłaca? Sprawdzam.
Pomysł recenzji pendrive’a skwitowałem dużym westchnieniem. Początkowo wydawał się abstrakcyjny, bo co tu testować?
Nic bardziej mylnego.
Po pierwsze SanDisk iXpand Go pendrivem jest tylko z wyglądu, a po drugie zrobił na mnie takie wrażenie, że chętnie bym go kupił… z czystego lenistwa. Jego użytkowanie jest łatwiejsze i przyjemniejsze nawet od wgrywania plików z kopią zapasową do chmury.
Jak to możliwe? Czytaj dalej i odkryj ze mną moce tego urządzenia.
Jak na pendrive’a przystało, iXpand Go jest zapakowany w malutkie opakowanie, na którym znajdują się najważniejsze informacje: dla jakich sprzętów jest dedykowany i jaką aplikację należy pobrać, aby móc z niego korzystać (sic! to naprawdę ważne).
Rozpakowany ma niespełna 6 cm długości, 1,7 cm szerokości i 1,3 cm grubości.
Z jednej strony zakończony jest złączem Lightning, a po drugiej standardowym portem USB.
Do środkowej części przymocowana jest natomiast czarna ruchoma osłonka, za pomocą której można go przyczepić np. do kluczy, aby zawsze był pod ręką. W końcu takie maleństwo łatwo gdzieś zgubić.
Producent deklaruje, że urządzenie jest w pełni odporne na wstrząsy i bezproblemowo współpracuje ze smartfonami Apple od modelu 5 oraz tabletami od: iPad Air, iPad mini 4 oraz iPad Pro.
Niestety w oficjalnej dokumentacji producenta nie ma konkretnych wartości zapisu i odczytu danych, więc muszę to zweryfikować osobiście.
Producent zadbał też, aby pendrive był dostępny dla wszystkich użytkowników Apple. W zależności od posiadanego sprzętu do wyboru są dwa warianty SanDisk iXpand:
Poza złączami poszczególne warianty różnią się pojemnością:
Aplikacja SanDisk iXpand Drive jest przeznaczona na iPhone’y oraz iPady i dzięki niej dzieje się największa magia. Wierz lub nie, ale bez niej byłby to zwyczajny pendrive. Apka jest ogólnodostępna w AppStore, a średnia ocen bliska 5,0 przy ponad 1100 ocenach wydaje się potwierdzać jej ponadprzeciętne moce.
Uruchomienie i rozpoczęcie korzystania z aplikacji wymaga zaakceptowania umowy licencyjnej Western Digital, natomiast opcjonalna jest zgoda na analizę danych. W tym drugim aspekcie można być jednak spokojnym, bo gromadzone dane dotyczą wyłącznie informacji o konfiguracji urządzenia, obciążeniu procesora, pamięci oraz użyciu innych aplikacji, takich jak połączenia API, dane instalacji, aktualizacji.
Po pierwszym uruchomieniu aplikacji potrzebowałem niespełna 2 minut, aby odnaleźć się w poszczególnych funkcjach. Zaznaczę, że wcześniej nie czytałem żadnej instrukcji, więc moja wiedza opierała się wyłącznie na wyświetlanych komunikatach.
SanDisk podczas konfiguracji proponuje możliwość tworzenia automatycznej kopii zapasowej. Wyrażając zgodę, pliki będą synchronizować się zawsze automatycznie po podłączeniu pendrive’a do telefonu i uruchomieniu aplikacji.
Naprawdę, wystarczy raz skonfigurować, a później podłączyć SandDisk iXpand Go i uruchomić aplikację. Wszystkie nowe zdjęcia, filmy, screenshoty przeniosą się automatycznie.
Na koniec aplikacja pyta, czy chcemy pozostawić te pliki na telefonie, czy wolimy je usunąć.
Aplikacja umożliwia również przenoszenie tylko wybranych plików, folderów lub albumów. Jest to możliwe w obu kierunkach, więc poza przegraniem zdjęć z telefonu, można też zgrać sobie coś z komputera na pendrive’a i dodać na telefon. Ta funkcjonalność przyda się też podczas udostępniania zdjęć znajomym.
Podłączając pendrive’a do telefonu można też korzystać z opcji robienia zdjęć, które trafią bezpośrednio na zewnętrzny nośnik (z pominięciem pamięci telefonu). Z tej funkcjonalności mogą na pewno ucieszyć się właściciele starszych iPhone’ów, którzy mają mniej pamięci od obecnych, a dzięki temu będą mogli łatwo i szybko zapisywać zrobione zdjęcia.
iXpand pozwala też na szyfrowanie danych. Włączenie zabezpieczenia jest jednak możliwe tylko dla wybranego pliku lub całego folderu. Pośród wszystkich możliwości zabezpieczenia nie znalazłem domyślnego szyfrowania całej zawartości pendrive’a.
To niewielki minus, bo w końcu wszystkie pliki można przegrywać do jednego folderu, który będzie zabezpieczony hasłem.
Aktywując zabezpieczenia, koniecznie trzeba zapamiętać hasło, bo w przypadku jego utraty, na zawsze utraci się dostęp do zaszyfrowanych plików.
Otwarcie zabezpieczonego pliku lub folderu w aplikacji mobilnej wymaga podania hasła. Podobnie sytuacja wygląda na komputerze. Na pendrivie znajduje się domyślna aplikacja wymagająca podania hasła, aby zobaczyć zawartość.
Testowanie iXpanda Go wykorzystałem, aby uporządkować już 3-letni zbiór zdjęć i filmów. Łącznie było to blisko 6000 plików, do których nie mogłem się zabrać od dobrego pół roku. Tyle plików przekładało się na blisko 23 GB danych, które między iPhonem Xs, a iXpand Go przeniosły się w ok. 30 minut.
Podczas przenoszenia iPhone musiał pozostać na cały ten czas odblokowany. Obciążenie podczas transferu wraz z aktywnym ekranem wykorzystały ok. 10% baterii. Warto zaznaczyć, że podczas tej czynności pendrive i smartfon były cały czas chłodne — w standardowej pokojowej temperaturze.
W aplikacji nie udało mi się podejrzeć transferu, ale zweryfikowałem to na komputerze.
Pliki z iXpand Go na komputer przenosiły się zdecydowanie szybciej niż w przypadku iPhone’a. Transfer całych 23 GB zajął ok.5 minut, a szybkość przenoszenia danych utrzymywała się na poziomie 60-70 MB/s z pojedynczymi wzrostami do blisko 90 MB/s i spadkami do 30 MB/s. Patrząc na wyniki, warto pamiętać, że przenoszone pliki były dość dużą drobnicą, nie były w żaden sposób skompresowane.
Planując tworzenie kopii zapasowej warto zadbać, aby smartfon lub tablet był naładowany do jak najwyższego poziomu.
SanDisk iXpand Go jest niemal dwukrotnie droższy od innych pendrive’ów o takiej pojemności, ale to nie jest zwykły nośnik danych. Nie chodzi też o przeznaczenie dla sprzętu Apple, ale dedykowaną aplikację umożliwiającą robienie natychmiastowych kopii zapasowych, przenoszenie wybranych plików, albumów oraz szyfrowanie danych. Nie przypuszczałem, że wszystkie te czynności mogą być szybsze i przyjemniejsze od robienia kopii zapasowej w chmurze.
Obiektywnie muszę przyznać, że w SandDisk iXpand Go mogę polecić za kilka kwestii:
A Ty masz już swój sprawdzony sposób na robienie skutecznych kopii zapasowych?
Czy dobrze zrozumiałam ze moge przenieść zdjęcia z iPhone na komputer z windowsem????? Bo teraz wysyłam zdjęcia dziesiątkami maili do siebie
Czy dobrze zrozumiałam ze mogę przenieść zdjęcia z iPhone na komputer z windowsem????? Bo teraz wysyłam zdjęcia dziesiątkami maili do siebie i doprowadza mnie to do szału
Tak
Pani Katarzyno. Wystarczy sie zalogowac na iCloud w przeglądarce komputera PC i można ściągać zdjęcia i całe albumy w skompresowanych plikach zip.