Pierwsze wrażenia
One Plus 7 dotarł do mnie w piątek wieczorem. Miałem więc okazję spędzić z nim weekend. I już po tych kilku dniach mogę podzielić się pierwszymi spostrzeżeniami. Od razu zaznaczę, że nie jest to jeszcze pełna recenzja One Plusa 7. Taka wymaga bowiem więcej czasu. Na razie w siedmiu punktach przedstawię to, co zwróciło moją uwagę.
OnePlus 7 może się podobać. I dobrze leży w (dużej) dłoni
Do recenzji otrzymałem model OnePlus 7 Mirror Gray. I mnie się on podoba. Stonowana kolorystyka współgra z metalicznymi ściankami bocznymi. Przednie ramki są mocno zredukowane, dzięki czemu ekran wypełnia aż 85,5% powierzchni. Niewielka łezka w jego górnej części raczej nie przeszkadza i łatwo się do niej przyzwyczaić. Jedynym drobnym zgrzytem jest to, że moduł tylnej kamery wystaje nieco nad obudowę. Rozwiąże to odpowiednie etui.