Rodzina smartfonów Motorola Edge 20 – nowe (prawie) flagowce
Nowe flagowce Motoroli zostały oficjalnie zaprezentowane pod koniec lipca. Przewrotnie pisałem wtedy, że są to (prawie) flagowce. Chodziło mi (a także kilku innym branżowym portalom) o to, że najmocniejsza z rodziny Motorola Edge 20 Pro ma „tylko” Snapdragona 870, który wciąż jest jednym z najmocniejszych procesorów mobilnych, ale już nie tym najmocniejszym. Ale też nie najcieplejszym.
Dlatego gwoli ścisłości dla wszystkich purystów staram się pilnować, pisząc o najnowszych Motorolach. Z drugiej strony procesor nie musi być jedynym wyznacznikiem „flagowości”. Ważny jest jeszcze aparat smartfona, jakość ekranu czy jego budowa. I to właśnie miałem okazję sprawdzić na żywo.
Motorola Edge 20 – pierwsze wrażenia i zdjęcia
Wszystkie smartfony z rodziny Edge 20 łączy podobny design i budowa, jednak każdy z nich wyróżnia nieco inna cecha charakterystyczna. Wszystkie są jednak dość duże, ponieważ mają tę samą przekątną ekranu.
A ten robi bardzo dobre wrażenie – zarówno pod kątem obecności panelu OLED w każdym z wariantów jak i szybkiego odświeżania – 90 Hz dla Motoroli Edge 20 Lite oraz 144 Hz (!) dla Motoroli Edge 20 i Edge 20 Pro. Smartfonów miałem okazję używać na zewnątrz, co jest najlepszym testem dla ekranu i ten nie zawodzi w żadnym przypadku.
Plecki smartfonów są wykonane z różnych materiałów, ale próbę ognia w postaci palców dziesiątek gości zdały bardzo dobrze.