Recenzja HTC U12 Plus – warto kupić ubiegłorocznego flagowca?

Chcesz kupić nowy smartfon do 2000 zł? Najlepiej jakby miał dobry aparat, zawsze był wydajny, a bateria trzymała cały dzień? Przeczytaj recenzję i przekonaj się, czy innowacyjny HTC U12 Plus bazujący na technologii Edge Sense 2 jest tym, czego potrzebujesz.

Unboxing  i pierwsze wrażenia

Na co dzień korzystam z iPhone Xs. Zmiana telefonu na HTC U12 Plus stanowiła dla mnie ciekawą przygodę, a w trakcie testów starałem się zachować obiektywną ocenę względem ceny, stażu smartfona na rynku i aktualnej oferty konkurencji.

Wypasiony zestaw akcesoriów 

Cieszy mnie, że producent zadbał o niezbędne akcesoria, które dostajemy wraz z telefonem. Zestaw jest naprawdę bogaty i warto zwrócić uwagę na jego zwartość: 
– ładowarka Quick Chage 3.0 (18 W),
– kabel USB-C,
– plastikowe etui,
– bardzo dobre słuchawki dokanałowe ze złączem USB-C,
– smartfon pokryty z przodu i tyłu szkłem Corning Gorilla Glass 3,
– podstawowe instrukcje, kluczyk do tacki SIM / micro SD.
 

Design, który może zachwycić  

W moje ręce trafiła wersja Translucent Blue – za sprawą przeszklonych plecków imitujących widok wnętrza urządzenia wygląda niezwykle ciekawie. Od pierwszej chwili wiedziałem też, że trzymam produkt z najwyższej półki. Telefon waży blisko 190 gramów i pewnie leży w dłoni. Krawędzie z każdej strony są delikatnie zaokrąglone, co zapewnia maksymalny komfort podczas korzystania jedną ręką lub oburącz. 

Naprawdę lubię, kiedy przykłada się tak dużą wagę do designu i solidnego wykonania. Jeśli chodzi o kwestie odcisków na obudowie… zbiera je podobnie jak każdy inny smartfon (na to rozwiązania jeszcze nikt nie znalazł). Natomiast mnie cieszy, że HTC nie podążył ślepo za modą na wcięcie w ekranie (notch) i symetrycznie wykończył front flagowca. W całej konstrukcji znalazło się miejsce na głośniki stereo i kilka mikrofonów zapewniających świetny dźwięk 3D w nagraniach wideo.

Co poza tym?

Przód to 6-calowy wyświetlacz Super LCD i symetryczne ramki ekranu. W lewym górnym rogu mamy podwójny aparat, głośnik rozmów, czujniki oraz pomocną diodę powiadomień. Dolna została standardowo niezagospodarowana. 

Boki telefonu są miejscem, gdzie producent wykorzystuje aluminium jako wykończenie. Nie znajdziemy tutaj fizycznych przycisków. Zostały zastąpione przez wypustki reagujące na nacisk. Wszystkie trzy – służące do zmiany głośności i wybudzeniu/uśpieniu są z prawej strony. O ich naciśnięciu wiemy dzięki delikatnej wibracji. Tackę na dwie karty SIM lub jedną i kartę pamięci microSD o pojemności do 256 GB mamy z lewej strony urządzenia. Spód to lokalizacja dla portu USB-C do ładowania oraz podłączenia słuchawek.

Tył telefonu – jak już wspomniałem – w naszym przypadku stanowi półprzeźroczysta tafla szkła oraz miejsce, gdzie mamy: szerokokątny aparat i teleobiektyw, podwójną diodę oświetlającą i działający natychmiastowo czytnik linii papilarnych.

Czytnik linii papilarnych, kod lub rozpoznawanie twarzy

Podczas pierwszego uruchomienia telefonu, poza utworzeniem konta w systemie HTC, importowaniem kontaktów z konta Google, wybieramy rodzaj zabezpieczeń. Te warto posiadać, jeśli dbamy o swoją prywatność i chcemy, aby dane w urządzeniu były bezpieczne, gdyby telefon trafił w niepowołane ręce.  

Do dyspozycji mamy klasyczny kod lub wzór na ekranie, odcisk palca oraz rozpoznawanie twarzy. Ostatnie rozwiązanie wydaje się najwygodniejsze, ale nie należy do najbezpieczniejszych i w zależności od ilości światła w miejscu, gdzie się znajdujemy, może nie działać. 

Najlepszym wyborem wg. mnie jest korzystanie z czytnika linii papilarnych. Ten, w moim przypadku znajduje się idealnie pod palcem wskazującym. Działa natychmiastowo i bezproblemowo. Kod lub wzór jest wówczas wymagany jako alternatywna forma odblokowania telefonu.

Aktualizacja oprogramowania – Android Pie HTC U12 Plus

Producent przyzwyczaił do wydłużonego czasu oczekiwania na aktualizacje. W momencie pisania recenzji mam poprawki bezpieczeństwa z 1 grudnia 2018 i Android Oreo 8.0.0 z nakładką HTC Sense. Update do nowszej wersji – Android Pie pojawił się już m.in. w Azji. Europejska data dostępności nie jest jeszcze znana. Powinno to nastąpić wkrótce. Pozostaje cieszyć się faktem, że oprogramowanie HTC jest cały czas jednym z lepszych, które spotkamy w urządzeniach z systemem Google. Patrząc  na długość wsparcia od producenta, Klienci wybierający U12 Plus z pewnością będą mogli liczyć na Android Q w przyszłości. 

wersja oprogramowania htc u12 plus

HTC Sense

To chyba dzięki współpracy z Google przy produkcji smartfonów Pixel, HTC stworzył bardzo dobrze zoptymalizowaną nakładkę Sense. Pomimo licznej konkurencji cały czas widać, jak dobrze dopracowane jest oprogramowanie. Producent pozwala na ogromną ilość personalizacji, nie narzuca zbędnych aplikacji i dodatkowych interfejsów obciążających podzespoły. Dzięki temu smartfon działa wydajnie i podczas jego użytkowania nie napotkałem żadnych problemów, spadków wydajności. 

Jak widać na screenach, poza klasycznymi motywami możemy wybrać oryginalne rozwiązanie pulpitu, gdzie układ dowolny, pod każdym elementem tła kryje inną aplikację – np. po kliknięciu w gwiazdy uruchomimy latarkę, a wybierając poszczególne planety skorzystamy z Facebooka, Instagrama lub dowolnej aplikacji. Nie jest to rozwiązanie dla mnie, ale wśród wielu użytkowników cieszy się dobrymi opiniami.

Bardziej spodobało mi się natomiast korzystanie z Sens Home. Widżet dostosowuje widoczne aplikacje, skróty oraz foldery do lokalizacji w której korzystamy z telefonu. Zmieniają się one automatycznie w zależności od miejsca przebywania – dom, praca. 

Test HTC U12 Plus

Edge Sense 2 ułatwia korzystanie z telefonu

Wyobraź sobie, że trzymając smartfon w ręce,  ściskasz go i dzieje się to, czego oczekujesz. Tak w najprostszy sposób można opisać działanie Edge Sense. Ramki HTC U12 Plus reagują na nacisk dłoni i uruchomiają konkretne funkcje. Jak to możliwe? Wystarczy wcześniej zaplanować, co się stanie, gdy ściśniemy telefon raz lub dwukrotnie. W ustawieniach mamy też możliwość dostosowania siły nacisku.  W ten sposób zrobimy zrzut ekranu, uruchomimy asystenta lub wykonamy dowolną operację, bo rozwiązanie jest w pełni konfigurowalne.  

htc u12 plus programowanie edge sense

Najlepsze jest jednak dopiero przed nami. Każda aplikacja pozwala przypisać różne działania. Przykładowo — ściśnięcie telefonu podczas korzystania z Instagram wykona podwójny klik w centralnej części ekranu, czyli „da serduszko” ocenianej fotce. To samo rozwiązanie w przeglądarce internetowej zrobi rzut ekranu, a w Messanger uruchomi aparat. Oznacza to, że zależnie od aplikacji zawsze pod ręką będziemy mieć potrzebne funkcje.

htc u12 plus edge sense funkcje instagram

Czujniki Edge Sense wykrywają też, kiedy trzymamy telefon w ręce. Powoduje to, że ekran nie zostaje wygaszony podczas korzystania z urządzenia

Jak wspomnieliśmy, smartfon jest pozbawiony fizycznych przycisków. Zastosowane wypustki stanowią część technologii Edge Sense. Rozwiązanie powinno zapewnić bezawaryjne działanie, bo nie dostanie się tam żaden bród, woda i nie wyrobią się też od klikania. 

Podczas użytkowania szybko przyzwyczaiłem się do sposobu działania „przycisków”. Jako minus zaznaczyłbym jedynie zbyt niskie umiejscowienie. Warto dodać, że tutaj też mamy możliwość dostosowania siły nacisku, więc nie ma co się obawiać, że telefon należy naciskać z niebotyczną siłą.

Jestem fanem takich rozwiązań. Według mnie wykorzystanie Edge Sense ma ogromny wpływ na wygodę korzystania i jeśli ustawimy konkretne akcje w przemyślany sposób, pozwala zaoszczędzić sporo czasu.  

Wyświetlacz Super LCD

Super LCD towarzyszy telefonom HTC od lat. U12 Plus ma wyświetlacz 6″ bez wcięć i innych dziurek. Gęstość pikseli wynosi 537 na cal, maksymalna jasność to 437 nitów, a proporcje 18:9.

Co to daje w praktyce? 

Z telefonu korzystało mi się wygodnie w każdej pozycji. Z łatwością można edytować dokumenty, czytać wiadomości lub oglądać seriale. Ekran ma bardzo dobre kąty widzenia i jest czytelny w słońcu, więc bezproblemowo skorzystamy z nawigacji lub odpiszemy na wiadomości np. będąc na plaży. 

Czas pracy baterii i ładowanie

Czas pracy przy dobrej optymalizacji aplikacji działających w tle jest zadowalający i sięga blisko dwóch dni. Jeśli znajdziemy się w potrzebie intensywnego korzystania z – danych komórkowych, wi-fi, nawigacji oraz rozmów – bateria powinna wytrzymać cały dzień. W skrajnym przypadku, kiedy ekran jest uruchomiony non stop, aby oglądać serial lub grać w grę, możemy liczyć na 5-6 godzin działania. 

Ten w miarę dobry wynik jest efektem baterii o pojemności 3500 mAh i  pozwala bez obaw sięgać po telefon w trakcie dnia.

W związku z tym, że jest to flagowiec, musimy wspomnieć o braku możliwości ładowania indukcyjnego. Pomimo szklanych plecków, które mogą sugerować, że funkcjonalność jest, czeka nas małe rozczarowanie i do dyspozycji mamy tylko kabel USB-C.

Ogniwa  naładujemy do pełna w niespełna dwie godziny. Jeśli czasu jest mniej, ze stanu 5% potrzebujemy 15 minut, aby osiągnąć ok. 20%, a w trakcie posiłku (czyli pół godziny) dobijemy nawet do 50% akumulatora. To wszystko dzieje się dzięki szybkiej ładowarce – Quick Chage 3.0, którą dostajemy wraz z telefonem.

 Wydajność HTC U12 Plus

Oceniając wydajność musimy pamiętać, że jest to ubiegłoroczny flagowiec. Mimo wszystko ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 845,  wraz z GPU Adreno 630 i 6 GB RAM daje radę. Telefon przy dużym obciążeniu podzespołów staje się ciepły, ale nie gorący. Co ważne, nawet w takiej sytuacji nie zauważyłem problemów z działaniem lub spadków wydajności. Poniżej sprawdzicie, jak wypadł w Benchmarku AnTuTu:

Co te wartości oznaczają dla Użytkownika?

Telefon działa wydajnie i nie zacina się. Specyfikacja pozwala odpalić bardziej wymagające gry, spokojnie możemy też korzystać z kilkunastu aplikacji, między którymi będziemy się przełączać. Telefon powinien również działać płynnie pomimo upływającego czasu. 

Telefon biznesowy – Dual SIM i jakość rozmów

Zainstalowany system i aplikacje zostawiają dla Użytkownika ok. 50 z 64 GB na dane. Pozwala to zrezygnować z dodatkowej karty pamięci na rzecz drugiego numeru (slot karty SIM jest współdzielony). HTC U12 Plus działa w trybie Dual Standby. 

Zdaję sobie sprawę, że zasięg w każdym przypadku jest zależny od dużej liczby czynników, ale pomimo podróży, wyjazdów za miasto, nie miałem problemu z łącznością 3G oraz LTE (jeśli była dostępna w danym regionie).

Moi rozmówcy zawsze słyszeli mnie wyraźnie, mikrofon nie skupiał się na otaczającym hałasie, tylko bezbłędnie dostarczał mój głos. Pracę wbudowanego zestawu głośnomówiącego oceniam również bardzo dobrze.

Aparat i kamera HTC U12 Plus

Cykamy zdjęcia

To jedna z najważniejszych cech telefonu. Fotograficzne możliwości HTC U12 Plus były podkreślane od dnia premiery. W najważniejszym rankingu fotografii mobilnej – DxOMark, zdobył 103 punkty i jest w gronie 10 najlepszych smartfonów do robienia zdjęć.

Zanim pokażę ujęcia, skupmy się na moment na teorii. W jakie aparaty producent wyposażył ten model?

  • szerokokątny 12 MP z technologią HTC UltraPixel™ 4 i wielkością pikseli 1.4µm i przysłoną 1.75
  • teleobiektywowy 16 MP z wielkością pikseli 1.0µm i przysłoną 2.6

W obu znajduje się optyczna i cyfrowa stabilizacja obrazu. A jeśli mamy gorsze warunki lub np. obiekt znajduje się pod światło, możemy liczyć na wsparcie HDR. Zdjęcia zapiszemy w klasycznym formacie .JPG lub wybieranym przez fotografów .RAW. 

Aparat HTC U12 Plus to również dodatkowe filtry, z których możemy korzystać w postprodukcji i tryb profesjonalny. Liczba funkcjonalności jest imponująca, a użytkowanie aplikacji aparatu intuicyjne. W praktyce wszystko przekłada się na bardzo dobre i ostre zdjęcia, których kolory idealnie odwzorowują rzeczywistość:

Wszystkie zdjęcia w tej recenzji zrobiłem w ustawieniach automatycznych, bez edycji. 

W budynku, gdzie światło jest sztuczne lub jest go mniej, zdjęcia będą równie dobre. Nie widać na zbyt wielu szumów czy braku ostrości: 

Z aparatu moim zdaniem będą zadowolone też osoby prowadzące profile kulinarne i specjalizujące się w zdjęciach żywności. Aparat daje radę złapać ostrość na najważniejszych detalach, które chcemy uchwycić na fotografii: 

Obiektyw poradzi sobie też bez większego problemu ze zdjęciami po zachodzie słońca i w nocy. Na ujęciach, gdzie jako źródło światła mamy miejskie latarnie, podświetlenie zabytków — nie znajdziemy zbyt wielu szumów i nawet gdy światła jest mało, można mówić o udanych fotkach:

Porównajmy aparat przedni z głównym

Obie matryce mają 8 MP i jasność f/2.0.  Nie ma z tej strony optycznej stabilizacji obrazu i selfie zrobione w ruchu może być rozmazane. Kolory i jakość zdjęcia są dobre. Widać natomiast różnicę na korzyść głównego aparatu, którym lepiej robić pamiątkowe fotki. Dla porównania – przykładowe zdjęcia z efektem  bokeh zrobione przednim (lusterko z prawej) i tylnym  (lusterko z lewej)  obiektywem:

Kręcimy wideo

Widząc efekty pracy aparatu, byłem niemal przekonany dobrej jakości wideo, które nakręcimy HTC U12 Plus. Wśród dostępnych trybów do wyboru mamy klasyczne filmy nawet w 4K i 60 kl./s, timelaps oraz slow motion. Na szczególne wyróżnienie zasługuje dźwięk 3D. Ten za sprawą kilku mikrofonów jest wyraźny i przestrzenny. 

Stabilizacja obrazu wypada bardzo dobrze. Jeśli w trakcie ruchu dodamy kiepskie warunki oświetleniowe, efekt będzie, jak na poniższym nagraniu:  

A jak wypada obraz w ruchu, kolory lub nagrania wieczorem? 

HTC U12 Plus – ocena

Przed zakupem warto zajrzeć do sklepu i pobawić się telefonem ze względu na wielkość. Dla osób o malutkich dłoniach może okazać się niewygodny. W moim przypadku było idealnie i jestem bardzo zadowolony. Parafrazując słowa Bilbo Bagginsa z 111 urodzin we Władcy Pierścieni – przez czas testów połowy funkcji nie poznałem tak dobrze, jak chciałbym i mniej niż połowy nie polubiłem tak bardzo, jak na to zasługuje.  Niemniej największe wrażenie zrobiła na mnie technologia Edge Sense 2 oraz Sense Home, bardzo je polubiłem i już czuję brak tych rozwiązań w moim smartfonie.

Do pełni szczęścia brakuje mi jedynie ładowanie bezprzewodowe. Poza tym HTC U12 Plus w aktualnej cenie oferuje naprawdę dobry aparat i podzespoły zapewniające wydajne działanie w każdej sytuacji. 

Minusy

Zalety

0 /10
Ocena redakcji