Od kiedy zaczęłam oglądać filmy akcji, pojawiła się we mnie chęć postrzelania sobie z broni palnej. W dzieciństwie śledziłam z mamą losy „Strażnika Teksasu” i zawsze chciałam walczyć jak on. Nawet uskuteczniałam kopnięcia w salonie. Myślałam, że jak dorosnę, chcę być takim polskim strażnikiem Teksasu – mistrzem sztuk walk, nosić broń i walczyć z przestępcami. No cóż, człowiek dorósł, a życie zweryfikowało plany. Za to w mieszkaniu jestem strażniczką. Strażniczką porządku. A z odkurzaczem pionowym Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet sprzątam równie dobrze, jak Cordell Walker pilnuje porządku w Teksasie.
Odkurzacz pionowy, ręczny z funkcją mopa, Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet przyjechał do mnie w prostokątnym, wysokim pudle. Przyznam, że nie spodziewałam się zastać aż tylu przedmiotów w pudle. Zaczęłam wyciągać po kolei akcesoria. Wyciągam i wyciągam, myśląc sobie, że już jest dobrze. Bowiem nie dość, że w wyposażeniu jest aż 11 elementów, to jeszcze sam odkurzacz przypomina iście kosmiczną broń. Zarówno odkurzacz, jak i akcesoria prezentują się zacnie. Zatem, w pudle znajdują się:
W bogatym wyposażeniu odkurzacza Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet nie mogło zabraknąć przystawki z funkcją mopa. Sam zbiornik jest dość spory. Należy pamiętać, że trzeba nalać wody prawie do pełna, ponieważ wtedy sprzęt pobiera jej na tyle, ile potrzebuje, by dobrze umyć podłogę. W instrukcji jest napisane, że nie można wlać do zbiornika żadnego płynu, wyłącznie czystą wodę. Szkoda, ale cóż, nie można, to nie można. Choć wydaje mi się, że woda z płynem byłaby bardziej skuteczna. Natomiast jeśli nie mamy zbyt ubrudzonej posadzki, to akcesorium Wet poradzi sobie bardzo dobrze.
Jak już zdążyliście zauważyć, Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet ma niebagatelne wyposażenie. Dla mnie było to zaskoczeniem, bowiem nie spodziewałam się wyjąć z pudła aż tylu przedmiotów. Muszę się przyznać, że bez instrukcji obsługi, miałabym nie lada zagwozdkę, w jaki sposób mogę połączyć niektóre elementy. Otwarcie się przyznam, że wyzwaniem było dla mnie użycie wydłużonego węża, ale dzięki obrazkom na końcu instrukcji, wszystko stało się jasne.
Do giętkiej rury przedłużającej możemy dołączyć (lub pominąć – nie jest ona niezbędna) nakładkę łączącą (przegub Union), następnie możemy dodać jeden spośród elementów: wydłużoną szczotkę, wąskie lub szerokie akcesorium 2w1 do mebli i narożników, ssawko-szczotkę. Poza tym jednak łączenie poszczególnych komponentów odkurzacza jest proste, gdy się już wie, co z czym połączyć. Każdą z końcówek łatwo zarówno włożyć, jak i wyciągnąć.
Zdradzę Wam, że moją ulubioną końcówką została zmotoryzowana szczotka do tkanin. Dzięki jej budowie i sile odkurzacza, szybko i dokładnie mogę oczyścić swój ulubiony fotel z sierści psa. Zobaczcie to na filmiku poniżej.
Odkurzacz wygląda elegancko i bardzo nowocześnie. Zawdzięcza to nieprzeciętnemu projektowi i kolorom: czarnemu, szaremu i niebieskiemu. Wszystko razem tworzy spójną, estetyczną całość. Poszczególne elementy są starannie wykonane. Dizajn jest przemyślany i pasuje do nazwy RockStar. Z samego wyglądu prezentuje się trochę jak gwiazda rocka wśród innych pionowych odkurzaczy. Połączenie kolorów z konstrukcją nadaje mu charakteru i oryginalności. Ale czy tylko ze względów estetycznych szczególnie dobrze wypada w starciu z innymi konkurentami? Przekonajmy się.
Najważniejsza część, czyli silnik bezszczotkowy, jest umieszczona w towarzystwie plastikowego zbiornika na brud oraz filtru materiałowego z sitkiem. Filtr w połączeniu z sitkiem gwarantuje podwójną filtrację. Producent zapewnia nas, że zatrzyma do 99% kurzu i alergenów. Poniżej znajduje się ergonomiczny uchwyt. Jest bardzo wygodny. Dobrze leży w ręce, dzięki czemu zapewnia swobodę ruchu.
Całej konstrukcji można zaliczyć, że jest ciężka. Robot waży 3 kg. Widzę, a raczej czuję to tak, że gdy odkurzam z rurą ssącą flex, to ciężar sprzętu rozkłada się w taki sposób, że zdaje się lekki i swobodnie mogę nim pracować, robiąc skręty w dowolnym kierunku. Natomiast moje mięśnie rąk zaczynają odczuwać skutki lockdownu (przestałam chodzenia na siłownie, a w domu, jak to w domu, nie najlepiej się ćwiczy) podczas pracy z odkurzaczem ręcznym. Tak więc osoby, które trochę wypadły z formy, mogą w tym przypadku odczuwać ciężar urządzenia, zwłaszcza podczas dłuższych manewrów. Ale zawsze to jakieś ćwiczenia. Dlatego mnie to nie przeszkadza, choć zdaję sobie sprawę, że komuś może.
Pojemność zbiornika na brud to 0,6 l. Wcale niemało, choć przed pierwszym sprzątaniem myślałam zupełnie inaczej. Ostatecznie, po kilku użyciach, stwierdziłam, że pojemność zbiornika jest wystarczająca. Metraż mojego mieszkania jest niewielki, zaledwie 42m², więc spokojnie mogłabym zapełnić pojemnik po całych dwóch pełnych obejściach. Natomiast dla kogoś, kto mieszka w większym domu, pojemność 0,6 l może być zbyt mała. Niemniej nie zamieniłabym możliwości silnika na większy zbiornik na brud.
Jeżeli chodzi o oczyszczenie pojemnika, to jest to łatwa i szybka czynność. Pojemnik otwiera się z dwóch stron, od strony rury flex i od strony wyświetlacza LED. To znaczy, że możemy oczyścić sam zbiornik, jak i filtr znajdujący się pomiędzy silnikiem a wyświetlaczem. Czyścimy ręcznie, jedynie przy pomocy lekko zwilżonej szmatki. Z kolei, sam filtr możemy opłukać pod bieżącą wodą, a następnie zostawić do wyschnięcia.
Zmianę trybów pracy mamy tuż nad dłonią, na wyświetlaczu LED. Wyświetlacz idealnie pasuje do kosmicznej otoczki. Na nim sprawdzimy również stan baterii oraz aktualny poziom ssania.
Wielką zaletą jest szybkość ładowania baterii. Nie byłabym sobą, gdybym choć raz nie zapomniała naładować odkurzacza przed jego użyciem. Pewnej typowej soboty chciałam użyć mojej kosmicznej broni do walki z brudem. Zabrawszy Cecotec Conga do ręki, włączywszy go, ujrzałam 20% baterii. Ups! Ale na szczęście ten sprzęt należy do tych, które szybko się ładują i już po kilkunastu minutach ładowania miał ponad czterdzieści procent poziomu naładowania baterii.
Tutaj od razu zwracam Waszą uwagę na fakt, że odkurzacz po osiągnięciu 20% naładowania nie dysponuje już mocą turbo, a nawet automatycznie przechodzi w tryb niskiego zużycia energii. Dlatego musiałam odkurzacz podładować. Zatem należy pamiętać o naładowaniu baterii, jeśli chce się dłużej korzystać z wyższych trybów pracy. Turbo jest po prostu wymagający i całkiem szybko pochłania baterię. Odkurzacz nie będzie w stanie działać na nim przez 90 minut, jak to jest przy trybie Eco. I tutaj analogicznie, im wyższa moc ssania, tym krótszy czas pracy baterii.
Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet posiada konstrukcję 360°, która pozwala na całkowitą swobodę ruchów. Umożliwia ona także bezproblemowe dotarcie do każdego kąta w mieszkaniu. Ponadto pozwala łatwo ominąć pozwala łatwo ominąć przeszkody napotkane na trasie sprzątania. Muszę przyznać, że urządzenie jest zwrotne i przyjemnie się je prowadzi.
Dodatkowo odkurzacz w głównej metalowej rurze ma przycisk flex, który zwalnia dolną część rury i w takiej pozycji wjedzie pod sofę, fotel, łóżko, czy inne meble. To jedna z moich ulubionych funkcji, bo w mieszkaniu mam wiele mebli, pod którymi muszę posprzątać. Mój osobisty, skromny odkurzacz pionowy niestety nie ma takiej możliwości. Ażeby tego było mało, zbiornik na brud i silnik ma umiejscowione tuż nad szczotką. Nie polecam takiego rozwiązania – niepraktyczne.
Po testach Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet wiem, że nie bez powodu odkurzacz został nazwany gwiazdą rocka. On po prostu wymiata. A wymiecie z każdego kąta każdego rodzaju brud – dzięki konstrukcji, zastosowanym technologiom i dostosowanym do wielu zadań specjalnych, końcówkom. Pochłania kurz, włosy, sierść, błoto, a nawet patyczki drewniane.
Chwila, patyczki drewniane? Tak, mój pies lubi przynosić do mieszkania gałązki i je rozgryzać, stąd te pozostałości. Bogate wyposażenie pozwala nam oczyścić prawie każdą powierzchnię wmieszkaniu: podłogę, meble, parapety i sufit. Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet to wielofunkcyjny odkurzacz do wielu zadań domowych.
Pisząc tę recenzję, zaczęłam się zastanawiać nad tym, czy potrzebowałabym jeszcze jakiejś końcówki. Ale żadna inna niż ta, która jest już w wyposażeniu, nie przyszła mi na myśl. Dla mnie Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet wyczerpuje w pełni temat akcesoriów niezbędnych do odkurzania. Przed stycznością z gwiazdą rocka wśród odkurzaczy pionowych, nie myślałam, że przy pomocy jednego urządzenia mogę odkurzyć aż tyle powierzchni i przedmiotów. Odkurzacz jest również bardzo przydatny przy sprzątaniu samochodu. W takich warunkach wersja ręczna sprawdza się równie dobrze, co klasyczna w mieszkaniu.
To już koniec mojej przygody z najlepszą bronią, jaką miałam w ręku, czyli odkurzaczem do zadań specjalnych – Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet. Niestety z moim obecnym, słabym odkurzaczem o ubogim wyposażeniu, nie dorównuję Strażnikowi z Teksasu. Znowu jestem zwykłą strażniczką porządku we własnym mieszkaniu.
Jeśli Cecotec Conga RockStar 900 Ultimate ErgoWet zrobił na Was wrażenie i stwierdziliście, że to właśnie odkurzacz dla Was, to łapcie kod rabatowy: 'ROCKSTAR-200′, dający zniżkę w wysokości 200 zł i cieszcie się idealnie wysprzątanym mieszkaniem albo domem. Z kodu możecie skorzystać do 31.01.2021 r.
W ofercie sklepu al.to znajdziecie jeszcze dwa modele Cecotec Conga RockStar:
Cecotec Conga RockStar 500 X-Treme ErgoWet – konstrukcja odkurzacza bardzo przypomina model opisany w tej recenzji. Różnią się od siebie podstawą ssącą w konstrukcji i specyfikacji. Moc silnika Cecotec Conga RockStar 500 X-TremeErgoWet to 430 W. Posiada 3 tryby pracy: Eco, Daily i Turbo. Zestaw jest wyposażony w: stację ładującą, szczotki Jalisco, szczotki Best Friend Care, szeroką i wąską dyszę do mebli i narożników, podłużną szczotkę, rurki przedłużające, rurki z przegubem, uchwyt ścienny oraz akcesoria WaterTank.
Cecotec Conga RockStar 200 Vital – w odróżnieniu od dwóch powyższych modeli jest w kolorze biało-niebieskim. Moc jego silnika to 330 W. Posiada 2 tryby pracy: Daily i Turbo. W jego wyposażeniu znajdziemy: stację ładującą, uchwyt ścienny, szczotę Jalisco, szczotkę wielofunkcyjną, szczotkę 2w1 do mebli, szczotkę wielofunkcyjną.
A jak odkurzacz sprawdza się na dywanach? Był na nich testowany?
Tak, był testowany na dywanach. Odkurzacz bardzo dobrze radzi sobie z brudem tkwiącym w dywanach, nawet w tych z długim i grubym włosiem. Do tego zadania jest przeznaczona przede wszystkim szczotka Best Friend Care.
Miałem go już zamawiać, ale zastanowiła mnie trwałość rozwiązania mocowania rury ssącej do odkurzacza. W tm przypadku rurę mocujemy do odchylnej klapy, którą to jest podawane zasilanie na turboszczotkę. Przy każdym opróżnianiu odkurzacza ze śmieci musimy ją uchylić (otworzyć pojemnik), a w niej znajdują się przewody zasilające. Ciekawe po jakim czasie taśma lub kabel zasilający zostanie przerwany na zawiasie i stracimy zasilanie na turboszczotce.
W innych odkurzaczach gniazdo mocowania rury jest stałe i tam raczej nigdy nie będzie takiego niebezpieczeństwa jak w tym modelu.
Chyba jednak będę zmuszony kupić Jimmy Jv85 pro cho kolor jest zabójczy …
Witam czy ten odkurzacz musi wisieć aby moc go ładować ?
Tak, aby ładować odkurzacz konieczne jest jego podłączenie do stacji montowanej na ścianie.
Nie musi wisieć, nie musi być ładowany przez stację, można bezpośrednio kabel od ładowarki podłączyć do akumulatora, akumulator ma osobne wejście co widać na zdjęciu powyżej.