Czy wydany znienacka Radeon RX 7600 ma szansę podbić rynek kart graficznych? Czy to w końcu sensowne GPU w równie sensownej cenie, czy może AMD nie wykorzystało swojej szansy? Sprawdź, jak w teście wydajności w grach spisuje się bezpośredni następca Radeona RX 6600 i zobacz, czy warto kupić nowy, względnie tani model oparty na architekturze AMD RDNA 3.
Nowe generacje kart graficznych nie rozpieszczają graczy, wręcz przeciwnie – można mieć zarzuty praktycznie do każdego dostępnego na rynku układu. Mamy wrażenie, że im bardziej producenci schodzą z numerkiem, tym gorzej – i wcale nie ma to związku z obniżoną wydajnością, lecz jej stosunkiem do poniesionego wydatku. NVIDIA bowiem podnosi półkę cenową, jednocześnie obniżając półkę wydajnościową. Trudno uznać to za przepis na sukces. Czy AMD, które w tej generacji działa (zbyt) mocno w defensywie, jest w stanie wykorzystać tę sytuację?
Gdy NVIDIA skupia się na wydaniu kolejnych modeli z wysokiej lub co najwyżej średniej półki, AMD wypuszcza znienacka konstrukcję z niższego segmentu, by przykuć uwagę mniej wymagającego, ale jednocześnie większego grona graczy. Właśnie do nich powinna trafić karta graficzna Radeon RX 7600, bezpośredni następca przyzwoitego Radeona RX 6600. Pytanie, czy w ogóle jest to przekonująca propozycja, a cena jest odpowiednio przystępna? Mamy nadzieję, że recenzja odpowie na te pytania i rozwieje Twoje wątpliwości.
Wydajność Radeona RX 7600 okazała się zauważalnie wyższa od Radeona RX 6600. Bije poprzednika średnio o ponad 30%. Różnice mogą być jednak mniejsze (bliższe 20%) albo nawet większe (ok. 40%) w zależności od gry i scenariusza (rozdzielczości). Jest to progres wydajności więcej niż przyzwoity.
Przekłada się to generalnie na osiągi nieco powyżej Radeona RX 6600 XT i Radeona RX 6650 XT (o 5-10%). Różnica jest wyższa względem RTX-a 3060, bezpośredniego konkurenta. Potrafi wynieść w najlepszym razie nawet 20%, choć często jest niższa, zwłaszcza w wyższych rozdzielczościach się ona zaciera (wersja 12 GB czasem wypada lepiej w 4K niż RX 7600 ze względu na więcej VRAM-u).
Czy testowana karta poradzi sobie w starciu z RTX-em 4060? Ten ma być szybszy od swojego poprzednika o 20% (według wykresu NVIDII), więc Radeon RX 7600 może nie mieć łatwo w pojedynku z odpowiednikiem z rodziny Ada Lovelace. Przy czym ma on być droższy od karty AMD (od 1549 zł), więc generalnie wycena – przynajmniej względem konkurencyjnych modeli – wydaje się w miarę adekwatna.
Otrzymujesz zatem szybszego Radeona RX 6650 XT w nieco odświeżonej odsłonie, więc wydajność dla wielu graczy odpowiednią do 1080p (w 1440p też daje radę). W wyższej rozdzielczości może już doskwierać nie tylko 8 GB pamięci VRAM, ale zwłaszcza 128-bitowa szyna danych, co jest zmorą kart najnowszych generacji z tej (i nie tylko tej) półki wydajnościowej.
Radeony nigdy nie grzeszyły wydajnością w ray tracingu i Radeon RX 7600 niestety niewiele zmienia. W grze nieoptymalizowanej pod Radeony jest niemal zerowa poprawa osiągów względem Radeona RX 6600. Tam, gdzie gra nie była grywalna na poprzedniku, tak nadal nie jest na nowszym GPU. Nawet w Full HD – tutaj pomocna może być aktywacja FSR, ale to wciąż będzie daleko od osiągów generowanych nawet przez starszą generację NVIDII (patrz wyniki RTX-a 3060 na tle RX-a 7600).
Dopiero w Far Cry 6 jest wyraźna różnica, tylko takie gry to wyjątek.
AMD Radeon RX 7600 zalatuje trochę kartą z pogranicza starej i nowej generacji w zależności na to, na co patrzysz. Niby oparta jest na nowej architekturze (RDNA 3), ale z drugiej strony wykorzystuje starszy i tańszy proces technologiczny – 6 nm, czyli nieco doprawione 7 nm. Bliżej tej litografii do tej wykorzystanej w serii Radeon RX 6000 (RDNA 2) niż 5 nm w topowych układach Radeon RX 7000. Główna różnica między 7 nm a 6 nm to obniżone koszty, na korzyść tego drugiego.
Można było więc spodziewać się stagnacji w poborze mocy i mimo że RX 7600 jest następcą RX-a 6600, to jego pobór mocy wcale nie jest niższy, lecz… wyższy (165 W vs 132 W). Wstrzela się idealnie pomiędzy Radeonem RX 6600 XT (160 W) a RX-em 6650 XT (170 W) i RTX-em 3060 (170 W).
Niby jest wydajniej, ale efektywność energetyczna nie powala i mimo mniejszych możliwości pobiera więcej niż RTX 4060 Ti! Brak tu właściwie jakiegokolwiek progresu. Karta ma dwa limity mocy – trwały 145 W i krótki 174 W.
Chcesz poznać dokładniejsze pomiary poboru mocy całego komputera z Radeonem RX 7600 pod obciążeniem? Sprawdź naszą wideorecenzję:
Sapphire w modelu Pulse Gaming przygotował konstrukcję dwuwentylatorową z płytką usztywniającą z tyłu GPU. W teorii to w zupełności wystarczające rozwiązanie dla karty tej klasy. Sprawdziliśmy, jak zastosowany system chłodzenia przekłada się na praktykę.
Sapphire Radeon RX 7600 Pulse Gaming OC nie jest nieznośnie głośny – wentylatory potrafią co prawda wskoczyć nawet na ponad 1600 RPM, ale średnio osiągają ok. 1400 RPM. Przy tych obrotach GPU utrzymywało średnio ok. 70 stopni Celsjusza, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem, ale problemem był najcieplejszy punkt karty, który potrafił dobić do 87 stopni przy rdzeniu osiągającym nieco ponad 2000 MHz. Wyższe temperatury karta osiąga także na pamięciach. Do granicznych wartości jednak jeszcze trochę pozostało. Chłodzenie zatem spisuje się całkiem przyzwoicie.
To, co może się podobać, to idealnie dobrana kolorystyka, utrzymana w charakterystycznych dla Radeonów barwach – czerwono-czarnym, z dominacją tego drugiego koloru. Jednak nie jest ona agresywna, tylko odpowiednio stonowana. Przykuwa oczy, ale nienachalnie.
Gracze poszukujący sensownie wycenionej karty do rozdzielczości 1080p nie mają obecnie łatwo. Na szczęście Radeon RX 7600 przyniósł lepszy progres generacja do generacji niż GeForce RTX 4060 Ti, ale niekoniecznie w ray tracingu, gdzie nadal mocno niedomaga. W czystej rasteryzacji oferuje niezły wzrost wydajności względem swojego poprzednika, czego nie można powiedzieć o konkurencyjnym (wciąż lepszym) GPU.
Nie oznacza to, że Radeon RX 7600 zasługuje na pełną aprobatę. Przede wszystkim jest to kolejna karta graficzna, która cierpi z powodu zbyt wąskiej szyny danych. A ta może dawać się we znaki nawet w 1080p. O ile jeszcze w Radeonie RX 6600 dało się to zaakceptować, o tyle w 2023 roku tolerancja tego typu kart jest wyraźnie mniejsza przy rosnącym zapotrzebowaniu gier na VRAM.
Progresu nie zauważysz również w efektywności energetycznej. Radeon RX 7600 – mimo zastosowania nowej architektury RDNA 3 – ma dużo wspólnego z poprzednią generacją. Model ten, w odróżnieniu od topowych Radeonów RX 7000, nie ma budowy chipletowej, lecz składa się z jednego układu, w dodatku opracowanego w wyższym procesie technologicznym (6 nm zamiast 5 nm, czyli właściwie tańszego w produkcji 7 nm).
Gdy Radeon RX 7600 spadnie przynajmniej do aktualnych cen Radeona RX 6600, to może stać się łakomym kąskiem dla mniej wymagających graczy do rozdzielczości 1080p. Jednak nawet obecny wydatek nie jest zły, bo otrzymujesz wydajność powyżej Radeona RX 6650 XT z obsługą przydatnego dla np. streamerów kodeku AV1. Wstydu nie ma, ale powodów do dumy także nie – ot, w miarę przyzwoita opcja, ale czy wystarczająca, by pokonać GeForce’a RTX 4060?
Recenzja Radeona RX 7600 powstała we współpracy z Jackiem Pelką, specjalistą z działu inżynierii, który odpowiada za wszystkie testy.
Cena Sapphire Radeon RX 7600 Pulse Gaming OC w dniu premiery: 1389 zł
Przepraszam ale nie da się tego czytać. Składnia, gramatyka, pisownia, sprawia, że nie jestem w stanie skupić się na merytorycznym znaczeniu.
Nie przesadzaj nie jest tak źle, czytałem dużo gorzej napisane artykuły. Tutaj wg. mnie wszystko jasne, to jest techniczny tekst a nie poemat Byrona. Może zrób sobie drzemkę i przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem i zaangażowaniem.