Kiedy jest się osobą odstającą od normy, to nawet proste i trywialne czynności mogą stanowić problem, a nie każda nisza jest zagospodarowana. W moim przypadku odstawanie jest gabarytowe. Wzrost, postura itd. Dotyczy to również dłoni, w których większość myszek po prostu ginie. Dlatego wpadłem na pomysł (i go zrealizowałem) testu myszek dla osób o dużych dłoniach. Zapraszam.
Corsair M65 PRO Elite jest nieco ciężka nawet jeśli się ciężarki wymontuję. Mi to akurat bardzo pasuje bo mysz nie lata jak głupia po biurku. Jest stabilna i przez jej wagę ciężko o przypadkowy ruch, nawet jak w sieciowych strzelankach ręka zadrży 😀
No i to jest opinia, na którą bym sam pewnie nie wpadł, dlatego nawet nie próbowałem się silić na jakiekolwiek performance testy 🙂 W mojej barbarzyńskiej ręce mysz wydawała się całkiem lekka. Nawet przeszło mi przez myśl, czy te ciężarki to nie jakaś atrapa albo bajer-gadżet-wodotrysk, żeby było bardziej PRO i Elite. Toteż wielkie dzięki za komentarz, to kolejny argument za korsarzem 🙂
Przetestowałem w zeszłym roku kilka dużych modeli, między innymi prezentowane tutaj myszki Acer (zbyt płaska), Corsair (nieprzyjemna w dotyku) i inne jak Sharkoon SF2 itd. Po długich męczarniach została do co dziennego użytku A4Tech AL90, która okazała się dla mnie idealna (miło, że można w niej na stałe wyłączyć podświetlenie). Używam też Asusa ROG GX860, która również jest dla mnie w porządku. Fajny test, szkoda że tak późno 🙂
Można zamówić sobie kilka myszek do domu, „poprzymierzać” i potem odesłać? Mam dłoń jeszcze o kilka cm dłuższą i szerszą niż Ty 🙁
Olaboga, to nie zazdroszczę zakupów rękawiczek… Co do pytania — można, masz prawo do zwrotu przy zamówieniach online. Ale musisz brać pod uwagę, że żeby odebrać paczkę musisz za nią zapłacić i zanim odeślesz, to masz kasę zamrożoną.
Do twojej podobnie jak mojej dłoni idealnie pasują myszki typu „glove”: Mionix Naos, Motospeed v80 (bardzo podobna do Mionixa i jeszcze bardziej wygodna), Microsoft mouse intellipro – wielka myszka całkowicie niemal pomijania a ma wiele zalet – świetny sensor optyczny, bardzo dobrą jakość budowy, dobry soft. Co do bazyliszka od razera mam identyczne odczucia: sama w sobie myszka super precyzyjna, ciekawy kształt, niestety zbyt wąska.
właściwie odkąd siadłem pierwszy raz do kompa a było to sporo wiosen temu, mam ten sam problem, recenzja trafiona w dychę, wiele osób się z tym boryka, nie mając wsparcia producentów. przy dużych gabarytach dłoni, dyskomfort grania :mysz – klawiatura: jest wręcz odstręczający. dziękuję i polecę kolegom tą recenzję. dzięki i pozdrawiam Bertol.
P.S : Dodam jeszcze ze doklejki z modeliny i innych wynalazków które stosowałem nie zdają egzaminu i nie przetrwają dłużej niż godzinę, dałem sobie spokój po kilku próbach z różnymi materiałami. pozdrawiam.
Trafiłem na tą stronę, bo szukałem myszy dla dłoni nieco dłuższej, niż 19 cm i chciałem się dowiedzieć, czy jest coś nowego, po kilku latach od zakupu wspomnianego w komentarzu powyżej Mionix Naos. Wygląda na to, że dla mnie nadal nie ma nic wygodniejszego – mistrzowsko zaprojektowana obudowa 🙂
Używam modelu 3200, chyba już nieprodukowanego, ale obecne mają podobną – i wygodną – obudowę. Jeśli dla kogoś za droga, to bliźniakiem jest DM2 Comfy, też użytkuję, tak samo wygodna.
@Tadeusz Jakliński
Dobry artykuł. Zastanawia jednak podsumowanie i typy. Redragon Griffin ma 127 mm, Logitech G402 Hyperion Fury 136 mm, a Corsair M65 PRO Elite raptem 117 mm. Duży rozrzut – prawie 2 cm. Niby nie robi różnicy, bo wygodna to odczucie względne, jednak to sporo.
Dużym (heh) problemem w temacie są też specyfikacje w sklepach. Akurat X-Com ma to podane jak na tacy i naprawdę jest to spore ułatwienie. W przypadku popularnego np. MediaExpert – brakuje tych danych i trzeba je wydzierać od producentów. Producenci też podchodzą do tego tematu po macoszemu.
Używam Tracera Enduro i szukam resztek w magazynach. Cenowo ta mysz niszczy chyba całą konkurencję, jednak juz czuję, że nadchodzi kres używania po chyba 3 latach. Prawy przycisk zrobił się nadwrażliwy.
@Vigo
DM2 Comfy – używałem przez półtora roku i zaliczyłem 4 reklamacje ze względu na opadającą – po około kwartale – rolkę. Dla mnie to wada konstrukcyjna związana ze sworzniem czy mocowaniem rolki. Producent ma na to wywalone i następował zwrot nowej myszki. Potwierdzili tym samym swoje zaniedbania. 4 takie same usterki to nie przypadek. Ponadto firma blokuje niekorzystną dla siebie opinię związaną z tym modelem. Oczywiście DM2 też są raczej już niedostępne. Miałem też doświadczenia z DM6 (129 x 66 x 40 mm) – gabarytowo jest ok, ale konstrukcyjne ten model to żart.