Laptopów z nowymi kartami graficznymi przybywa, więc czas na kolejny pojedynek. Ostatnio sprawdzałem wydajność mobilnego RTX-a 4070 i porównywałem go do 3070-tki, natomiast tym razem przetestujemy model przeznaczony do najtańszych laptopów gamingowych, a więc GeForce RTX 4050. Jaką wydajność oferuje oraz ile fps zyskujemy względem RTX 3050?
Rok 2023 obfituje w mobilne karty graficzne. Jeszcze w lutym pojawiły się pierwsze laptopy do gier z najwydajniejszymi układami GeForce RTX 4080 i 4090, natomiast kilka tygodni później pojawiła się pozostała trójka, a więc modele 4050, 4060 i 4070. Test laptopa gamingowego z RTX 4070 i jego porównanie do 3070-tki przeprowadziłem ostatnim razem, natomiast dziś zajmiemy się najniższą grafiką na architekturze Ada Lovelace, czyli RTX 4050.
Podobnie jak ostatnio, naprzeciw siebie staną 2 laptopy Gigabyte, choć należy zaznaczyć, że nie są to konstrukcje w pełni autorskie (jak w przypadku modeli AORUS), a laptopy Clevo. Mówimy więc o tajwańskim producencie dającym możliwość konfiguracji laptopa i wybór poszczególnych komponentów, które znajdą się wewnątrz. Seria G5 od Gigabyte’a to laptopy Clevo z odpowiednim logo, a podobnie postępują polskie marki, takie jak Dream Machines oraz Hyperbook.
Wracając jednak do tego, co dziś testujemy – są to 2 bliźniacze laptopy Gigabyte G5 (2023) różniące się wyłącznie kartami graficznymi. Oba modele mają identyczny procesor Intel Core i5-12500H, 16 GB RAM DDR4 @ 3200 Mz, natomiast jeden to nowy model z grafiką RTX 4050, a drugi posiada starszego RTX-a 3050 o tej samej mocy 75 watów. Dzięki tak zbliżonym do siebie konfiguracjcom, uzyskane wyniki najlepiej oddadzą różnicę wydajności pomiędzy samymi kartami graficznymi.
Po wstępnym zapoznaniu się ze specyfikacją najniższego, mobilnego układu Ada Lovelace można odnieść wrażenie, że różnica pomiędzy 4050, a 3050-tką wcale nie będzie duża. Mamy trochę więcej rdzeni CUDA, jednostek teksturujących, renderujących, rdzeni RT oraz Tensor, co oznacza, że nowy RTX 4050 jest pod tym względem taki sam, jak RTX 3050, lecz w wersji Ti.
Nie można jednak zapominać, że rdzenie RT i Tensor są wyższej generacji, a poza tym mówimy przecież o nowszej, usprawnionej architekturze. Pomijając to, dostrzec możemy inne zmiany, takiej jak 6 GB VRAM i wyższe taktowanie pamięci, ale za to niższą szynę 96-bit. Taktowanie rdzenia w trybie Boost może sięgnąć z kolei nawet 2370 MHz, choć zależy to jeszcze od mocy GPU, a nowy RTX 4050 może mieć od 35 do 115 W bazowo i od 60 do 140 watów z Dynamic Boost.
A więc o ile lepszy od RTX-a 3050 jest nowy GeForce RTX 4050 i czy daleko mu do 3060-tki? Przypomnę, że testowane dziś laptopy różnią się wyłącznie modelami kart graficznych, a poza tym mają dokładnie tą samą konfigurację sprzętową. Jest to niepodważalna zaleta, która daje nam możliwość określenia dokładnej różnicy wydajności pomiędzy samymi kartami – tak, jak w przypadku testów GPU do komputerów stacjonarnych.
Wszystkie testy zostały przeprowadzone w dokładnie takich samych warunkach. Oba laptopy zostały sprawdzone w 8 różnych grach, a w tym na różnych ustawieniach graficznych – od średnich po najwyższe, a także z wykorzystaniem Ray Tracingu i DLSS. Wszystkie testy zostały wykonane przy użyciu domyślnego trybu wydajności „Entertainment” w rozdzielczości Full HD. Dodam również, że żaden z laptopów nie posiada przełącznika MUX.
I jak Wasze wrażenia? Według mnie jest całkiem nieźle, a szczególnie biorąc pod uwagę porównanie do RTX-a 3050, bo jak mogliście zauważyć, w wielu grach różnica jest naprawdę duża. Gdyby podsumować wszystkie testy, to najwyższych ustawieniach graficznych RTX 4050 oferuje o 60% więcej fps. Oczywiście w jednej grze będzie to nieco mniej, a w innej nieco więcej, natomiast jest to uśredniony wzrost wydajności o jakim mówimy w przypadku tych dwóch kart graficznych o dokładnie tej samej mocy.
No właśnie – moc tych RTXów. Jeżeli mieliście już okazję czytać którąkolwiek z moich recenzji, to wiecie już, że maksymalna moc GPU w laptopach niejednokrotnie jest niższa od tej deklarowanej przez producenta. Nie inaczej jest w tegorocznych laptopach Gigabyte/Clevo. Mimo, że na papierze karty pracować mają z mocą 75 W, to tyle zobaczymy wyłącznie w teście syntetycznym, np. w FurMark.
W grach jest to wartość nieosiągalna, a to za sprawą wspólnego limitu energetycznego procesora i karty graficznej (jest inny, aniżeli wartości osobne). Podczas jednoczesnego obciążenia CPU i GPU (czyli w jakiejkolwiek grze), karty działają z maks. mocą 60 watów, choć jest pewien wyjątek. Grafika RTX 4050 będzie w stanie osiągnąć moc 75 W podczas grania, ale tylko przez około minutę.
W tym czasie GPU osiągnie temperaturę 82-83 °C, a jej moc spadnie do około 30 watów, co odczujemy potężnym spadkiem płynności. Warto zaznaczyć, że nie jest to wynik przegrzewania się układu, a skutek celowego działania producenta laptopa (lub też jego błąd). Dzieje się tak wyłącznie w najwyższym trybie „Performance”, a jak zaznaczyłem wcześniej oba laptopy testowane były w trybie „Entertainment”. Teraz wiecie już, że nie bez powodu.
RTX 4050 wypada na tle 3050-tki bardzo, ale to naprawdę bardzo dobrze. Zużywa tyle samo energii, ale na najwyższych ustawieniach graficznych generuje 60% więcej fps. Efektywność energetyczna nowego GPU stoi więc na sporo wyższym poziomie, natomiast to nie do końca uzasadnia cenę laptopa z takim układem graficznym.
Gdyby natomiast RTX-a 4050 o mocy 60 W porównać do 3060-tek, to plasuje się on na poziomie kart o mocy w okolicach 100 watów – podobnie wypada również Radeon RX 6600M. Najwyższe modele RTX-ów 3060 są od niego lepsze, ale będą pobierać nawet 130-140 watów, a to już ponad 2 razy więcej. Czy oznacza to, że dopłatę do laptopa z RTX 4050 zrekompensują nam niższe rachunki za prąd?
Załóżmy scenariusz grania przez 2 godziny dziennie przy aktualnej stawce za 1 kWh w taryfie Tauron G11. Porównując laptopa z RTX 3060 o mocy 100 W, zakup nowszego modelu z RTX 4050 o mocy 60 W oznacza roczną oszczędność na poziomie 22 złotych i to jeśli nie przekroczymy limitu 2000 kWh/rok dla gospodarstw domowych. Jeżeli jednak go przekroczymy, będzie to zawrotne 37 złotych oszczędności.
W tym momencie wnioski są więc bardzo proste – laptop gamingowy do 4000 zł to cały czas ten z RTX 3050, a do 5000 zł powinniśmy wybrać laptopa z 3060-tką. Jeśli chodzi zaś o nowego RTX-a 4050, można rozważać go tylko w cenie niższej od RTX-a 3060. O ile lepiej wypadną laptopy z układami o wyższym TGP? Mam nadzieję, że dowiemy się tego już niedługo.
Dodajcie proszę możliwość powiększenia screenów na klilnięcię.
Jak z hałasem?
Dodano 🙂
Hałas nie był przedmiotem samego testu, więc nie poruszałem tego tematu w recenzji, ale nowy G5 jest niestety dosyć głośny (niezależnie od modelu GPU). O wiele lepiej pod tym względem wypadają laptopy innych producentów.
Polecam dwa zabiegi jeśli chodzi o mobilny gaming , podstawka chłodząca + wyłączenie trybu turbo boost w CPU – to znacznie obniża temp samego CPU ( nie tracimy tu na wydajności zbytnio ) a że w tym modelu układ chłodzenia jest wspólny z GPU powinno przełożyć się na znacznie niższe temp – sprawdzone w G5-KC po tych zabiegach CPU max 65stopni GPU max 75 🙂 i5+rtx 3060 105w
To lepszym wyborem będzie laptop z Rtx 4050 o mocy 45w czy moze laptop z Rtx 3050 o mocy 80w ?????
Jeszcze nie robiliśmy takiego porównanie, ale na YT znajdziesz też testy wersji 45 W i 95 W, w których… zwykle wygrywa nowa 4050 🙂
no wszystko fajnie ale …rtx4050 ma dlss 3.5+ frame gen więc po włączeniu wciąga rtx3060 oraz pobiera 2x mniej prądu , oraz to że laptop to jedynie na ryzen bo na intelu więcej mocy idzie na cpu a to bez sensu bo tam to pentium lub i3 8gen by wystarczyła do takiej grafiki i tek będzie bottleneck na cpu (nie ma tak że będzie 100% cpu ) na ryzen taki 3050 ma 85w więc 4050 będzie miał podobnie . swoją drogą nie opłacalne jest kupowanie 4050 w cenie powyżej 3300zl . w tej kasie pecet każdy złoży sobie 4x szybszy na np 4070 lub nowszym rx . a i tak mało kto korzysta w ten sposób na laptopie .większość kupuje po to takiego laptopa żeby po 2 latach sprzedać i się nie bawić w deskopa .