Huawei i smartwatche to połączenie, które bardzo dobrze sprawdza się już od kilku lat. Teraz do sprzedaży trafiły nowe modele z serii GT 5. Czy to równie udany sprzęt, co poprzednie generacje? Pod lupę wziąłem dwa modele: Huawei Watch GT 5 Pro oraz Huawei Watch GT 5 w wersjach 46 mm. Jak sprawdzają się w akcji? Na który z nich lepiej postawić? Sprawdźcie recenzję porównawczą.
Jaki model wybrać – Huawei Watch GT 5 Pro czy Huawei Watch GT 5? Jest to pytanie, które zapewne zadało sobie wielu z Was. W końcu to ważna kwestia, czy warto dopłacać do wersji pro, czy jednak wystarczy kupić wariant podstawowy. Recenzję zaczniemy więc od zestawienia różnic pomiędzy tymi zegarkami. Pomijam tu oczywiście kwestie wizualne, bo jak wygląda dany zegarek, każdy widzi.
Choć trzeba też zaznaczyć, że Huawei rozpieszcza nas różnorodnością dostępnych wersji – jest coś dla osób aktywnych, ale też dla tych, którzy preferują elegancki design. Jakby tego było mało, modele podzielone są na męskie i damskie. Powiedzieć, że dla każdego coś dobrego, to jak nic nie powiedzieć. Przejdźmy już jednak do porównania.
Głównymi bohaterami tej recenzji są Huawei Watch GT 5 Pro Active czarny 46mm oraz Huawei Watch GT 5 niebieski 46mm. Większość informacji zawartych w tym tekście jest tożsama ze wszystkimi wersjami, które wypuścił Huawei. Poza wyglądem i rozmiarem oczywiście.
W takim razie, czym różni się Huawei Watch GT 5 Pro od Watcha GT 5 pod kątem samej specyfikacji? Wersja Pro wyposażona jest w czujnik EKG, a więc jest w stanie wykonać pomiar pracy serca. Oczywiście nie jest to urządzenie medyczne, więc trzeba wziąć to sobie do serduszka i nie zastępować wizyty u lekarza zegarkiem. Drugą zasadniczą przewagą modelu Pro jest czujnik głębokości i możliwość nurkowania do 40 metrów. I to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o główne różnice w funkcjonalności pomiędzy tymi smartwatchami.
Mam nadzieję, że kto z Was zastanawiał się nad wyborem jednego lub drugiego modelu, zaczął rozwiewać swoje wątpliwości. Ale przecież warto jeszcze sprawdzić, jak te smartwatche sprawdzają się w akcji, dlatego zachęcam do przeczytania dalszej części tekstu. A wierzcie mi, jest na co zwrócić uwagę.
Zobacz wszystkie wersje Huawei Watch GT 5 | GT 5 Pro
Zestawy z zegarkami Huawei są już od kilku lat niezmienne i jest w nich po prostu wszystko to, co niezbędne. Pudełko też jest standardowe, nie ma jakichś niespodzianek, które byłyby czymś ekstra. Ale przecież nie jest to niezbędne, w końcu opakowanie i tak ostatecznie ląduje gdzieś w szufladzie.
Zarówno do jednego, jak i drugiego zegarka, dostajemy kabel z ładowarką oraz wątpliwej przydatności papierologię.
Nad designem zegarków Huawei można by się długo rozpisywać, chociaż o gustach się nie dyskutuje. Ograniczę się do krótkiej oceny ich wyglądu oraz najważniejszych kwestii konstrukcyjnych.
GT 5 Pro Active ma sportowy zarys. Utrzymany jest w czarno-szarych kolorach, a jego rozmiary nie przeszkadzały mi podczas treningów. Koperta jest tytanowa (co jest główną różnicą konstrukcyjną w porównaniu do modelu podstawowego), a pasek fluoroelastomerowy (prościej – gumowy).
GT 5 w wersji niebieskiej jest już bardziej elegancki, choć w dalszym ciągu utrzymany w casualowym stylu. Pasek bardzo przypomina zielony z GT 4. Stalowa koperta bardzo dobrze komponuje się z paskiem.
Dwa testowane przeze mnie modele nieco różnią się mocowaniem paska – w GT 5 Pro jest on zakrzywiony, a takie rozwiązanie sprawia, że nie do każdego nadgarstka przypasuje idealnie (może nieco odstawać). W GT 5 tego problemu nie ma.
Obydwa modele obsługiwać da się za pomocą obrotowej koronki, przyciskiem oraz ekranem dotykowym. O samym sterowaniu więcej piszę w części o ekranie i interfejsie.
Nowe zegarki Huawei mają też wyższy, niż standardowo, stopień wodoodporności – IP69K. W porównaniu do IP68 oznacza to mniej więcej tyle, że sprzęt powinien poradzić sobie ze strumieniem wody pod ciśnieniem. Mimo wszystko uważałbym z celowaniem w niego myjką ciśnieniową.
Wersja Pro pozwala natomiast na nurkowanie do 40 metrów. Niestety nie miałem okazji sprawdzić, czy faktycznie przetrwa takie zanurzenie, ale jeśli zależy Wam na lepszej wodoodporności, warto postawić na ten nieco bardziej wypasiony model.
Sama konstrukcja jest też solidna. Na potrzeby testów zdarzało mi się nawet nosić te dwa zegarki obok siebie na jednym nadgarstku (tak, pośmiejcie się), gdzie dość mocno obijały się jeden o drugi, a mimo wszystko nie dostrzegłem żadnych rys. Możemy więc przyjąć, że pod tym względem jest to sprzęt dla kogoś, kto w domu wykonuje misje specjalne albo pracuje fizycznie i ryzyko uszkodzenia jest wysokie.
46-milimetrowa koperta zegarka ma 1,43-calowy ekran AMOLED z rozdzielczością 466 x 466 px oraz zagęszczeniem pikseli na poziomie 326 ppi. Wyświetlane treści prezentują się bardzo ładnie, automatyczna jasność dobrze dostosowuje podświetlenie do warunków otoczenia, a responsywność panelu jest taka, jak powinna. Z ekranu korzysta się po prostu bardzo dobrze i nie mam tu żadnych zastrzeżeń.
Sterowanie interfejsem zegarka jest równie przyjemne. Koronką da się przewijać wyświetlane funkcje lub informacje albo oddalać/przybliżać widok. Dolny przycisk jest programowalny, a domyślnie służy do uruchomiania listy z treningami. Po przeciągnięciu ekranu od góry pokazuje się menu zeagrka, od dołu pojawiają się powiadomienia, a swipe od lewej lub prawej to przejście do widżetów, których kolejność da się dowolnie ustawiać.
W tym wypadku zarówno jeden, jak i drugi testowany model, sprawdzają się tak samo.
Oczywiście dostępne są też dodatkowe tarcze, a jest ich tak dużo, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
W tym miejscu zaznaczę też, że zegarki od razu po sparowaniu otrzymały najnowszą aktualizację systemu – Harmony OS 5.0.0.
Huawei Zdrowie to jedna z lepszych aplikacji do monitorowania zdrowia czy zarządzania zegarkiem. Działa tak, jak powinna i w bardzo przystępny sposób przedstawia dane, które zbiera smartwatch. Po krótce przedstawię, jak wygląda apka, z myślą o osobach, które dopiero planują zacząć przygodę z Huaweiem.
Apka podzielona jest na 5 sekcji:
Polecam porozglądać się po apce, szczególnie pod kątem ustawień zegarka, by upewnić się, że włączyliście wszystkie interesujące Was funkcje.
Płatności zbliżeniowe w Huawei Watch GT 5 | GT 5 Pro to najprawdopodobniej najgłośniejsza nowość. W końcu zegarki poprzedniej generacji miały wszystko, tylko nie to. Ale doczekaliśmy się. Tylko, czy na pewno?
Jak już przyjrzymy się nieco bliżej, okazuje się, że Huawei mocno pokazuje, że płatności zbliżeniowe są, ale funkcja średnio przypomina to, co znamy z zegarków, którymi po prostu da się płacić. Jak wiadomo, Huawei Pay nie jest dostępne w Polsce, urządzenia Huawei są też pozbawione usług Google’a, w tym portfela, a więc trzeba było umożliwić płatności na około. Przejście tej drogi (z Katowic do Warszawy przez Szczecin) ma umożliwić aplikacja Quicko.
Quicko to polski fintech, pochodzący z moich rodzinnych Tarnowskich Gór. Usługa działa na podobnej zasadzie, co Revolut. A skoro tak, całość opiera się na zasadzie karty przedpłaconej. Musimy doładować sobie kartę/konto, by móc płacić. Doładowania są też obciążone prowizją, a jej wysokość zależna jest od kwoty wpłaty. Konto można zasilić przelewem lub kartą płatniczą. Na razie nie da się tego zrobić BLIK-iem. Ale samo Quicko to temat na osobny artykuł, bo rozwija się prężnie i być może kiedyś usłyszymy o nim więcej. Tego życzę.
Interesuje nas, jak to rozwiązanie przekłada się na Watcha GT 5. Przede wszystkim konieczne jest stałe połączenie zegarka ze smartfonem, co u wielu użytkowników (w tym mnie) eliminuje w zasadzie płatności smartwatchem. Płacę nim głównie wtedy, kiedy nie mam przy sobie smartfona.
Aplikację Quicko trzeba najpierw zainstalować na telefonie, następnie założyć konto, a potem pobrać apkę zegarkową z AppGallery. Natomiast niebawem ma być już preinstalowana na sprzęcie Huawei, co ułatwi sprawę posiadaczom iPhone’ów. Mimo (jeszcze) konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania, jest ono dobrze zintegrowane z urządzeniami Huawei, bo nie czuć, że jest to soft firm trzecich.
W zasadzie, kiedy wszystko jest już ustawione, działa to tak, jak płatności zbliżeniowe w innych smartwatcha. Za wyjątkiem tego nieszczęsnego połączenia zegarka ze smartfonem, które jest niezbędne. Poza tym wszystko zależy tak naprawdę od tego, czy chcecie płacić w „revolutowej” formie.
W mojej opinii, choć rozumiem trudności, z jakimi mierzy się Huawei, w dalszym ciągu nie są to takie płatności zbliżeniowe, jakich oczekuję. Ale też widzę, że coś dzieje się w tym kierunku i w końcu pewnie uda się zrobić to tak, by działało, jak w zegarkach innych producentów, czyli z możliwością dodawania własnych kart płatniczych i bez konieczności stałego połączenia smartwatcha ze smartfonem.
Co w przypadku pozostałych funkcji smart? W nowej odsłonie zegarków pojawiła się możliwość pisania. Podczas odpowiadania na wiadomości dostępna jest klawiatura. Nie trzeba, choć można, ograniczać się do szybkich odpowiedzi, jak było to kiedyś, ale da się odpisywać dokładnie tak, jak ze smartfona. Ponadto dostępny jest polski język klawiatury i możliwe jest odpowiadanie emotkami. I działa to w różnych komunikatorach, a między innymi w Messengerze czy WhatsAppie. ALE. Nie udało mi się odpowiedzieć na zwykłe SMS-y.
Aha, klawiatury nie ma w przypadku sparowania z iPhonem. Działa to tylko z Androidem.
A co z powiadomieniami? Ich szczegółowe ustawienia da się dostosować w Huawei Zdrowie. Ale to, co jest istotne – nie wyświetlają się zdjęcia, a jedynie informacja, że ktoś przesłał fotkę lub obrazek; powiadomienia znikają po odpisaniu, czyli jeśli zapomnicie o czymś, musicie już napisać z poziomu smartfona lub czekać na kolejną wiadomość i tym samym powiadomienie.
Poza tym są tutaj wszystkie dobrze znane funkcje – mapy i nawigacja (Mapy Petal), sterowanie muzyką czy rozmowy telefoniczne (przez Bluetooth). Wszystko działa, choć bez usług Google’a, co nie jest nowością.
Jest też coś takiego jak AI Voice, czyli polecenia głosowe, ale działa tylko na urządzeniach z EMUI 10.1 lub nowszym.
Huawei Watch GT 5 Pro ma funkcję EKG, o czym wspomniałem już wcześniej. Testowe pomiary wykazały, że nie powinienem martwić się o serce, ale traktuję to oczywiście z przymrużeniem oka. W każdym razie można wykonać sobie takie zegarkowe badanie, by wykryć np. migotanie przedsionków. Czy skutecznie? Nie wiem, w sprawach kardiologicznych nie zaufałbym smartwatchowi. Sami już odpowiedzcie sobie na pytanie, czy ten ficzer jest dla Was przydatny.
Drugą funkcją kardiologiczną jest wykrywanie sztywności tętnic. Samo badanie polega na zmierzeniu prędkości fali tętna (PWV) przez zegarek. Pozwala to określić, w jakim stanie są tętnice. Ewentualny odchył od normy, podobnie, jak w przypadku EKG, powinien nas zaalarmować, ale danych nie powinno się wykorzystywać w celach diagnozy medycznej. I w tym wypadku lekarz jest niezastąpiony.
Pozostałe funkcje są już wspólne dla obydwu wersji. Mamy więc monitorowanie snu z analizą i rekomendacjami, a także wykrywaniem drzemek; stałe lub inteligentne mierzenie tętna wraz z ostrzeżeniami; pomiary stresu, SpO2 oraz temperatury skóry. W motywacji do ruchu mają pomóc pierścienie aktywności lub koniczynki zdrowia, jak kto woli. Po kilku dniach od założenia Watcha GT 5 Pro | GT 5 dostajemy też raport trendów na podstawie zebranych danych.
W skrócie – są tu wszystkie dobrze znane funkcje. Zastanawiam się tylko, czy nie ma wkradła się odrobina stagnacji. Bo jednak nie ma tu żadnych znaczących nowości. No, poza nowszymi wersjami czujników, jak TruSense, które z generacji na generację gwarantują dokładniejsze pomiary.
Czy ktoś z Was gra w golfa? Jeśli tak, powinien wybrać wersję Pro, a to dlatego, że ma ona mapę pól golfowych. W Huawei Zdrowie znajdziecie pola do pobrania na zegarek i jest nawet kilkanaście polskich. Sam w golfa nie gram, więc nie sprawdziłem, jak działa to w praktyce.
Sporo czasu spędzam za to na rowerze, więc w tej kwestii mam więcej do powiedzenia. Najpierw sprawy podstawowe – zegarek zbiera niezbędne dane, jak czas trwania, liczba spalonych kalorii, średnia prędkość, średnie tętno, różnice wysokości oraz pokazuje, jak taki trening obciążył organizm. Dostępne są też wykresy czy mapa, co pozwala prześledzić trasę.
A jak z dokładnością pomiarów? Do porównania 200-kilometrowej trasy wykorzystałem dodatkowo Garmina Venu Sq 2, z którego korzystam na co dzień. Różnica w zarejestrowanej trasie pomiędzy nim, a Watchem GT 5 Pro, wyniosła na tej trasie zaledwie 200 metrów. Podobnie zresztą, jak pozostałe parametry: średnie tętno – Huawei zmierzył 131 bpm, a Garmin 128 bpm; różnice w wysokości – Huawei: 1492 m, Garmin: 1473 m.
Drugie porównanie polegało już na zestawieniu Watcha GT 5 z GT 5 Pro. I co ciekawe różnica na 100-kilometrowej trasie wyniosła 300 metrów. Za to średnie tętno czy różnice w wysokości były niemal identyczne.
Oczywiście, nawiązując do tętna, najdokładniejsze są pasy, które zakłada się na klatę i to na nie warto stawiać, jeśli zależy Wam na bezwzględnie dokładnych pomiarach. W przypadku Watcha GT 5 | GT 5 Pro i tak jest dobrze.
Z Watchem GT 5 Pro byłem też na basenie. Zegarek poprawnie wykrywa styl pływacki, a także bezbłędnie liczy przepłynięte długości. Średni SWOLF był taki sam, jak z porównywanym Garminem. Ponadto w aplikacji po treningu sprawdzić da się jeszcze tętno, liczbę ruchów czy tempo. Twierdzę więc, że testowany sprzęt dobrze sprawdza się podczas pływania.
Kilka słów chcę jeszcze poświęcić automatycznemu wykrywaniu treningów. Zdarzało się, że Watch GT 5 Pro wykrywał i włączał trening biegowy podczas jazdy samochodem. I nie było to raz, a kilka. Od czego to zależało? Nie wiem, bo nie przy każdej jeździe zegarek „myślał”, że biegam.
O czym jeszcze trzeba wspomnieć? Trybów sportowych jest ponad 100, ale tylko część z nich jest rozbudowana o zbieranie szczegółowych danych (np. bieganie czy rower). Ci, którzy preferują chociażby siłownię, muszą ograniczyć się tylko do takich danych jak czas, tętno i spalone kalorie. Można też używać asystenta głosowego podczas treningów, ale moim zdaniem jest to irytujące i szybko z tego zrezygnowałem.
Wszystkie tryby sportowe dostępne w serii GT 5 znajdziecie na filmiku:
Huawei, w kwestii czasu działania baterii, nie ma konkurencji i piszę to z pełną odpowiedzialnością. Jeśli zestawić funkcjonalność zegarków z tym, ile wytrzymują na jednym ładowaniu, to jest po prostu sprzęt dla tych, którzy nie chcą się martwić, że coś wysypie się w najważniejszym momencie. To taka totalna przeciwność dla Galaxy Watchy lub Apple Watchy, które są w tym względzie nad przepaścią, a Huawei spycha je w nicość lekkim dmuchnięciem.
No więc tak – włączenie wszystkich funkcji pomiarowych, średnio 5-6 godzinnych treningów tygodniowo, automatyczna jasność ekranu, brak AoD wystarcza na 8-9 dni bez konieczności ładowania. Dotyczy to obydwu wersji zegarka z kopertą 46 mm (mniejsze mają też mniej pojemne baterie).
A teraz coś lepszego – działanie na GPS-ie. Przejechałem na rowerze 200 km, co zajęło nieco ponad 13 godzin. Naładowanie spadło ze 100 do 53%. Wychodzi więc na to, że na rowerze mógłbym jeździć ponad dobę i dopiero po tym czasie musiałbym sobie przypomnieć o istnieniu ładowarki. Kosmos. Dla takich osób, jak ja, którym ze względu na długie treningi w plenerze zależy na niezwodnej baterii, Huawei to po prostu strzał w dziesiątkę.
Pełne ładowanie trwa niecałe dwie godziny. Z jednej strony – niby długo, z drugiej – raz na tydzień, to nie powinien być problem.
A zegarki naładujemy taką ładowareczką z USB-A:
Od kilku lat korzystam z Garmina, bo zależy mi najbardziej na funkcjach sportowych. Ale Huawei robi tak świetne zegarki, że byłbym w stanie zdradzić Amerykanów dla Chińczyków. Obecnie trudno znaleźć mi coś lepszego w cenie, którą proponuje Huawei. Nie inaczej jest w przypadku serii GT 5, bo zarówno model Pro, jak i ten podstawowy, to po prostu kapitalny sprzęt. Choć w dalszym ciągu nie powiem, że jest to ideał.
Lista zalet serii Huawei Watch GT 5 jest bardzo długa. Zacząć trzeba od baterii, która jest po prostu świetna i bezkonkurencyjna. Bardzo dobrze sprawdza się też ekran oraz interfejs – wszystko działa tak, jak trzeba. Konstrukcja zegarków jest nie dość, że ładna, to jeszcze solidna, a model Pro gotowy jest nawet na nurkowanie.
Huawei udostępnił w końcu normalną klawiaturę do odpisywania na wiadomości, a pozostałych funkcji smart jest jeszcze więcej. Osoby, które lubią aktywność fizyczną, z dużą dozą pewności znajdą odpowiednią dyscyplinę w trybach sportowych. Zaś ci, którzy monitorują swoje zdrowie, dostają niemal wszystko, co w smartwatchach pod tym kątem dostępne.
Jednak model pro, oprócz nurkowania i EKG, powinien wyróżniać się czymś jeszcze. Cała seria miała być też przełomowa ze względu na wspomniane płatności zbliżeniowe. Można płacić, choć jeszcze nie do końca w takiej formie, jak w przypadku zegarków innych producentów, co szczegółowo przybliżyłem w tekście. Doceniam, że Huawei się stara. Za jakiś czas pewnie wszystkie trudności uda się obejść całkowicie.
Wszystko to nie zmienia faktu, że Huawei Watch GT 5 Pro | Watch GT 5 to świetne zegarki. Jeśli płatności zbliżeniowe nie są dla Was najważniejsze, bardzo mocno polecam ten sprzęt.
Podstawowa różnica to jest wykonanie tytan klasy lotniczej szklo szafirowe nie jest dostępne w wersji bez Pro
Jest o tym w tekście. A dla kogo to podstawowa różnica, to już indywidualna sprawa 🙂
Zegarek mam od 2 tygodni. Dla mnie osobiście (chociaż generalnie jestem zadowolony) bardzo dużą wadą jest żałosna liczba apilkacji na zegarek w sklepie huawei . Poprzdnio miałem Samsung Galaxy Watch 4 super zegarek mnóstwo aplikacji jednak dzień nas baterii to katastrofa
Uzupełniając poprzednia opinie chodzi mi głownie o prosty notatnik i dykafon który miałem w poprzednim . Inne aplikacje którą są w sklepie huawei niby darmowe okazuje się że po zainstalowaniu mają bardzo bardzi ograniczoną funkcjonalność ( np. aplikacja do zdjęć i kart lojalnosciowych). Oczywiście mogę zapłacic ale chyba nie o to chodzi
najdziwniejsza sprawa że AI działa tylko z EMUI. Mam telefon POCO X6 PRO z systemem HarmonyOS czyli tym samym co w zegarku, ale już ze sobą nie współpracują. Trochę taki paradoks… szkoda
Chyba HyperOs w Poco X6 pro, czytaj ze zrozumieniem…
jaka różnica jak i tak nie działa…
Czy ktoś może się wypowiedzieć nt. Nano ceramiki w damskiej wersji? gt3 pro też miał bransoletę ceramiczną, interesuje mnie czy się rysuje.
Cześć!
Jak z działaniem na iOS? W tekście tylko, że nie ma odpisywania, ale ponoć znacznie więcej rzeczy nie działa z iphonami. :/
Czy w zegarku jest opcja latarki?
Tak jest łatwo dostępna
Czy pasek z modelu Huawei Watch GT4 Active lub GT5 Active jest kompatybilny z modelem Huawei Watch GT5 Pro? Chciałbym upewnić się, czy mają one tę samą szerokość i mechanizm mocowania, umożliwiając wymianę paska między tymi modelami?
Co z mapami w tym urządzeniu? Są jakieś? Jakie?