Widząc niektóre innowacyjne produkty, srodze zastanawiam się, kto na to wpadł. I przede wszystkim po co. Podobne pierwsze wrażenie wywarły na mnie monitory ZenScreen Go oraz ZenScreen Touch od ASUS. Zasilany baterią ekran o przekątnej 15,6 cala podłączany do źródła sygnału kablem… Dlaczego nie użyć laptopa lub tabletu? 2/10! Ale dałem mu szansę i oto do jakich wniosków mnie to doprowadziło.
Czy dźwięk z podłączonego telefonu można strumieniować bluetoothem na słuchawki?
Oczywiście.
W sytuacji gdy chcialbym miec 2 monitor do laptopa na którym chciałbym robić odręczne notatki od czasu do czasu czy ten monitor zdałby egzamin?
Oczywiście 🙂
Czy model ZenScreen Touch może być ładowany bezpośrednio z laptopa przez złącze USB-C, czy tylko osobnym zasilaczem?
Po podłączeniu do złącza USB możesz wybrać czy chcesz używać złącza USB tylko do wyświetlania obrazy, czy również do zasilania ekranu. Pozwala to wydłużyć czas pracy na baterii laptopa.
Można podłączyć do starego PC? Jakie założę wymagane?
Tak, ekran ma wyjście HDMI, będziesz musiał podłączyć również USB-C aby zasilić ekran. Jeśli masz laptop z USB-C (DisplayPort), wystarczy sam kompatybilny kabel USB-C.
Dołączę się do podsumowania. Ponieważ na tym ZenScreen w jego ubogiej wersji (bez głosników, bez baterii, bez możliwości podłączania komórki) posiadam, myślę, przynajmniej 2 lata i zdaje egzamin. Co prawda to mój drugi, ponieważ pierwszy pękł, nie wytrzymując pewnych, regularnych nacisków i naprężeń, ale to naprawdę nie jego wina. Do czego go stosuje? Regularnie zmieniam miejsca miedzy kilkoma „domami”. Jestem programistą ale mógłbym być równie dobrze, blogerem, czy studentem. Możliwość poszerzeni swojej przestrzeni roboczej x2 daje naprawdę dużo. Ten kto pracuje na co dzień z więcej niż tylko jednym monitorem wie o czym piszę. Można było by odpisać – to kup sobie w każdym domu po monitorze i będzie z górki, i na pewno lepiej. No tak, gorzej jak jeden z tych domów nie jest Twój i nie możesz komuś postawić monitora. Po za tym następna rzecz która mi przyświecała to to, że u mnie w domu nie ma miejsca za bardzo na stacjonarny monitor. A taki ZenScreen można szybko złożyć i schować do szuflady, nie irytując kobiety swoim „bazarem”. W szczególności mniej bałagani kiedy nie ciągnie się przez pół pokoju kabel zasilający. Sam ekran łatwo można przenieść jak Cię ktoś wykopie z salonu do kuchni, bądź nawet do łóżka. Nie wyobrażam sobie scenariusza, że biorę ze sobą gruby 27” monitor na podstawce na kołdrę, czy nawet materac, a kabel zasilający chowam pod plecami – to po prostu niewygodne. Oferowane rozwiązanie naprawdę jest mobilne . Możemy zabrać go wraz z laptopem do torby, czy plecaka tym samym dając sobie możliwość rozszerzenia przestrzeni roboczej. Nie wspominając już o zastosowaniach, które otworzyłyby się posiadając kompatybilność z komórką. Wtedy np. moja mama która umie obsługiwać tylko telefon mogłaby więcej widzieć i godnie obsługiwać aplikacje. Szkoda tylko, że w ofercie nie ma większych niż 15.6”. Musiałem to napisać ponieważ miałem wrażenie, że autor nie do końca wyczerpał temat. Chodź raczej recenzje przeglądają osoby, które wiedzą do czego chcemy użyć…