Wywiad Meghan i Harry’ego – show must go on

Kto jeszcze nie widział wywiadu Meghan Markle i księcia Harry’ego u Oprah Winfrey ten chyba wylądował na bezludnej wyspie. Media na całym świecie rozpisują się na temat skandalu, jaki wywołał w rodzinie królewskiej. Dwugodzinna rozmowa doczekała się już reakcji ze strony samej monarchini. W internecie aż roi się od komentarzy i głosów krytyki. A mimo że wydarzenie miało miejsce kilka dni temu, to w Google temat nadal trenduje bardzo mocno.

Meghan i Harry u Oprah

Wywiad Meghan i Harry’ego to przede wszystkim wyjaśnienie ich decyzji dotyczącej przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych. Para opuściła Pałac Buckingham na początku 2020 roku. Tym samym przestali oni pełnić obowiązki reprezentacyjne względem rodziny królewskiej. Od tego wydarzenia minął rok, a sensacji wokół wciąż nie brakuje.

Powodów wycofania się z królewskiego dworu było wiele. W rozmowie z Oprah żona księcia Harry’ego opowiadała o blaskach i cieniach życia w pałacu. W tym okresie spotkała się z rasizmem, kłamstwami, osamotnieniem i brakiem pomocy. Wprawdzie te słowa nie są wymierzone w samą Elżbietę II, ale członków rodziny królewskiej już tak.

Meghan i Harry u Oprah
Źródło: CBS

Historia Windsorów kołem się toczy

Historia lubi się powtarzać? Być może, a być może to ludzie lubią doszukiwać się podobieństw. Trudne relacje, sekrety i emocjonalny chłód to nie nowość w Buckingham. W historii brytyjskiego dworu nie brakuje skandali. Jednym z nich była głośna abdykacja króla Edwarda VIII Windsora. Rolę monarchy pełnił niespełna rok. Głośny romans z Amerykanką Bessie Wallis Simpson poróżnił go z rodziną, która nie zgadzała się na związek z rozwódką. Brytyjska prasa również nie była mu przychylna. Podobnie jak konserwatywny rząd, kościół oraz opinia publiczna. Wobec nacisków z każdej strony zdecydował się na abdykację i opuścił brytyjskie imperium na zawsze. Nigdy nie powrócił na dwór.   

To zresztą nie jedyny przypadek „zesłania”, który wydarzył się w historii brytyjskiej monarchii. Z serialu „The Crown” możemy dowiedzieć się o innych sposobach na ochronę korony. Już od 4 sezonów przyglądamy się życiu królowej Elżbiety II i jej rodziny w niespełna godzinnych odcinkach. I chociaż fikcja miesza się tu z prawdą, niektóre wydarzenia przedstawione w serialu miały miejsce naprawdę. To nie jedyny serial, który nawiązuje do historii. Sprawdźcie wszystkie nowości na Netflixie.

Prawda czasu, prawda serialu w „The Crown”

Tak jest chociażby z historią Nerissy i Katherine Bowes-Lyon. Kuzynki królowej przez lata były ukrywane w szpitalu psychiatrycznym, chociaż w powszechnej opinii uznano je za martwe. W serialu o ich istnieniu dowiaduje się księżniczka Małgorzata, grana przez wyśmienitą Helene Bonham Carter. Niegdyś jedną z największych muz Tima Burtona.

Wprawdzie to, że księżniczka odwiedziła kuzynki w szpitalu psychiatrycznym jest fikcyjnym uzupełnieniem całej historii, ale samo umieszczenie krewnych w tym miejscu to niezaprzeczalny fakt. Nerissa i Katherine były córkami brata Królowej Matki – Elżbiety Bowes-Lyon. Obie cierpiały na choroby psychiczne, dlatego w 1941 roku zdecydowano się na wyciszenie ich sprawy. Oficjalnie uznano je za martwe, zaś w rzeczywistości całe życie spędziły w Szpitalu Royal Earlswood w Surrey. Kiedy w latach 80. sprawa ujrzała światło dziennie, dwór milczał.

źródło: unsplash.com

„The Crown” to zdecydowany faworyt tegorocznych Złotych Globów. Produkcja Netflixa doczekała się aż 4 statuetek. Co dowodzi tylko jednemu – życie rodziny królewskiej wciąż fascynuje. A im więcej w nim skandali, tym lepiej. Skoro sam serial, który płynnie łączy w sobie fikcję z prawdą, zdobył tak ogromną popularność, to trudno dziwić się temu, że wywiad Meghan i Harry’ego stał się tak ważnym wydarzeniem medialnym. Pomogła też dobra promocja. Jeszcze zanim dowiedzieliśmy się, co eksroyalsi mają do powiedzenia, w sieci pojawiło się mnóstwo zwiastunów, które podsycały emocje i stopniowo odsłaniały kolejne szokujące historie zza kulis pałacu.

W mediach społecznościowych aż wrze od komentarzy. Opinie są, jak zwykle w takich przypadkach, mocno podzielone. Brytyjskie media bronią korony, amerykańskie wręcz odwrotnie. Za to twórcy memów zacierają ręce i próbują łagodzić napięcie śmiechem.