Ponoć sprawujący w tym czasie władzę w Rzymie Cesarz Klaudiusz II Gocki wydał dekret, w którym zakazał młodym mężczyznom małżeństw, bo zauważył, że mężowie niechętnie porzucają rodziny, by walczyć za Rzym. Prawdopodobnie biskup Walenty, wbrew zakazowi cesarza, potajemnie udzielał zakochanym ślubu. Niesubordynacja biskupa wyszła w końcu na jaw i Walenty został wtrącony do więzienia.
W tych mało romantycznych okolicznościach sam zakochał się w niewidomej córce jednego ze strażników, a wybranka Walentego dzięki miłości odzyskała wzrok. Kiedy cesarz się o tym dowiedział, kazał stracić biskupa. Przed śmiercią skazaniec zostawił swojej ukochanej list miłosny na pożegnanie. Stąd prawdopodobnie tradycja ofiarowywania kartek z miłosnymi wyznaniami.
Teraz to prawda, że wkradła się komercja, ale mimo to mam dla swojej drobiazg z funnycase, śliczne etui na smartfon w serduszka. Bo lubię jej sprawiać przyjemność.