„Star Trek: Lower Decks” – „Star Trek” wraca do animacji

W bieżącym tygodniu do sieci trafił zwiastun kolejnego serialu, który rozgrywać się będzie w universum „Star Trek”. Tym razem jednak zamiast śledzić losy głównej części załogi, działającej na mostku, skupimy się na tych, którzy urzędują na tytułowych niższych pokładach. „Lower Decks” to także pierwszy serial animowany ze świata „ST” od bardzo długiego czasu – bo od lat 70.

Star Trek: Lower Decks, czyli gdzie nie dotarła jeszcze (prawie) żadna seria

Tytuł serialu nawiązuje do odcinka siódmego sezonu Star Trek: Następne pokolenie. W epizodzie tym pierwszych skrzypiec nie grali główni bohaterowie – czyli kapitan Picard i jego załoga – ale młodsi oficerowie. Teraz koncept ten rozciągnie się na cały serial.

Jego głównymi bohaterami będą załoganci jednego z mniej liczących się statków Federacji, U.S.S. Cerritos: wyluzowana i zwariowana chorąży Beckett Mariner (dubbingowana przez Tawny Newsome), trzymający się zasad Brad Boimler (Jack Quaid), pracująca w ambulatorium Tendi (Noël Wells) oraz mechanik Rutherford (Eugene Cordero). Oprócz nich poznamy również kapitana Freemana (Dawn Lewis), komandora Jacka Ransoma (Jerry O’Connell), porucznika Shaksa (Fred Tatasciore) oraz doktor T’Anę (Gillian Vigman). Akcja ma rozgrywać się w czasach Następnego pokolenia, po wydarzeniach ostatniego filmu związanego z tym serialem, czyli Nemesis.

Wypuszczony trailer pokazuje, że możemy spodziewać się sporej dawki komedii, co nie każdemu się spodoba. Chad Porto z Fansided stwierdził, że zaprezentowany materiał wygląda jak uboga wersja Ricka i Morty’ego. Serial ten często przypomina się w kontekście Lower Decks i nie bez powodu. Scenarzystą serii jest odpowiedzialny za Ricka i Morty’ego Mike McMahan. W czerwcu zapowiedział on jednak, że Lower Decks będzie serialem innego typu.

Humor Ricka i Morty’ego wynika z tego, że łamane są motywy sci-fi, a całość opowiadana jest z perspektywy Ricka Sancheza, który ma bardzo specyficzne, chaotyczne i nihilistyczne spojrzenie. Lower Decks traktują mitologię sci-fi tak, jak każdy inny serial Star Trek – wyjaśniał, mówiąc, że w nadchodzącej serii zmienia się jedynie ujęcie, a klasyczne elementy nie są dekonstruowane. Również producent wykonawczy Alex Kurtzmann zapowiedział, że nowy serial to nie Rick i Morty w universum Treka. Klucz to śmiać się ze Star Trekiem, a nie ze Star Treka – powiedział, dodając, że seria będzie listem miłosnym dla fanów.

star trek lower decks
Źródło: CBS

Pierwszy kontakt z animacją? Otóż nie

Czy tak będzie naprawdę – przekonamy się (niektórzy fani, którzy zdążyli się już sparzyć na dokonaniach Kurtzmanna, mogą być sceptyczni). Póki co widać nawiązywanie do znanych motywów i postaci. Rutherford nosi implant przypominający VISOR Geordiego La Forge’a z Następnego pokolenia. Komandor Ransom wymodelowany jest na podobieństwo przebojowego playboy’a Williama Rikera, pierwszego oficera z tego samego serialu. W trailerze pojawiają się też Borg – czyli, znowu, zagrożenie wprowadzone właśnie w Następnym pokoleniu. Nic dziwnego, bo McMahan nie ukrywa, że właśnie ta era Star Treka jest jego ulubioną i zapowiada więcej odniesień.

Bardzo łatwo można wypatrzeć nawiązanie do jeszcze innej trekowej serii. Otóż T’Ana jest przedstawicielką kociopodobnej rasy Caitian. Została ona wprowadzona w serialu Star Trek: The Animated Series, czyli pierwszym i do Lower Decks jedynym animowanym serialu ST. Caitianką była tam porucznik M’Ress.

Star Trek TAS był kontynuacją pierwszej serii (The Original Series) i niejako powstał na żądanie nowych odcinków tegoż. Serialowi można wiele zarzucić (na przykład toporną animację i brak chemii między postaciami). Niemniej udało się ściągnąć prawie całą obsadę klasycznej serii, a brak ograniczeń budżetowych w przygotowaniu kostiumów obcych sprawił, że na ekranie mogły pojawić się mniej humanoidalne rasy. W Polsce serial najbardziej znany jest ze parodii Dema300 – Star Trek Przerobiony.

Skanery wykrywają nowe seriale

Zainteresowani mogą sprawdzić, gdyż TAS, podobnie jak inne trekowe seriale jest dostępny w ofercie Netfliksa (poza Picardem, który poza USA i Kanadą można oglądać na Amazon Prime). Nie wiadomo, gdzie trafią Lower Decks. Kurtzmann zapowiedział, że w planach będą także animowane Treki dla młodszych widzów (bo trzeba pamiętać, że przygody załogi Cerritos są kierowane raczej do starszych lub nastoletnich fanów).

Na horyzoncie są także kolejne sezony nowych seriali – wspomnianego Picarda i Discovery – oraz zupełnie nowy projekt: Strange New Worlds, którego bohaterami jest załoga Enterprise jeszcze sprzed czasów kapitana Kirka, którą dowodzi Christopher Pike – rolę powtórzy tu wcielający się w kapitana w Discovery Anson Mount. Własną serię dostanie też wprowadzana w Discovery Philippa Georgiou (Michelle Yeoh) z alternatywnego wszechświata.

star trek strange new worlds
Źrodło: CBS

Źródło: CBS, Memory Alpha, TrekMovie.com, Fansided, Entertainment Weekly, Variety, NaEkranie.pl