Kontrola podstawą zaufania? Poznajcie Sejmomierz.pl – „ponadpartyjną aplikację” pozwalającą monitorować aktywność polityczną posłów i posłanek

Publicyści polityczni ich nienawidzą! Pozarządowa organizacja Stowarzyszenie 61 odkryła rewolucyjny sposób na to, jak podczas kolacji wigilijnych jeszcze mocniej zaorać wujków stojących po przeciwnej stronie politycznej barykady. Wystarczy skorzystać z aplikacji Sejmomierz.pl, by przekonać się, który parlamentarzysta wywiązuje się ze swojego mandatu, a który nie. Czy to raz na zawsze zakończy spory o to, że „ci dają, a tamci nie dawali” albo że całe zło świata to „wina Tuska”? Pewnie nie, ale inicjatywie i tak należą się gromkie brawa.

Sejm mierzony technologią

Jest ich 460. Jednych nie cierpimy mniej, innych bardziej. Sympatią i zaufaniem darzymy raczej nielicznych. Niszczą przyjaźnie, dewastują relacje rodzinne i partnerskie. Dzielą obywateli na lepszy i gorszy sort.

Czasem nagrają jakąś zwrotkę do Hot16challenge. Opowiedzą, jak to było za Hitlera. Albo w czasach prehistorycznych, kiedy podli ludzie obrzucali kamieniami bogu ducha winne dinozaury, które prawdopodobnie przez to (naukowcy wciąż się spierają) powędrowały na kraniec płaskiej Ziemi, skąd zrozpaczone rzuciły się w kosmiczny niebyt i wyginęły.

Tyle jeśli chodzi o praktykę.

W teorii posłowie i posłanki, bo o nich mowa, są reprezentantami naszych idei, przekonań, a nawet wierzeń lub ich braku. To osoby z mocą sprawczą, mające za zadanie kreować społeczną rzeczywistość na modłę elektoratu, który je do tego wybrał.

No właśnie, ale czy na pewno to robią?

Z polskimi politykami jest trochę jak opryszczką. Opryszczka pojawia się wśród obywateli najczęściej jesienią, w okresie obniżonej odporności, politycy natomiast – w miesiącach poprzedzających wybory. Kiedy wybory się kończą, bardzo często znikają z naszych radarów, a nie wszyscy mają końskie zdrowie psychiczne, ażeby być na bieżąco z doniesieniami na temat poszczególnych posłów i posłanek.

Są również tacy, którzy robią wokół siebie dużo szumu, z którego nie wynika nic poza mniej lub bardziej przekonującą iluzją zaangażowania. Liczba wystąpień w mediach tudzież częstotliwość udzielania wywiadów nie zawsze świadczą o tym, że poseł czy posłanka, są na właściwej drodze do realizowania przedwyborczych obietnic.

Na szczęście teraz łatwiej będzie to zweryfikować. Wszystko za sprawą aplikacji Sejmomierz.pl, dostępnej na stronie www o tej samej nazwie. Aplikacja, powstała z inicjatywy Stowarzyszenia 61 / MamPrawoWiedziec.pl, pozwala w prosty i przejrzysty sposób sprawdzić pracę polskich posłów i posłanek.

Wszystkich. Niezależnie od partii, którą reprezentują.

sejmomierz.pl aplikacja

Jak działa Sejmomierz.pl?

Aplikacja zbiera najważniejsze informacje na temat aktywności posłów. Jest to możliwe dzięki algorytmom sztucznej inteligencji, które przeszukują tysiące danych na stronach sejmowych, odpowiednio je przetwarzając. Dzięki temu użytkownicy są w stanie dowiedzieć się, jak pracują poszczególni posłowie.

Jakie dane wpływają na ocenę każdego posła i posłanki? Na przykład to, czy i jak często zasiadają w ławach sejmowych podczas debat czy głosowań ważnych dla obywateli. Znajdziemy tu również liczbę wystąpień danego parlamentarzysty oraz głosowania, w których brał udział, w odniesieniu do wszystkich, w których udział winien był wziąć.

Co ciekawe, każdy profil polityka zawiera odnośnik do bardziej szczegółowych informacji na temat jego pracy, widniejących na stronie mamprawowiedziec.pl. Tam możemy sprawdzić m.in., czy dany parlamentarzysta podjął działania w sprawie kwestii, które poruszał podczas swojej kampanii wyborczej.

Miejsce znalazło się tutaj też do kont posłów i posłanek w mediach społecznościowych, za pośrednictwem których możemy osobiście się z nimi kontaktować.

Sejmomierz Adam Andruszkiewicz
sejmomierz.pl andruszkiewicz

Jak skorzystać z Sejmomierza?

Teoretycznie jest to bardzo proste, choć niekoniecznie wygodne. Przede wszystkim dlatego, że aby skorzystać z aplikacji, nie pobieracie jej z żadnego sklepu, ale po prostu odwiedzacie w przeglądarce stronę sejmomierz.pl. Apka działa wyłącznie z poziomu smartfonów; wchodząc na stronę z przeglądarki komputera, stosowny komunikat poinformuje Was, że musicie sięgnąć po urządzenie mobilnego.

Na koniec informacja o tym, kto stoi za aplikacją. Za jej funkcjonalność i komunikację odpowiada agencja Grey. Pieczę nad stroną merytoryczną aplikacji natomiast będzie sprawować Stowarzyszenie 61/MamPrawoWiedziec.pl.

 

Źródło: materiały prasowe