Naukowcy zamienili pajęczyny w muzykę. Brzmi jak z horroru

Kiedy wydaje się, że Amerykańscy naukowcy przeprowadzili już badania na każdy temat, wkracza grupa naukowców z Massachusetts Institute of Technology (MIT) i zamienia sieć pająków w muzykę. Brzmi to dziwnie? To posłuchajcie jej dźwięków

Gdy pajęczyna staje się muzyką

Katie Melua śpiewała: „the line between wrong and right is the width of a thread from a spider’s web”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: „granica między złem a dobrem ma szerokość nitki z pajęczyny”. Teraz sieć pająka wybrzmieć może nie tylko w słowach piosenki, ale i w jej dźwiękach. A to za sprawą Amerykańskich naukowców z Instytutu w Massachusetts, którzy postanowili zamienić pajęczyny w muzykę. Co więcej, udało im się to, czego efektem jest niesamowita ścieżka dźwiękowa, która może pomóc im lepiej zrozumieć pajęczaki, a nawet w jaki sposób komunikują się pomiędzy sobą.

pajęczyna

Zespół MIT (Massachusetts Institute of Technology) przy tworzeniu muzyki współpracował z berlińskim artystą Tomásem Saraceno. Naukowcy przeprowadzili eksperyment, najpierw skanując naturalną pajęczynę za pomocą lasera, aby uchwycić przekroje 2D. Następnie użyli algorytmów komputerowych do zrekonstruowania sieci 3D w Internecie. Następnie naukowcy przypisali różne częstotliwości dźwięku do pasm sieci, tworząc „nuty”, które łączyli we wzory oparte na trójwymiarowej strukturze sieci, aby wygenerować melodie.

Następnie powstał instrument podobny do harfy. Według raportu naukowcy grali muzykę z pajęczyny podczas kilku występów na żywo na całym świecie.

Jak twierdzą naukowcy z Amerykańskiego Instytutu, słuchanie muzyki podczas poruszania się po pajęczynie VR pozwala zobaczyć i usłyszeć te zmiany strukturalne i daje lepsze wyobrażenie o tym, jak pająki widzą świat.

Tak brzmi pajęczyna

Muzyka tworzona z pajęczyn jest równie upiorna, jak się wydaje. 

Oprócz wartości naukowej Buehler powiedział, że sieci są interesujące muzycznie i że można usłyszeć melodie, które pająk tworzy podczas budowy.

„Melodie są tak naprawdę rodzajem relacji, których doświadczyłby również pająk. W ten sposób możemy poczuć się trochę jak pająk ”- powiedział Buehler. „Powodem, dla którego to zrobiłem, jest to, że chciałem móc przenosić informacje z perspektywy pająka, która jest bardzo atonalna, dziwna i przerażająca, jeśli chcesz, do czegoś, co jest bardziej ludzkie” – dodał.

Buehler od lat interesuje się połączeniem muzyki i materiałów na poziomie molekularnym. Podobnych technik używa także, aby pokazać subtelne różnice między szczepionkami 

 

Źródło: cnn.com