Pobudka 4:30, dopakowanie ostatnich rzeczy, transfer na lotnisko. Godzina 9.30 delektuję się angielskim śniadaniem w przytulnej knajpce z widokiem na Tower Bridge. Następnie długi spacer nad Tamizą i podziwianie klimatycznych londyńskich kamieniczek. Potem zwiedzanie muzeum i leżenie na trawie w Hyde Parku… Tak mniej więcej miała wyglądać moja majówka w tym roku. Cóż zrobić. Trzeba zmienić plany, ale zrobić to w taki sposób, aby było równie przyjemnie.
Jeśli masz dom z ogrodem, to wiedz, że Ci zazdroszczę i łączę się w cierpieniach z mieszkańcami bloków. Chociaż nawet posiadając dom z ogrodem, warto zobaczyć kawałek świata. Na szczęście internet – jak zwykle – wyciąga do nas pomocną dłoń. I nie mam na myśli tutaj grania na multi przez cały weekend majowy (chociaż w sumie…), tylko skorzystanie z możliwości zobaczenia najdalszych zakątków świata dzięki aplikacjom, które umożliwiają nam wirtualne podróżowanie oraz zwiedzanie.
W tym tekście chciałabym podzielić się z Wami narzędziami i aplikacjami, które znam, a które pozwalają zobaczyć coś więcejniż widok z balkonu.
Pierwszą moją propozycją, która łączy w sobie wirtualne podróżowanie i rywalizację, jest Geoguessr. To gra on-line zbudowana na silniku Google Maps, a konkretnie na Street View, który daje nam możliwość chodzenia/jeżdżenia po wszystkich drogach, po których ekipa Googla mogła przejechać.
Zasady gry są bardzo proste. Gracz zostaje zrzucony gdzieś na świecie i jego zadaniem jest wskazać punkt, w którym się znajduje, najlepiej jak najbliżej rzeczywistego miejsca. Im mniej kilometrów do zaznaczonego położenia, tym więcej punktów otrzymuje gracz.
Ta gra będzie idealnym rozwiązaniem dla osób, które mają w sobie żyłkę detektywa. Trzeba dużej dociekliwości i determinacji, zaglądnięcia za każdy możliwy róg w celu znalezienia jakiejkolwiek podpowiedzi. Pomocne są takie rzeczy, jak język, w jakim są napisane szyldy czy reklamy, architektura, rodzaj flory czy kolor znaków poziomych znajdujących się na jezdni. Czasem jest naprawdę trudno, jeśli zostanie się zrzuconym na przykład na drodze prowadzącej przez las.
Rozgrywkę możemy prowadzić dosłownie na całym świecie, ale też istnieje możliwość zawężenia planszy do naszych preferencji. Mamy do wyboru takie mapy, jak: słynne miejsca, Stany Zjednoczone, Europa, Wielka Brytania i wiele innych.
Na darmowym koncie można przeprowadzać jedną bezpłatną grę każdego dnia. Jeśli chcesz grać bez limitów, zawsze możesz przejść do wersji Pro za 1,99 USD miesięcznie. Można prowadzić grę w pojedynkę lub wybrać opcję challenge.
Jeśli nie chcecie wydawać żadnych pieniędzy, a nie wystarczy Wam pięć rozgrywek oferowanych w darmowym pakiecie, to twórca przygotował całkiem darmową wersję opartą na panoramach Mapillary.
No i jestem w grze! Przede mną pięć rund. Pierwsza spalona – na pustyni w Argentynie nie było żadnej podpowiedzi. Runda druga – autostrada, teren górzysty, zalesiony. Po przejechaniu fragmentu drogi trafiam na super podpowiedź, którą jest flaga Turcji. Uf… tym razem wpadną jakieś punkty. Następnie trafiłam na mapę na pierwszy rzut oka podobną do naszego rodzimego Beskidu Wyspowego, ale zaniepokoiła mnie ilość pick-upów. Błędnie obstawiłam Ontario – to było Missisipi. Kolejne rundy odbyły się w Tajlandii i Manitoba.
Po rozgrywce dostajemy zsumowaną liczbę punktów i mapę naszych wojaży. Następnym razem pójdzie mi lepiej😉.
W Geoguessr nie tylko możemy sprawdzić swoją wiedzę o świecie, ale także dowiedzieć się czegoś nowego o miejscach, o których nie mieliśmy pojęcia.
Jeśli jednak nie masz ochoty na rywalizację, a chcesz pozachwycać się światem, siedząc przed ekranem komputera, to proponuję Ci szereg wirtualnych spacerów, które chwilowo zastąpią brak możliwości podróżowania i zaostrzą apetyt na wycieczki w przyszłości.
To platforma, która daje możliwość wirtualnych spacerów, w najsłynniejszych miejscach na całym świecie, w świetnej jakości. Zobaczysz tutaj zdjęcia z lotu ptaka oraz zwiedzisz wnętrza tam, gdzie to możliwe. Marzysz, by zobaczyć Machu Picchu? Proszę bardzo. Śnisz o Barcelonie? Częstuj się. A może widok na Taj Mahal? Nic prostszego. Enjoy!
Żeby ktoś nie mógł zarzucić Ci, że cudze chwalisz, a swego nie znasz, to jest na to rozwiązanie. Wystarczy, że skorzystasz z polskiego portalu wirtualnykraj.pl. Znajdziesz tutaj mnóstwo wirtualnych wycieczek, panoram i zdjęć. Jest w czym wybierać. Od największych polskich miast zaczynając, na niewielkich miejscowościach kończąc. Oprócz tego możesz odwiedzić muzea, skanseny i parki. A może chcesz zobaczyć jak wyglądają polskie uczelnie wyższe? Sporą część z nich znajdziesz w tym miejscu.
Prezentowane zdjęcia są w bardzo dobrej jakości. Nawigacja podczas takich wirtualnych wycieczek jest dość intuicyjna. Wystarczy kierować się strzałkami i klikać w wyznaczonych miejscach.
Kamery on-line to kolejna propozycja, która daje możliwość zobaczenia sporego kawałka świata i to w czasie rzeczywistym. W internecie można znaleźć wiele serwisów streamujących nagrania z miejsc popularnych jak na przykład Koloseum w Rzymie, czy wulkan Etna, ale też z małych miejscowości turystycznych jak Rewal czy Białka Tatrzańska. Jeśli będziesz mieć szczęście, możesz także podglądnąć stado antylop przy poidle, gdzieś w Afryce. Oprócz poznawania nowych miejsc kamerki on-line mają też inne praktyczne cechy. Dzięki nim można sprawdzić pogodę w danym miejscu czy natężenie ruchu.
https://www.skylinewebcams.com/
Zwiedzania poprzez Google StreetView chyba nie muszę za bardzo przedstawiać. Pewnie każdemu niejednokrotnie pomógł w dotarciu do ciężko dostępnego miejsca. Wbrew nazwie StreetView to nie tylko widok ulic z pierwszej osoby, ale także obcowanie z przyrodą. W 2017 roku Google udostępnił zdjęcia z rejsu Wisłą z perspektywy wiślanej łodzi rybackiej. Obfotografowano 300 kilometrów rzeki na jej pięciu najbardziej urodziwych odcinkach. Na zdjęciach znajdują się ujęcia z Opactwa w Tyńcu, Wawelu, środkowy odcinek rzeki, Wyspy Świderskie i Zawadowskie, a także warszawskie mosty, plaża Poniatówka i Zamek Królewski.
Miłośnicy gór też znajdą coś dla siebie. Dzięki StreetView mogą zwiedzić najwyższe szczyty z czterech kontynentów – Aconcagua (Ameryka Południowa), Kilimandżaro (Afryka), Elbrus (Europa) oraz stacja bazowa na Evereście (Azja).
Powyższe propozycje to tylko namiastka tego, co oferuje nam internet w temacie wirtualnego podróżowania. Myślę, że każdy mógłby podać tutaj jeszcze po kilka przykładów i form zwiedzania on-line. Mam nadzieję, że teraz w Waszym planie na majówkę nie znajdzie się miejsce na nudę.
Świetny artykuł! Pokazuje możliwości wyjścia w przestrzeń poza nasz balkon 🙂
Super! teraz jeszcze stworzona została aplikacja mobilna z której można grać w geoguessr i cityguessr, nazywa się Where Am I – GeoGuess Game