NVIDIA, popularny producent kart graficznych, miała ambitne plany związane z przejęciem projektującej układy scalone firmy ARM. Na planach się skończyło. Do finalizacji transakcji ostatecznie nie dojdzie, co potwierdziły oficjalnie obie strony umowy. Miało to być największe przejęcie w branży technologicznej. Dlaczego NVIDIA była zmuszona zrezygnować z zakupu ARM? Poznaj przyczyny.
NVIDIA oficjalnie ogłosiła we wrześniu 2020 roku, że przejmuje ARM, które zostało zakupione w 2016 roku przez japońskie przedsiębiorstwo SoftBank. Umowa miała być sfinalizowana w ciągu 18 miesięcy. Już wtedy zaczęły pojawiać się zapytania, czy uda się doprowadzić transakcję do końca.
Nasiliły się one, gdy m.in. brytyjski regulator rynku wyraził poważne obawy co do przejęcia. Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) ujawnił w raporcie, że istnieje ryzyko, iż NVIDIA może utrudnić dostęp do własności intelektualnej. Korzysta z niej wielu czołowych producentów (m.in. Apple, Samsung, Qualcomm).
Według CMA utrata konkurencji mogłaby zdusić innowacje na wielu rynkach (m.in. centrów danych, autonomicznych samochodów). To w konsekwencji wpłynęłoby na wyższe ceny lub gorszej jakości produkty dla konsumentów i firm. Podobnego zdania była Federalna Komisja Handlu (FTC) w USA, która jednoznacznie sprzeciwiła się transakcji.
Duże spółki technologiczne pokroju Qualcomma, Microsoftu czy Google wtórowały im, obawiając się monopolizacji i ograniczenia dostępu do rozwiązań ARM. NVIDIA cały czas zapewniała, że po przejęciu nie zrezygnuje z otwartego modelu licencjonowania architektury. Mimo to (zbyt) silny opór ze strony organów regulacyjnych w Europie i USA ostatecznie zmusił „zielonych” do poddania się. Najwidoczniej wyzwania regulacyjne były zbyt trudne do przeskoczenia dla NVIDIA.
Umowa pierwotnie miała opiewać na kwotę 40 miliardów dolarów, ale przy finalizacji wzrosłaby aż do 66 mld dolarów (dwukrotność tego, co zapłacił SoftBank w 2016 roku). Jest to wynik wzrostu cen akcji NVIDIA. Byłaby to rekordowa transakcja na rynku układów scalonych.
Koncern SoftBank jeszcze przed próbą przejęcia przez firmę NVIDIA rozważał IPO (ang. Initial Public Offering, czyli pierwszą ofertę publiczną). Właściciel ARM potwierdził oficjalnie, że trwają przygotowania spółki do wymogów giełdowych i mają zakończyć się w najbliższym roku fiskalnym. ARM ma zadebiutować na giełdzie (prawdopodobnie amerykańskiej NASDAQ) między 1 kwietnia 2022 roku a 31 marca 2023 roku.
Ogłoszono również, że dotychczasowego dyrektora generalnego (CEO) ARM, Simona Seagersa, który spędził w firmie ponad 30 lat, zastąpi Rene Hass. Hass był wiceprezesem NVIDIA, zanim związał się z ARM w 2013 roku. Seagers będzie pełnił funkcję doradczą w okresie przejściowym.
NVIDIA zapłaci 1,25 miliarda dolarów za zerwanie umowy. Firma zachowa 20-letnią licencję na układy ARM.
Źródło: NVIDIA, ARM, The Verge, Reuters, gov.uk
Bez hejtu nie będzie niższych cen , bez konkurencji także . 20 lat non stop robi się płytki drukowane , zmieniają się tylko układy i brną w jeden układ by nie można było nic z tym zrobić ?? tylko zwiększają ilość , zmniejszają rozmiar , ja naprawdę wole 4 układy stare które mogły by współpracować i obsłużyć 8K niż jeden układ ledwo działający i pozwalający cieszyć się tylko 4K . Dlaczego wyszli ze SLI , potem z łączenia kart . Powoli sądzę że ta Ameryka nam dopina za bardzo .
Liczę na chiny , może w końcu jakiś układ z telefonów zrobi się x 24rdzenie i wejdzie do komputerów bo mnie chyba z ta propagandą o braku półprzewodników . Kierują nami , , cenami a jedynie chiny i korea i japonia coś działają , jak np z telewizorami które już dawno wyprzedziły monitory . Sam posiadam 8K 65 cali i służy mi jako monitor , dokładnie QN800a i nie ma monitora z 8K 65cali z odświeżaniem 120hz za 5000zł bo tyle dałem .
Nie pojęte jak rynek jest kreowany , kontrolowany i doi się ludzi . Sądzę że jak tak dalej pójdzie to ludzie przestaną kupować elektronikę .
Ja ewidentnie skończę na 8K 120klatek karcie i na panelu 120hz ,mi to starczy do końca życia .