Wpisując w przeglądarce hasło „laptop do AutoCad” i porównując ze sobą kilka tekstów, szybko można zgłupieć. Jedni piszą, że program pójdzie nawet na tosterze, więc nie ma się co zanadto przejmować specyfikacją urządzenia, nawet jeśli działa na zintegrowanym GPU. Są też poradniki, które przekonują, że w kontekście obsługi AutoCAD-a laptop, jaki by nie był, jest złym pomysłem i lepiej zainwestować w „dopakowaną” stację roboczą. Kto zatem ma rację? Nikt. Albo wszyscy po trochu.