Już za dwa tygodnie Larry Laffer zawita na konsolach PlayStation 4 i Nintendo Switch

Choć w pecetowej wersji „Leisure Suit Larry: Wet Deams Don’t Dry” jest już dostępny od listopada ubiegłego roku, tak konsolowe porty swoją premierę będą miały dopiero za dwa tygodnie – 13 czerwca 2019. Podryw z perspektywy Larry’ego Laffera będziemy mogli uskuteczniać na konsolach: PlayStation 4 oraz Nintendo Switch. Jest na co czekać?

30-latkowie nie będą już musieli zasłaniać monitorów, bo mama wchodzi

Jeśli kojarzycie postać najżałośniejszego podrywacza wśród animowanych zakolarzy, to znaczy, że mogliście mieć… specyficzne dzieciństwo. A przynajmniej jest wielce prawdopodobne, że pierwsze kroki w sztuce flirtu stawialiście, mając z tyłu głowy teksty Larry’ego Laffera, których lepiej nie używać.

Nie jest bowiem tajemnicą, że choć taki „Larry 7: Miłość na Fali” z założenia powstał jako tytuł dla starszego odbiorcy, największą popularność zyskał wśród… ekhm… tych, którzy z racji wieku w ogóle nie powinni mieć od tego tytułu dostępu. A jednak mieli. Sam zresztą mogę posłużyć jako przykład, bo z siódmym Larrym poznałem się, mając raptem 13 lat.

Powrót do erotyczno-komediowych przygód Larry’ego Laffera w „Leisure Suit Larry: Wet Dreams Don’t Dry” będzie więc dla wielu – o ironio, jak to brzmi – sentymentalnym powrotem do czasów dzieciństwa, gdy hormony szalały w rytmie Eurodance, a w sprawach wychowania seksualnego matka kazała szukać odpowiedzi u ojca, a ojciec u matki, więc koniec końców często pozostawaliśmy z problemem sami.

„Leisure Suit Larry: Wet Dreams Don’t Dry” – na PS4 i Switch

Z nową odsłoną mieliśmy już okazję się zetknąć przy okazji premiery gry na pecety. Teraz „Leisure Suit Larry: Wet Dreams Don’t Dry” zadebiutuje na konsolach: PlayStation 4 oraz Nintendo Switch. Jak dotąd gra zbiera dość skrajne recenzje. Część graczy widzi w niej godnego spadkobiercę najlepszych odsłon serii, inni twierdzą, że to już nie to samo, co kiedyś, bo kiedyś – jak powszechnie wiadomo – wszystko było lepsze i wartościowsze.

W kontekście konsolowych portów pojawiają się także wątpliwości natury technicznej. Wszak mówimy o grze z gatunku point & click, gdzie naturalnym środowiskiem wydaje się duet: myszka i klawiatura. Czy pad PlayStation 4 i joy-cony są w stanie zapewnić porównywalną wygodę? O tym przekonamy się najwcześniej 13 czerwca, bo właśnie wtedy „Leisure Suit Larry: Wet Dreams Don’t Dry” ma zadebiutować na wspomnianych konsolach.

Leisure Suit Larry: Wet Deams Don’t Dry screen z gry

Cel Larry’ego wciąż ten sam, tylko czasy inne

Punktem wyjścia do opowiedzenia nowych perypetii Larry’ego jest konfrontacja jego mentalności, tkwiącej nieprzerwanie w odmętach neonowo-trwałoondulacyjnych lat osiemdziesiątych, ze współczesnością, w której klasyczne metody podrywu nie mają racji bytu. Stąd na przykład w nowej odsłonie serii zetkniemy się z aplikacją randkową o dziwnie znajomej nazwie „Timber”.

Jakie inne nowości wprowadza do serii „Leisure Suit Larry: Wet Dreams Don’t Dry”? Tym, co rzuca się na pierwszy rzut oka, jest wygląd tytułowego bohatera. Larry Laffer doczekał się nieco bardziej „ludzkiej” prezencji w stosunku do pierwowzoru, który przypominał karła z karykaturalnie dużą głową. Sama rozgrywka natomiast dostała delikatny zastrzyk nieliniowości, ale w gruncie rzeczy dalej sprowadza się do eksplorowania lokacji, rozmowach i mierzeniu się z zagadkami.

 „Leisure Suit Larry: Wet Dreams Don’t Dry” na PS4 i Switch ukaże się 13 czerwca 2019 roku.

Leisure Suit Larry: Wet Deams Don’t Dry screen z gry