Zardzewiały i superszybki. Recenzja Realme X50 PRO

Czy rdza się może dobrze kojarzyć? Pewnie tak (mi przychodzi do głowy jeden z fajniejszych kawałków Lombardu), ale niekoniecznie w technologii. A jak to jest w przypadku najmłodszego – na razie – smartfona z katalogu Realme – X50 PRO? Co skrywa rdzawa powłoka? Dowiesz się z tej recenzji.

First things first, czyli unboxing

Prócz Realme X50 PRO żółte pudełko skrywało:

  • papierologię;
  • kabel USB-C;
  • ładowarkę;
  • silikonowe etui;
  • klucz do slotu na kartę SIM.

Innymi słowy – zestaw dość skromny. Moją uwagę zwróciła dość pokaźnych rozmiarów ładowarka (chyba pierwszy raz trafił mi się taki grubasek) oraz etui. Nie wiem czy to kwestia wyłącznie mojego modelu, ale jest ono bardzo ciasne. Z jednej strony to dobrze, z drugiej – i przy zakładaniu, i przy zdejmowaniu musiałem się nieco postarać, a do tego bałem się, że uszkodzę smartfon. Na szczęście nic takiego się nie stało.

Design i ekran X50 Pro

Can you see the real me? – pytał Roger Daltrey w piosence zespołu The Who. Do prawdziwego wnętrza Realme X50 Pro jeszcze przejdę. Na razie skupiam się na tym, jak smartfon prezentuje się z zewnątrz.

realme x50 pro recenzja

Wykonana z Corning Gorilla Glass 5 obudowa jest naprawdę ładna. Producent określił ten wariant kolorystyczny jako Rust Red. Mnie skojarzył się on z burgundem,  colą (aż sobie przy testach Pepsi kupiłem…), a zależnie od oświetlenia lśnił nawet złoto-bursztynowo. Przyznam, że dawno żaden tył mnie tak nie zachwycił. 

x50 pro red rust oświetlenie

Na rynku dostępna jest także wersja zielona: Moss Green (a rolling stone gathers no moss; niech nie chwyci cię rdza – tylko u mnie te nazwy budzą muzyczne skojarzenia?)

Realme X50 PRO


Niewątpliwym plusem jest to, że tylna część nie zbiera aż tak bardzo odcisków palców. Gorzej wygląda sprawa z podatnym na palcowanie ekranem. Sam ekran wygląda natomiast świetnie. To Super AMOLED o rozdzielczości 2400x1080p, przekątnej 6,44 cala i częstotliwości odświeżania 90 Hz (w ustawieniach można wybrać automatyczne dostosowanie albo częstotliwość niższą – 60 Hz).

Spotkałem się z zarzutem dotyczącym zbyt grubych ramek, ale mnie nie wadzą aż tak bardzo. Poniżej przedstawiam, jak prezentuje się wielokolorowy obrazek wyświetlony przy maksymalnej jasności (nawiasem mówiąc, ją również można wyregulować ręcznie lub automatycznie).

realme x50 pro ekran

Na dole znajduje się slot na kartę SIM (pojedynczy), port USB-C oraz głośnik do rozmów i zarazem stereo (drugi zlokalizowany jest na górze).

realme x50 pro porty

X50 PRO waży 207 g. W użytkowaniu nie wydaje mi się on przesadnie ciężki (ciut bardziej przy założonym etui). Dobrze także leży w dłoni, a szkło jest bardzo przyjemne w dotyku. Na chwilę obecną jest to pierwszy z recenzowanych przeze mnie smartfonów, który nie zaliczył crashtestu. Przed upadkiem wyświetlacz również chroni Corning Gorilla Glass 5.

Procesor, oprogramowanie oraz łączność Realme X50 Pro

Zgodnie z obietnicą sprawdzam, co X50 Pro w duszy gra. A duszą jest tu ośmiordzeniowy Snapdragon 865 z układem graficznym Adreno 650 i 12 GB RAM-u oraz Android 10 z nakładką Realme UI 1.0 (podczas testowania smartfona dostałem aktualizację).

Jak jest z wydajnością?

Wyniki w (dwukrotnie przeprowadzonych) testach aplikacji benchmarkowych – 3DMark oraz Geekbench – są bardzo dobre. Smartfon zajmuje wysokie miejsce rankingowe i ładnie wypada w zestawieniu z propozycjami Samsunga czy Xiaomi. 

W użytkowaniu codziennym nie odczuwam jakiejś znacznej różnicy w porównaniu z innymi smartfonami, jakie miałem okazję mieć w ręce przez ostatnie miesiące. Działanie jest na pewno płynne. Czy to podczas surfowania po sieci, marnowania czasu na Netfliksie i YT czy mobilnym gamingu (bawiłem się tu Street Fighterem IV CE, I, Gladiator, Golden Axe, PUBG Mobile czy Need for Speed: No Limits). Drobne przestoje można policzyć na palcach jednej ręki, a do tego obyło się bez restartu urządzenia.

Producent chwali się także pięciowymiarowym systemem chłodzenia oparami Vapor Cooling Pro, który ma również dopomagać w osiąganiu wysokiej wydajności. Na ile tak jest w rzeczywistości – nie wiem. Choć faktycznie smartfon nie nagrzewał się jakoś specjalnie (może jeden raz wydał mi się on nieco bardziej ciepły).

Opcje łączności

Jeśli chodzi o łączność, X50 Pro obsługuje oczywiście Wi-Fi, Bluetooth 5.1 oraz 5G. Jest to pierwszy smartfon od Realme przygotowany pod ten standard. I choć na razie nie można z niego skorzystać, to dobrze, że ten model jest już pod niego przygotowany.

Aplikacje, narzędzia, pamięć, zabezpieczenia

Aplikacje i narzędzia

Mamy duży wachlarz preinstalowanych usług Google – przeglądarkę,  Chrome, Gmaila, Maps, Dysku, YT czy Duo. Do tego oczywiście Sklep Play. Nie ma natomiast Google Pay, które trzeba już pobrać ze Sklepu. A to interesujące, bo smartfon obsługuje NFC, więc można byłoby się spodziewać, że ta aplikacja będzie od razu dostępna. Z innych mamy zainstalowanego Netfliksa, FB, Office Suite czy Operę. A także Clone Phone, która pozwala skopiować dane i aplikacje z innego smartfona (przy jej pomocy przeniosłem Messengera, listę kontaktów czy dzwonki).

Prócz aplikacji Google’a dostajemy ich odpowiedniki pochodzące z nakładki (np. odtwarzacz muzyki, pocztę czy galerię zdjęć). Wśród pozostałych narzędzi systemowych jest m.in. dyktafon, kompas i kalkulator (z przelicznikiem walut czy miar). Mamy również Przestrzeń gier, która pozwala zarządzać ogrywanymi tytułami, wyłączać powiadomienia, blokować zmianę jasności czy optymalizować zużycie baterii (o której będzie więcej później).

realme x50 pro przestrzeń gier

Możemy także włączyć m.in. redukcję migotania przy niskiej jasności, tryb ciemny (niemal cały czas przeze mnie użytkowny), godziny ciszy (tryb „nie przeszkadzać”) czy Realme Share (dla szybszego udostępniania danych między plików między smartfonami Realme, Oppo, Xiaomi czy Vivo).  A z takich zupełnych drobnostek przyjemnym dodatkiem jest możliwość dopasowania kształtu ikon, np. na ośmiokątne. Mała rzecz, ale cieszy.

realme x50 pro ikony

Możemy też korzystać z różnych gestów i skrótów. Najbardziej przydatne były dla mnie te związane ze zrzutami ekranu. Robimy to korzystając z bocznego paska, wywoływanego przeciągnięciem ekranu w prawo, przesuwając trzema palcami w dół ekranu lub przyciskając równocześnie Power i zmniejszanie głośności – tak jak w recenzowanym przez Michała Oppo Reno 3 Pro. Wiele rozwiązań w tych smartfonach jest podobne (np. inteligentny asystent, z krokomierzem i innymi interesującymi nas funkcjami, które możemy dodawać wedle uznania). Ale to nic dziwnego, skoro Realme to submarka Oppo.

realme x50 pro inteligentny asystent

Pamięć

Pamięci urządzenia mamy naprawdę sporo, bo 256 GB. Nie ma niestety możliwości jej rozszerzenia (to model typu single SIM), ale nie wydaje mi się, by był to problem. Swoją drogą dostępna jest też tańsza konfiguracja z mniejszą pojemnością (128 GB) i mniejszym RAM-em (8 GB). Chodzi tu o drugi z wariantów Moss Green. Nadal jest to jednak single SIM.

Zabezpieczenia

Poza standardowym hasłem, mamy biometrię – czytnik linii papilarnych na dole oraz skaner twarzy. Oba działają bardzo szybko i sprawnie, przede wszystkim skaner. Radzi sobie także przy ograniczonej ciemności oraz częściowym zakryciu twarzy. Pewne problemy miał, gdy bateria była już na wskroś wyczerpana, a być może dochodziły tu też inne kwestie.

Jeśli chodzi o inne zabezpieczenia, to brak niestety certyfikacji IP. Nie wiadomo więc, na ile smartfon jest odporny na pył i wodę, a jakoś nie odważyłem się tego sprawdzać.

Piosenki i inne dźwięki – głośniki w Realme X50 PRO

Zarówno głośnik do rozmów (przy uchu i głośnomówiących), jak i stereo, są bardzo dobre. Te drugie wspierany jest przez Dolby Atmos i pozwala ustawić jeden z czterech trybów (najbardziej wyróżnia się oferujący dźwięk przestrzenny Kino). Jakość dźwięku jest dobra, a ewentualne trzaski, występujące raczej przy podkręceniu na full, są niewielkie.  

realme x50 pro dźwięki

Ponieważ brak tu jacka 3,5, a producent nie załączył przejściówki, nie miałem możliwości sprawdzić, jak X50 PRO brzmi na słuchawkach. Skoro o przejściówce mowa, to nie ma też tej do USB OTG, a właśnie smartfon ten może posłużyć za powerbank. Odnoszę jednak wrażenie, że brak tego akcesorium jest standardem.

Bateria i superszybkie ładowanie

Nie ma jacka, nie ma słuchawek, nie ma przejściówki… Za to jest ładowarka SuperDart 65W i ładowanie VOOC w standardzie 4.0, czyli największa niespodzianka tego zestawu. Od zera do setki X50 Pro ładuje się bowiem w około 40 minut. Przyznam, że efekt oszałamiający i po raz pierwszy spotkałem się z ładowaniem, które mogę z czystym sumieniem określić jako szybkie (a nawet superszybkie). Dlatego mogę przeboleć brak pozostałych akcesoriów.

realme x50 pro superdart charger

Bateria o pojemności 4200 mAh wystarcza średnio od około doby do prawie 40 godzin. Czas ten jest oczywiście zależny od obciążenia sprzętu. Możemy ustawić sobie jeden z trzech trybów, ale nawet przy inteligentnym rozładowałem ją przy jednym cyklu w 22 godziny (czyli w tyle samo, ile przy trybie wysokiej wydajności), a przełączenie na tryb bez polepszania wydajności dało 30 godzin, czyli mniej niż przy inteligentnym w innym cyklu. Wszystko opiera się tu więc na tym, czy na przykład mamy jasność ustawioną na full albo czy dużo czasu spędzamy na zdjęciach lub grach. 

Testy przeprowadzałem przy aktywnym Always On Display i (przez większość czasu) trybie ciemnym. Przy 20% dostajemy powiadomienia o niskim poziomie i sugestię zaoszczędzenia energii, przy 2% – kategoryczne polecenie podłączenia ładowarki. W ustawieniach możemy też zamrozić aplikacje czy skorzystać z innych metod wydłużania żywotności baterii.

Sześciu wspaniałych? Aparaty Realme X50 PRO

Tył

Zestaw w Realme X50 Pro to aparat główny – szerokokątny – 64 Mpix (przysłona f/1.8), aparat ultraszerokokątny / makro 8 Mpix (f/2.3) oraz teleobiektyw 12 Mpix (f/2.5) z dwukrotnym zoomem optycznym oraz zoomem cyfrowym x5 oraz x20. Do tego dochodzi aparat do portretów w czerni i bieli (f/2.4).

realme x50 pro aparaty tylne

Warto zwrócić uwagę na mały haczyk. Otóż główny aparat wykonuje domyślnie fotografie o rozdzielczości ok. 16 Mpix. By skorzystać z rozdzielczości 64 Mpix, trzeba przełączyć osobny tryb. Jest to lekki mankament i wolałbym, żeby aparat główny domyślnie ustawiał się na maksymalną.

Zdjęcia

Oto jak wyglądają zdjęcia wykonywane każdym z aparatów (HDR był ustawiony jako automatyczny). Przy czym główny obiektyw miał rozdzielczość ustawioną właśnie na 15,9 Mpix:

Widać, że przy zoomie x20 jakość rozjeżdża się najbardziej, co jednak nie jest szczególnie dziwne. Czasem uda się uzyskać dobrej ujęcie, czasem poziom rozmazania jest jednak większy.

Tu natomiast porównanie dwóch rozdzielczości aparatu głównego – 15,9 Mpix oraz 64 Mpix. Zdjęcia w większej rozdzielczości cechują się na pewno wyższym nasyceniem kolorów. Dlatego też trochę żałuję, że nie ma do niej dostępu z poziomu standardowego aparatu i konieczne jest przeklikiwanie się między trybami.

Realme X50 Pro posiada dedykowany tryb nocny – Ultra Night. Dużo zależy tu od oświetlenia – o ile przy głównym aparacie oraz przy dwukrotnym zoomie efekty są  porządku, o tyle przy zdjęcia wykonane obiektywem ultraszerokokątnym czy zoomem cyfrowym mają już więcej szumów. Być może efekty są inne w trybie statywu, który można aktywować razem z Ultra Night.

Dalej mamy tryb portretowy z dwukrotnym zoomem oraz efektem bookeh, domyślnie ustawionym na 60%. Poniżej porównanie z normalną fotografią oraz z portretem z czarno-białym filtrem.

Prócz filtrów mamy też Olśniewający kolor AI, który nieco podbija barwy fotografowanych obiektów.

Inne dostępne opcje to skaner tekstu, tryb panoramiczny i profesjonalny oraz ultra makro. Przyznam, że z tym miałem pewien problem i nawet konsultowałem się z recenzentem innego Realme (X2 Pro) – Igorem.

Otóż główny obiektyw samoczynnie przełącza się na makro, gdy zbliżamy się do obiektu, wyostrzając go nieco. W przypadku ultramacro trzeba podejść odpowiednio blisko i właściwie ustawić obiektyw, bo często zdarza się, że wyostrzane jest to, co w tle. Igor sugerował, że może to być problem z aplikacją aparatu, ale nie wykluczam też, że sam coś niewłaściwie robię. Poniżej przykłady zdjęć, którymi mogę się pochwalić.

A tu jeszcze inne przykładowe fotografie, które wykonałem różnymi aparatami.

Filmy

Możemy je nagrywać w kilku rozdzielczościach – HD, FHD oraz 4K – przy klatkażu 30 lub 60 fps. 4K/60 fps zostało odblokowane w ostatniej aktualizacji, natomiast sama rozdzielczość jest niedostępna w trybie ultraszerokokątnym. Poniżej nagranie głównym aparatem w 1080 p i 4K.

Jest też tryb Ultrastabilności i Ultrastabilności Max – dostępny tylko w 1080p.

Tak jak ze zdjęciami, video nagrywane w nocy wygląda gorzej. Ultra Night nie obejmuje jednak filmów, i trzeba się wspomóc lampą błyskową (światło wypełniające).

Lampa błyskowa nie jest niestety dostępna przy Ultrastabilności Max:

Możemy również nagrywać filmy poklatkowe oraz w zwolnionym tempie (w 240, 480 i 960 fps).

Przód

Znajduje się tu kamera selfie 32 Mpix (f/2.45) oraz szerokokątna 8 Mpix (f/2.2). Przy poprzednio recenzowanym smartfonie z takim rozwiązaniem psioczyłem na takie umieszczenie, tu przeszkadza mi trochę mniej, choć lekko daje się we znaki np. przy oglądaniu Netfliksa albo filmów pełnoekranowych.

realme x50 pro kamera selfie

Zdjęcia

Prócz zwykłego selfie, możemy sobie też zrobić szerokokątne oraz portretowe. W trybie portretowym można również skorzystać z rozmaitych funkcji upiększania.

realme x50 pro selfie upiększanie

A tu już efekty pracy obu obiektywów:

Filmy

Tu również możemy nagrać video z szerokim kątem oraz skorzystać z opcji stabilizacji (jednak już bez Ultrastabilności Max). Nieco przeszkadzały mi drobne zmiany kolorystyki tła. Nie jest to kwestia HDR. Być może chodzi tu o oświetlenie, ewentualnie wina jest po mojej stronie.

Ogólne wrażenia z aparatów

Z wykonywanych zdjęć jestem zadowolony. Wiadomo, że zdarzają się szumy (przy cyfrowym zoomowaniu). Tryb nocny nie jest doskonały, brakuje go też przy video. O ultra makro ciężko mi mówić, bo nie wiem na ile problemem jest sprzęt, a na ile moje umiejętności. Nie zmienia to jednak faktu, że zasadniczo uzyskujemy dobre fotografie i nagrania, które można spokojnie prezentować światu.

Trochę uwag dotyczyć może samej aplikacji. Wrócę do ustawienia rozdzielczości 64 Mpix, które mogłyby być domyślne dla głównego aparatu. Do tego mam wrażenie, że wszystkich dostępnych funkcji jest troszeczkę mało. Wiem, że brzmi to jak straszne czepialstwo i marudzenie, ale nie pogniewałbym się, gdybyśmy dostali na przykład trochę więcej opcji video (choć na pewno cieszą opcje stabilizacji). Myślę jednak, że z dostępnymi funkcjami każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Podsumowanie

Niewątpliwie Realme X50 PRO jest wartą uwagi propozycją. Wydajne podzespoły, duża przestrzeń na dane, przygotowanie pod 5G, superszybkie ładowanie to tylko niektóre z atutów tego smartfona. Do tego dochodzą chociażby walory wizualne.

Są też aspekty, w których mogłoby być lepiej – część funkcji aparatu czy słuchawki lub choćby przejściówka w zestawie. Nie są to jednak rzeczy aż tak problematyczne, ani tym bardziej liczne. Dodatkowo można spotkać się z opiniami, że dostajemy tu bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Tym samym Realme X50 PRO to pozycja, którą warto wziąć pod uwagę, gdy szuka się smartfona z wyższej półki.

Minusy

Plusy

realme x50 pro recenzja koniec