Test i recenzja Xiaomi Mi Band 5. Czy jakość idzie w parze z ceną?

Pierwsza dostawa opaski Mi Band 5 do Polski rozeszła się jak ciepłe bułeczki. Nic dziwnego, jest to jeden z najbardziej oczekiwanych smartbandów na rynku. Czy piąta odsłona popularnego Mi Banda spełnia pokładane w niej oczekiwania? Odpowiedź znajdziecie w poniższym tekście.

Xiaomi Mi Band 5 – specyfikacja

Poniżej znajdziecie specyfikację opaski sportowej Xiaomi Mi Band 5

Konstrukcja Mi Banda 5

W pudełku znajdziemy opaskę, kabel do ładowania oraz instrukcję obsługi. Na pierwszy rzut oka ciężko zauważyć różnice w wyglądzie względem poprzedniej wersji Mi Banda. Jest jednak kilka aspektów, na które warto zwrócić uwagę.

Xiaomi Mi Band 5 pudełko

Nowy sposób ładowania

Główną konstrukcyjną różnicą względem poprzednika jest sposób ładowania baterii. Aspekt ten uległ bezdyskusyjnej poprawie poprzez zastosowanie magnetycznej ładowarki. Pastylki nie trzeba już wyjmować z paska, by „nakarmić” baterię. Nie musicie martwić się, czy któreś z kolei ładowanie zmusi Was do zakupu nowego paska, jak miało to miejsce w czwórce. 

Pełne naładowanie baterii o pojemności 125 mAh wystarcza na maksymalnie 14 dni użytkowania. Czas ten skróci się w zależności od ilości używanych funkcji. Mi Band 5, z którego korzystam na pełni jego możliwości, potrzebuje ładowania średnio raz na tydzień, co jest wynikiem bardzo dobrym.

Większy wyświetlacz

Mi Band 5 wyposażony został w ekran AMOLED o przekątnej 1,1 cala. Został więc nieznacznie powiększony względem poprzednika, a sprawia to, że treści są bardziej czytelne. Zabieg ten zawiera również walor estetyczny w postaci zmniejszonych ramek, gdyż sama wielkość opaski nie zmieniła się.

Choć treści wyświetlane na ekranie podczas słonecznego dnia są dobrze widoczne, brakuje automatycznej regulacji jasności. Do wyboru mamy kilka poziomów i dostosować możemy je ręcznie, w zależności od warunków, w jakich się znajdujemy. Miałem nadzieję, że „piątka” otrzyma już to udogodnienie. 

Mi Band 5

Brak NFC i multitaskingu

Wielu użytkowników liczyło na to, że Mi Band 5 otrzyma NFC. Niestety, w modelu na rynek europejski tej funkcji zabrakło. Pozostaje po cichu liczyć, że za jakiś czas pojawi się wersja z możliwością płatności zbliżeniowych lub Xiaomi wprowadzi ją w kolejnej odsłonie opaski.

Zabrakło również multitaskingu, czyli możliwości wykonywania kilku zadań naraz. Po włączeniu dowolnego trybu treningowego nie jest więc możliwa zmiana piosenki w odtwarzaczu czy sprawdzenie otrzymanych wcześniej powiadomień. Była to kolejna wyczekiwana opcja, której niestety zabrakło.

Mi Fit – dedykowana aplikacja dla Xiaomi Mi Band

Aplikacja Mi Fit jest nieodłącznym elementem Mi Banda. To w niej dokonamy sparowania opaski z telefonem, zmienimy ustawienia czy sprawdzimy większość danych zbieranych przez smartbanda. Aplikacja jest stale rozwijana i z każdą kolejną wersją staje się coraz lepszym narzędziem do zarządzania opaską.

Podzielona została na trzy części. Trening – czyli tak naprawdę wszystkie zebrane i przeanalizowane dane, jakie zbiera opaska. Przybliżę je w dalszej części artykułu. Profil – przede wszystkim możliwość zmiany ustawień opaski i samej aplikacji. Znajomi – tutaj możemy podzielić się z innymi tym, co rejestruje smartband. 

Uważam, że aplikacja jest jeszcze mało intuicyjna i wyszukanie niektórych informacji wymaga trochę czasu. Trzeba się jej nauczyć i nowy użytkownik może się nieco pogubić. Natomiast Mi Band 5 jest moją trzecią opaską z tej serii i widząc, jak ewoluuje aplikacja Mi Fit, jestem zdania, że wprowadzane zmiany idą w dobrym kierunku.

Mi Fit widok główny

Funkcje Mi Banda 5 – kilka nowości

PAI, poziom stresu, jakość snu - Mi Band 5 powie, jak żyć

Ciekawą funkcją jaką otrzymał Mi Band 5 jest wskaźnik PAI. Poprzez całodobową analizę aktywności otrzymujemy punkty. Im wyższe tętno utrzymywane przez dłuższy czas, tym więcej punktów możemy zdobyć. W ten sposób otrzymamy informacje, czy nasz układ krążeniowo-oddechowy jest wystarczająco obciążany w ciągu dnia, by poprawić nasze zdrowie.

Mi Fit PAI

W Mi Bandzie 5 zmierzymy również poziom stresu. Wartości obliczane są na podstawie tętna oraz specjalnych algorytmów, a dzięki temu dowiemy się, czy w codziennym życiu powinniśmy zdjąć nogę z gazu. Wyniki mają jednak charakter wyłącznie poglądowy, a więc nie planowałbym wizyty u specjalisty tylko i wyłącznie po przesłaniu alertu przez opaskę.

A propos stresu, Mi Band 5 wzbogacony został o trening oddechu. Zabawa polega na wdychaniu i wydychaniu powietrza, zgodnie z informacjami wyświetlanymi na opasce i wykonywaniu tych czynności przez minutę. Po tym czasie urządzenie poinformuje nas, jak bardzo obniżyło się tętno, co finalnie powinno nas uspokoić.

Mi Fit poziom stresu

Wiemy jak ważny dla człowieka jest sen, a Mi Band 5 przeanalizuje jego długość i jakość. Możemy sprawdzić jak długa danej nocy była faza REM, sen głęboki oraz płytki. Ponadto opaska całkiem nieźle radzi sobie z wyłapywaniem przebudzeń, a zebrane informacje utwierdziły mnie w przekonaniu, że powinienem popracować nad jakością snu. Na szczęście dzięki specjalnym wskazówkom Mi Band podpowiada jak to zrobić.

Mi Fit sen

Funkcje telefoniczne i multimedialne

Mi Band 5 bardzo dobrze radzi sobie z wyświetlaniem powiadomień z telefonu. Możemy zdecydować, z jakich aplikacji alerty chcemy otrzymywać, a żeby funkcja działała poprawnie, należy pamiętać o dodaniu aplikacji Mi Fit do autostartu. Opaska powiadomi nas również, kto do nas dzwoni i umożliwi ewentualne odrzucenie połączenia. Jeśli jednak zdecydujecie się odebrać, pozostaje sięgnąć po telefon.

Poprawnie działa sterowanie odtwarzaczem muzycznym w telefonie. Nie musicie wyciągać smartfona z kieszeni, by zmienić piosenkę. Zaznaczam, że możliwe jest sterowanie jedynie standardową aplikacją muzyczną. Niestety, funkcji tej nie da się podłączyć do znanych serwisów streamingowych jak Spotify, Tidal czy Deezer. 

Nowością jest sterowanie migawką aparatu z poziomu Mi Banda. Wystarczy wybrać tę funkcję na opasce, włączyć aplikację aparatu w telefonie, kliknąć odpowiedni przycisk i gotowe. Zdjęcie zrobione, a my nie musimy ustawiać w telefonie samowyzwalacza i biec, by szybko ustawić się do zdjęcia.

Mi Fit alerty

Dobrze dopracowany krokomierz

Krokomierz w opasce Xiaomi radzi sobie bardzo dobrze. Niezależnie od tego, czy włożycie ręce do kieszeni, czy będziecie trzymać je luźno wzdłuż ciała, odczyty na każdy kilometr spaceru są bardzo zbliżone, różniąc się średnio o 30 kroków na tym dystansie. Kilometr to dla dorosłego człowieka około 1200 kroków, różnica jest więc marginalna.

Dodatkowo możliwe jest ustawienie dziennego celu ilości kroków. Dzięki temu dowiemy się, czy tryb życia, który prowadzimy, zawiera odpowiednią ilość ruchu. Zaleca się, by dziennie wykonać około 8 tysięcy kroków lub ćwiczyć 40 minut. Jeśli więc Mi Band poinformuje, że Wasza aktywność nie spełnia tych zaleceń, może warto rozważyć wyjście na spacer czy siłownię?

Mi Fit kroki

Czy warto zaufać pulsometrowi Mi Banda 5?

Mierzenie tętna opaskami sportowymi od zawsze traktowałem z lekkim przymrużeniem oka. Sądziłem, że tylko profesjonalny pulsometr jest w stanie wykonać wiarygodny pomiar. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że Mi Band 5 poradził sobie z tym zadaniem wzorcowo.

Wykonałem kilkanaście pomiarów, a dane zebrane przez opaskę i pulsometry wbudowane w sprzęt aerobowy na siłowni okazały się zadziwiająco zbliżone. Jeśli nawet pojawiały się sporadyczne różnice, to nie większe niż 10 uderzeń serca na minutę. 

Dodatkowo w aplikacji Mi Fit dostępne są strefy tętna, które pokazują, jak intensywnie ćwiczyliśmy. Dzięki tym informacjom dowiemy się, ile czasu pracowaliśmy nad poprawą kondycji lub jak długo trening wpływał na spalanie tkanki tłuszczowej.

Mi Band 5 wykres

Xiaomi Mi Band 5 jako asystent treningu – tryby sportowe

„Piątka” została rozbudowana o kilka nowych trybów sportowych. W odświeżonej wersji Mi Band został wzbogacony o trening eliptyczny, rowerek stacjonarny, maszynę wioślarską, jogę oraz skakankę. Nie zabraknie również znanych z poprzedniej wersji funkcji biegania, spaceru, bieżni, roweru, pływania oraz siłowni.

Opaska stworzona do pływania

Tryb pływania był tym, który wzbudził moją największą ciekawość. Przed rozpoczęciem treningu opaska zapyta o długość basenu, w jakim planujemy popływać. Domyślne wartości to 25 lub 50 metrów. Możliwy jest również wybór niestandardowej długości.

Sprawdzając funkcję, pod uwagę wziąłem ilość basenów zliczonych przez opaskę oraz skuteczność blokady ekranu. Pod tym względem Mi Band 5 wypadł celująco. Przepłynąłem 50 basenów stylem zmiennym, a uzyskany wynik był trzykrotnie idealny – 1250 metrów. By uwiarygodnić wyniki, na basen wybrałem się trzykrotnie. 

Blokada ekranu również nie zawiodła. Woda nie odblokowała opaski, dzięki czemu nie trzeba martwić się niechcianym przerwaniem treningu.

Mi Band 5 pływanie

Mi Band 5 na rowerze

W trybie rowerowym opaska rejestruje jedynie tętno. Dane dotyczące odległości, prędkości czy spalonych kalorii Mi Band 5 pozyskuje ze smartfona, za pośrednictwem aplikacji Mi Fit, korzystającej z modułu GPS. Amatorowi kolarstwa powinno to w pełni wystarczyć, zwłaszcza że dane zebrane w Mi Fit i Endomondo są do siebie zbliżone. 

Przejechałem 37-kilometrową trasę z Mi Bandem na nadgarstku, podczas której nieznacznie mniejszy dystans (200 m) zliczyła aplikacja Mi Fit. Porównałem również wartości prędkości maksymalnej, tym razem nie z Endomondo, ale z licznikiem rowerowym. Mi Fit wskazało prędkość o 6 km/h wyższą, w tym przypadku jednak bardziej ufam licznikowi.

Oprócz przeglądu podstawowych danych sprawdzić możemy również tempo każdego przebytego kilometra, co nie różni się zbytnio od zapisów w Endomondo.

Mi Fit rower

W biegu i na spacerze

Analogicznie prezentują się wyniki w przypadku biegania i spaceru. Tutaj również całym sercem jest GPS w telefonie, a dane zebrane w Mi Fit są niemal identyczne z tymi, które znajdziemy w Endomondo.

Tryb biegania pozwala dodatkowo sprawdzić tempo z poziomu opaski. Funkcja spisuje się dobrze i pozwoli doskonalić trening biegowy. Zebrane informacje są szczególnie przydatne podczas interwałów. W końcu bieg to nie tylko dystans, ale również prędkość, z jaką pokonujemy dane odcinki lub całość trasy. 

Na plus również automatyczna pauza treningu, kiedy Mi Band wykryje brak ruchu. Nie musicie już robić tego samemu, kiedy potrzebujecie złapać trochę oddechu czy zawiązać sznurówkę w bucie.

Brakuje natomiast automatycznego przełączenia z trybu biegowego na spacer i odwrotnie. Funkcja byłaby szczególnie przydatna dla osób, które w ramach chwilowego odpoczynku spacerują. Pomocne w tej kwestii może być za to porównanie tempa przebytych odcinków.

Niestety Mi Fit nie pobiera danych wysokościowych z mapy. Bez odpowiedniego czujnika w telefonie nie dowiemy się więc, jaki dystans pokonaliśmy w górę i w dół. W kontekście treningów wykonywanych w terenie uważam to za duży minus.

Mi Band 5 na spacerze

Skakanka

Mały plusik należy się natomiast trybowi skakanki. Wyniki wypadają nieźle – na 100 skoków opaska zliczała średnio 5-10 mniej. Rozbieżność nie jest więc rażąca, a sprawdzić dodatkowo możemy częstotliwość skoków. Przydatna funkcja, która działa tak, jak powinna. Myślę, że osoba robiąca trening na skakance może zaufać opasce i nie będzie musiała zliczać skoków „w myślach”.

Mi Band 5 i skakanka

Tryby wymagające poprawy i rozbudowy

Nie zabrakło trybów, nad którymi programiści Xiaomi muszą pochylić się nieco bardziej.

W przypadku treningu na bieżni rozbieżności są spore. Średnio 200 metrów więcej na 5 minut biegu zlicza opaska w porównaniu do wskazania licznika maszyny. Wpływa to na wynik średniego tempa i rytmu, które są zawyżone. Możliwa jest natomiast ręczna korekta przebytej odległości po zakończeniu treningu. 

Maszyna wioślarska to drugi tryb, który w mojej opinii wymaga udoskonalenia. Tutaj liczba ruchów zliczanych przez Mi Banda względem wskazań „wioślarza” jest zaniżana – około 30 ruchów mniej na 100 wykonanych. Opaska informuje również o czasie przyciągania i powrotu do pozycji wyjściowej. Niestety, nie sprawdzimy tych danych w aplikacji po treningu. 

Liczyłem również na bardziej rozbudowane funkcje treningu eliptycznego oraz rowerka stacjonarnego. Zbierając tylko podstawowe dane o tętnie, kaloriach i czasie, tryby te proszą się o rozbudowę. Uważam, że obligatoryjnie powinny tutaj pojawić się informacje o przebytym dystansie oraz tempie.

Mi Band 5 na siłowni

Czy warto kupić Xiaomi Mi Band 5?

Mi Band 5 to zdecydowany top jeśli chodzi o opaski sportowe. Przemawia za nim niska cena oraz duża ilość ciekawych i przydatnych funkcji. Precyzja ich działania oraz możliwości, jakie dają, powinny usatysfakcjonować większość użytkowników Mi Banda. Na szczególne wyróżnienie zasługuje bardzo wytrzymała bateria, jak i tryby sportowe, które dobrze radzą sobie z rejestrowaniem treningu. 

O ile brak NFC można zrozumieć biorąc pod uwagę cenę opaski, uważam jednak, że w piątej już odsłonie powinna znaleźć się bardzo przydatna funkcja multitaskingu. Małym minusem jest brak automatycznej regulacji jasności, natomiast można dostroić ją ręcznie.

Czy warto kupić Mi Banda 5? Zdecydowanie tak, jeśli szukacie taniej i dobrej opaski sportowej. Mi Band 5 to jedno z tych urządzeń, których niska cena idzie w parze w wysoką jakością. Jeśli jednak jesteście użytkownikami Mi Banda 4, wstrzymałbym się z zakupem piątki, ponieważ ilość nowości względem niego nie jest powalająca.

Minusy

  • brak multitaskingu
  • brak automatycznej regulacji jasności
  • brak NFC

Plusy

  • cena
  • nowy sposób ładowania
  • wytrzymała bateria
  • tryby sportowe
  • dokładny krokomierz
  • dedykowana aplikacja Mi Fit
  • całodobowa analiza snu oraz tętna
  • poziom stresu oraz wskaźnik PAI
  • powiadomienia z telefonu
  • sterowanie odtwarzaczem i migawką aparatu

Moja ocena

8/10