Do trzech razy sztuka, czyli test i recenzja rowerka biegowego Cariboo Magnesium Air

Aktywności z dzieckiem na świeżym powietrzu nigdy dość. Świetnym rozwiązaniem wydają się też być rowerki biegowe, których na rynku pojazdów dla dzieci jest coraz więcej. Jednak co zrobić, kiedy pociecha mimo chęci i po kilku próbach rezygnuje z tej formy zabawy? Czy rowerek biegowy Cariboo Magnesium Air może odczarować zniechęcenie i przywrócić radość z jazdy? Sprawdźcie (udane) test i recenzję rowerka biegowego Cariboo Magnesium Air.

Słowem wstępu, czyli do trzech razy sztuka

Zanim przejdę do szczegółowej recenzji rowerka biegowego Cariboo Magnesium Air, w której pomogła moja czterolatka, pozwolę sobie pokrótce nakreślić umiejętności crossowe Małej Testerki. To nasze trzecie spotkanie z pojazdem tego typu. Pierwsza drewniana, trójkołowa biegówka 2w1 cieszyła się dużym zainteresowaniem Lilusi. Jednak do etapu dwóch kółek na tamtym modelu nigdy nie doszłyśmy. Mimo że chęci były, to zwyczajnie nie pozwoliły na to szybki wzrost brzdąca i brak regulacji siodełka.

Cariboo Magnesium Air

Skoro chęci były, to zaopatrzyliśmy się w dość popularną i polecaną, klasyczną biegówkę. Rowerek oferował szeroką możliwość regulacji siodełka i kierownicy, jednak możliwości Lilusi okazały się niewystarczające. Zwyczajnie ciężko jej było skoordynować pracę nóg i rąk. Odpuściłyśmy sobie, no trudno, widocznie nie była gotowa na tę aktywność. Pożytkowałyśmy więc nadmiar dziecięcej energii na hulajnodze i klasycznym rowerze z bocznymi kółkami.

Kiedy dowiedziałam się, że możemy mieć możliwość przetestowania rowerka biegowego dla starszaków, to pomyślałam, że to świetna okazja do tego, aby sprawdzić, czy maluch w jej wieku, może jeszcze rozpocząć przygodę z biegówką. Jak się okazuje ­– może. I to z dość dużym powodzeniem. A o szczegółach przeczytacie poniżej. Zapraszam na relację z testu i recenzji rowerka biegowego Cariboo Magnesium Air.

Unboxing

Nadszedł dzień dostarczenia przesyłki. Poziomy mojej i Lilusiowej ciekawości i pewnego rodzaju ekscytacji były podobne. Do pakietu emocji muszę dodać jeszcze moje zdziwienie, kiedy kurier wręczył mi paczkę (Lilusię interesowała tylko zawartość). Okazało się, że nie jest to ani w żadnym razie gigantyczne pudło, ani ciężkie. I to pierwszy plus tego modelu, ale o szczegółach będzie poniżej.

Rowerek biegowy Cariboo Magnesium Air przyszedł do nas w brązowym, ekologicznym pudle. Na pudełku znajduje się zarys rowerka, nazwa i kilka podstawowych informacji. Cieszy to, że producent zadbał o recykling i nie umieścił na opakowaniu farbowanych folii i kolorowych nadruków.

Co znajduje się w pudełku? Rama rowerka z fabrycznie przyczepionym tylnym kołem, przednie koło, luźno wsadzone siodełko, kierownica, instrukcja obsługi między innymi w języku polskim oraz klucz imbusowy z dwiema końcówkami. Każdy element jest dokładnie opakowany i zabezpieczony folią bąbelkową i tekturą, dzięki czemu w transporcie nic nie uległo podrapaniu czy zarysowaniu. Zobaczcie.

Montaż rowerka biegowego Cariboo Magnesium Air

Już po wstępnym przyglądnięciu się elementom, z których składa się rowerek domyślałam się, że montaż będzie czymś bardzo prostym. Po przewertowaniu instrukcji mogłam już te przypuszczenia potwierdzić.

Kojarzycie, z jaką łatwością (i satysfakcją) skręca się meble pewnego szwedzkiego producenta? Otóż da się jeszcze łatwiej i tak właśnie jest w tym przypadku. Montaż tego rowerka biegowego to bułka z masłem. Najpierw, przy pomocy imbusa, należy rozłączyć klamry, które mają utrzymywać kierownicę na odpowiedniej pozycji. Umieszczamy kierownicę w wyżłobieniu i dokręcamy klamry.

Pora na doczepienie koła w przednim widelcu. Z zębatek trzeba usunąć plastikowe ochraniacze, a następnie rozkręcić belkę rozporową z przedniego widelca. Dwie śruby i dwie nakrętki zostają i będą potrzebne do zakręcenia koła. Umieszczamy koło między dwiema belkami i mocno dokręcamy. Na koniec mocujemy siodełko na odpowiedniej, dobranej do wzrostu dziecka wysokości.

To już jest koniec. Mamy rowerek w komplecie. Całość zajęła mi niecałe 15 minut i to przy pomocy Lilusi. Instrukcja obsługi składa się z jedenastu obrazkowych podpunktów, które nie pozostawiają cienia wątpliwości, w jaki sposób należy skręcić części. Składanie rowerka Cariboo Magnesium Air to przyjemność.

Cariboo Magnesium Air – konstrukcja, specyfikacja i pierwsze wrażenie

Zanim przejdę do tego, jak sprawdził się w praktyce rowerek Cariboo Magnesium Air, to przyglądnijmy się specyfikacji pojazdu. Zmierzmy się też z kilkoma faktami, dzięki którym poznacie lepiej specyfikę tego modelu, co pozwoli Wam dowiedzieć się, czy ten rowerek będzie idealnym wyborem dla Waszego malucha. I tutaj mały spoiler: w większości przypadków będzie 😉.

Rama w Cariboo Magnesium Air

To, co wyróżnia Cariboo Magnesium Air to po pierwsze jednoczęściowa rama, wykonana z innowacyjnego stopu magnezu. I to właśnie dzięki temu rowerek jest tak niebywale lekki. Cała konstrukcja waży zaledwie 3,5 kg. Rama ma opływowy kształt i nie znajdziemy na niej wystających, ostrych elementów, które powodowałyby otarcia odpychających się nóżek.

Na ramie przy tylnych widelcach znajdują się po obu stronach dwa małe podesty na stopy. Dla bardziej wprawionych rowerzystów będą ekscytującym urozmaiceniem przejażdżek. Dziecko może się rozpędzić, odepchnąć i położyć stopy na podeście, co pozwoli pokonać pewną odległość na dwóch kołach bez podparcia i da przedsmak jazdy na rowerze z pedałami. Podesty wyklejone są szorstkimi nalepkami, które zapobiegną ślizganiu się stopy dziecka podczas takiego manewru.

Kierownica MTB i stery w Cariboo Magnesium Air

W rowerku biegowym Cariboo Magnesium Air zastosowano kierownicę MTB. Jest to szeroka kierownica stosowana w rowerach górskich, która daje pełną kontrolę nad rowerem, nawet przy szybkich manewrach i na wymagającym podłożu. W tym przypadku mamy do czynienia z kierownicą giętą o szerokości 41 cm. Kierownica zakończona jest gumowymi rączkami o wyprofilowanym kształcie. Te zaś mają na końcach opływowe wypustki, a przestrzeń na środku przypomina plaster miodu.

Omawiając kierownicę w tym modelu, nie można pominąć faktu obecności profesjonalnych, zintegrowanych sterów. Ten element łączy kierownicę z ramą i widelcem. W rowerach dla dzieci rzadko zwraca się na to uwagę, a potem często się słyszy, że pojazd jakoś tak źle skręca. Samo zaimplementowanie takiego rozwiązania, już świadczy o tym, że producentowi zależy na najbardziej komfortowych rozwiązaniach. Ciekawe, jak Magnesium Air będzie sobie radził z pokonywaniem zakrętów i przeszkód.

Siodełko

Siodełko od razu zwróciło moją uwagę i wywołało zaciekawienie. Wykonane jest z elastycznego tworzywa, przypominającego usztywnioną piankę. Co ciekawe, powierzchnia jest chropowata. Od razu wróciłam pamięcią do poprzednich siodełek, które były gładkie i nawet zaryzykuję twierdzenie, że śliskie. Tutaj pierwsza myśl była taka, że dzięki tej chropowatości dziecko nie ma prawa suwać się po siedzonku podczas jazdy. Tylko jak będzie z wygodą?

siodełko Cariboo Magnesium Air

Koła w Cariboo Magnesium Air

W rowerku zastosowano pompowane koła o średnicy 30,5 cm. Środek opon jest dość gładki, a po bokach znajdują się gęsto rozstawione, płaskie kostki. Oponki są dość szerokie, co w połączeniu z bieżnikiem daje sporą gwarancję przyczepności zarówno na asfalcie, jak i na bardziej wymagających ścieżkach. Pompowane koła mają bardzo dużo plusów. Dają dobrą amortyzację i przyczepność, ale trzeba jednak brać pod uwagę to, że w momencie wjechania przez młodego rowerzystę na szkło lub ostry kamień, będzie trzeba łatać oponę.

Jak Cariboo Magnesium Air poradzi sobie w testach praktycznych wykonanych przez czterolatkę? Jak te wszystkie rozwiązania sprawdzą się w praktyce? Co po tych wnikliwych oględzinach mówi (a raczej myśli, żeby nie sugerować nic młodej rowerzystce) mama? No mama myśli, że to wszystko w teorii składa się na bardzo obiecujący pojazd.

Kask Cariboo

Zanim jednak przejdziemy do testów praktycznych, musimy omówić jeszcze jedną kwestię. Bezpieczeństwo dziecka to podstawa. Wiadomo, że ciężko uniknąć rozbitych kolan i siniaków, ale każdy opiekun wie, że minimalizowanie ryzyka pozwala zaoszczędzić dużo stresu i czasu spędzonego w poczekalniach placówek medycznych. Do testów dostałyśmy kask ochronny Cariboo Black rozmiar S. Pierwsza myśl, po wyciągnięciu go z pudełka była taka, że jest dość masywny i że z pewnością będzie zbyt duży na głowę Lilusi. Jak się okazało przy pierwszej przymiarce, moje obawy nie znalazły podparcia w rzeczywistości.


Skorupa kasku zrobiona jest z materiału PPE, który charakteryzuje się dużą odpornością na uszkodzenia i temperatury. Wewnątrz kask wyłożony jest grubą warstwą styropianu od około 15 – 20 mm, który zabsorbuje uderzenie podczas upadku. Wewnątrz kasku znajdują się gąbeczki, które komfortowo dopasowują się do głowy dziecka. Te gąbkowe wyściółki zamocowane są na rzepach, więc w razie konieczności łatwo je wypiąć i wyprać.

Kask został wyposażony w pokrętło, które daje możliwość regulacji w zakresie od 48 cm do 52 cm. Po dopasowaniu wielkości kask zostaje nieruchomo na głowie. Podczas jazdy nie przesuwa się ani nie zmienia ustawień regulacji. Pod brodą dziecka znajduje się drugie zapięcie, które też reguluje się z dużą łatwością.

Od góry na kasku znajdują się otwory wentylacyjne, które sprawiają, że głowa dziecka się nie poci.

Kask posiada certyfikat zgodności z normą EN 1078, która reguluje takie wytyczne, jak konstrukcja kasku uwzględniając pole widzenia, właściwości pochłaniające wstrząsy, pasek podbródkowy i systemy mocujące.

Podsumowując. Kask jest świetnie wykonany. Po dopasowaniu go na głowie córki miałam pewność, że jest dobrze chroniona. Lilusia mówiła, że odczuwa, że kask jest sporych rozmiarów, ale nie stwarzało to dyskomfortu podczas jazdy na rowerku.

Rowerek biegowy Cariboo Magnesium Air w akcji

Prześwietliliśmy i sprawdziliśmy już cały pojazd. Pora na testy w terenie, relację i wrażenia małej testerki. Zacznę od tego, co dla młodej konsumentki na obecnym etapie życia jest najważniejsze, czyli od wyglądu :D. Rowerek od razu przypadł do gustu Lilusi. Powoli żegnamy etap różowego, jako najpiękniejszego koloru w palecie barw i to połączenie czarnego i turkusowego wywarło na córce dość duże wrażenie. Powiedziała nawet, że „ten rowerek jest jakiś taki elegancki”. Ja w tej ocenie wtóruję młodej estetce. Sprawdźcie wszystkie pojazdy dla dzieci od Cariboo. 

Lila była zawiedziona, że rower przyszedł w częściach i wyraziła spore zniecierpliwienie, kiedy dowiedziała się, że pojazd musi być najpierw skręcony. Czynnie brała udział w montażu pojazdu i jakież było jej zaskoczenie, kiedy okazało się, że ten trwał krótką chwilkę.

Aura na zewnątrz nie była łaskawa, kiedy rowerek był już gotowy do jazdy. Lila jednak nie zastanawiała się wiele i swoje pierwsze przejażdżki odbywała między pomieszczeniami mieszkania. Po prostu wskoczyła na siodełko, zaczęła się odpychać i ku swojemu (i mojemu) zaskoczeniu, po prostu od razu śmigała między futrynami i meblami. I tutaj nastąpiło kolejne moje zaskoczenie, bo rowerek dawał jej możliwości doskonałego manewru między mieszkaniowymi przeszkodami. Pomyślałam, że na parkowych alejkach może być tylko lepiej. I faktycznie tak było.

W końcu wyruszyłyśmy na podbój okolicznych rowerowych szos. Pierwsze chwile na otwartej przestrzeni były dość niepewne i kilka razy skończyło się na delikatnej utracie równowagi, ale co ciekawe, Lilusia ani razu nie przewróciła się podczas jazdy na rowerku. Faktycznie pojazd daje świetny balans, nawet (a może w szczególności) dla niewprawionego kolarza.

Postawa brzdąca na Cariboo Magnesium Air jest naprawdę stabilna. Co ciekawe, w domowych warunkach ustawiłyśmy siodełko delikatnie zbyt nisko i dopiero w terenie zauważyłam zbyt duże ugięcie kolana Lilusi. Jednak możliwość regulacji jest tak praktyczna, że bez problemu mogłyśmy podwyższyć siedzonko na spacerze.

Córka na początku miała obawy, czy poradzi sobie w jeździe na zewnątrz. Pamiętała przecież, że zeszłoroczne próby skończyły się zniechęceniem. Ale moment zawahania nie trwał długo i Lila już po krótkiej chwili była autentycznie szczęśliwa, widząc swoje ekspresowe postępy w jeździe. Kiedy nabrała pewności siebie, to rozochociła się do tego stopnia, że bez zastanowienia (a przy moim mini zawale) popędziła na teren skateparku. W naszym przypadku ta sytuacja jest potwierdzeniem tego, że Lila poczuła się bardzo dobrze na rowerze, bo muszę uczciwie przyznać, że jak na czterolatkę wykazuje się dość sporą dawką rozwagi.

I w tym momencie młoda rowerzystka odkryła w sobie duszę skater’ki. Bardzo imponowali jej starsi koledzy i koleżanki na rampach i próbowała powtarzać ich zjazdy. Oczywiście w mikro skali. Świetnie było obserwować, jak taki brzdąc radzi sobie z podnoszeniem i przerzucaniem rowerka, z wykręcaniem i zmianą kierunku po natknięciu się na przeszkodę. W momencie zjazdów bardzo dobrze było widać stabilność dziecka na siodełku i dobry chwyt na kierownicy. A między tym mini szaleństwem przyjemnie było słyszeć komentarze: „mamusiu, świetny jest ten rower”.

Chyba nie muszę mówić, że najlepszym i niewymagającym komentarza podsumowaniem tego testu będzie to, że Lilusia nie chciała wracać do domu na kolację i wręcz przełykała łzy rozżalenia, kiedy słońce zaszło, a dalsze szaleństwo przy kwietniowej temperaturze groziło już chorobowymi konsekwencjami.

Podsumowanie testu rowerka biegowego Cariboo Magnesium Air

Rowerek biegowy Cariboo Magnesium Air to naprawdę świetny pojazd dla dzieci. Sprawdzi się zarówno dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę w biegówką, jak i dla tych, którzy z poprzednich modeli już wyrośli. Rower jest lekki i zwrotny, ale jednocześnie bardzo stabilny. Daje dobre podparcie dla pleców, a kierownica gwarantuje pełną kontrolę. Dziecko jeżdżąc na Cariboo Magnesium Air czuje się pewnie i nabiera chęci na odkrywanie nowych umiejętności, co korzystnie wpływa na jego rozwój. Czy Mała Testerka poleca ten model? Zdecydowanie tak. Co mówi mama? Widząc radość Lilii i czując spokój związany z bezpieczeństwem i wygodą: tak x3.

Minusy

  • ryzyko uszkodzenia pompowanej opony

Plusy

  • lekka konstrukcja
  • dobra amortyzacja
  • szerokie opony
  • kierownica dająca pełną kontrolę
  • zgodny z normą bezpieczeństwa EN71
  • atrakcyjny wygląd

Ocena redakcji

10/10
PL - Rekomendacja PL - Cena/Jakość