Po długich miesiącach plotek Radeon RX 6600 XT został oficjalnie zapowiedziany 30 lipca 2021 roku podczas targów ChinaJoy. Nieco dłużej musieliśmy poczekać do premiery sklepowej. Ale nowa karta graficzna AMD wreszcie trafiła do sprzedaży, a co za tym idzie – możemy przekonać się, jaką prezentuje wydajność w grach. Jak wypada na tle GeForce’a RTX 3060 (Ti)?
Kartę graficzną Radeon RX 6600 XT przetestowaliśmy na platformie sprzętowej złożonej z procesora AMD Ryzen 5 5600X, płyty głównej Gigabyte X570 I AORUS i pamięci DDR4 Crucial Ballistix 3600 MHz CL16@4000 MHz CL18.
Na warsztat wzięliśmy kilka kart graficznych (Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC, ASUS RTX 3060 Ti ROG Strix OC i ASUS RX 6700 XT Dual) oraz przetestowaliśmy je w porównaniu do głównego bohatera testu, Gigabyte’a RX-a 6600 XT Gaming OC, w sześciu grach.
Na tapet trafiły Horizon Zero Dawn, AC Valhalla, Watch Dogs: Legion, Far Cry 5, Shadow of the Tomb Raider i Metro Exodus Enhanced Edition, czyli specjalna wersja gry studia 4A Games, która działa tylko na kartach obsługujących sprzętowy ray tracing (RT).
Zapraszamy do zapoznania się z recenzją przygotowaną przez Piotra „Liptona” Szymańskiego. Odpowiada ona na wiele pytań dotyczących nie tylko wydajności w różnych rozdzielczościach.
Do testów otrzymaliśmy kartę wyprodukowaną przez Gigabyte’a. Model Gigabyte RX 6600 XT GAMING OC PRO 8G posiada dobrze znany układ chłodzenia oparty o trzy wentylatory o średnicy 80 mm, dumnie nazwany przez producenta WINDFORCE 3X. Notabene ten sam zestaw jest stosowany w całym przekroju dostępnych układów graficznych na rynku z logo Gigabyte’a.
W przypadku testowanego RX 6600XT sprawuje się wyśmienicie. Wentylatory kręcą się maksymalnie z prędkością 1560 obrotów na minutę, co przy TDP równym 145W powoduje, że karta rozgrzewa się do maksymalnie 79 °C w tzw. najgorętszym punkcie (ang. Hot Spot) i utrzymuje temperaturę rdzenia równą 56 °C. Karta wyposażona jest w metalowy backplate, który nie tylko skutecznie odprowadza ciepło, ale też bardzo dobrze wygląda.
Podczas obciążenia rdzeń pracował z częstotliwością równą 2569 MHz, a pamięć VRAM 1990 MHz, co w przypadku GDDR6 daje ekwiwalent 16000 MHz. Warto podkreślić minimalistyczne podświetlenie, którym możemy zarządzać z poziomu aplikacji RGB Fusion 2.0. Karta podczas testów obciążeniowych charakteryzuje się wysoka kulturą, a podczas pracy w środowisku Windows potrafi całkowicie wyłączyć wentylatory za sprawą tryby pasywnego. Piszczenia cewek nie stwierdzono, co świadczy o wysokiej jakości konstrukcji produktu Gigabyte’a.
Testy zostały przeprowadzone na platformie opartej o procesor AMD Ryzen 5 5600X, który pracował na domyślnych ustawieniach. Za kręgosłup jednostki posłużyła płyta główna Aorus X570 I, a pamięci Crucial Ballistix 3600 CL16 udało się zmusić do stabilnej pracy z zegarem 4000 MHz i opóźnieniami CL18 synchronicznie z kontrolerem pamięci procesora.
Technologia Resizable BAR (SAM w przypadku AMD) została uruchomiona dla każdej z testowanych kart. Gry uruchamialiśmy w najwyższych ustawieniach obrazu w rozdzielczości 1080p oraz 1440p. Zrezygnowaliśmy z testów w 2160p. Zostawmy 4K dla kart pokroju RX 6800XT/6900 XT czy RTX 3080 i 3090.
Wraz z premierą nowych RX-ów AMD chwali się technologią AMD FidelityFX Super Resolution, która jest swoistym odpowiednikiem DLSS od NVIDIA. Niestety z uwagi na implementację w niewielkiej liczbie tytułów na daną chwilę zrezygnowaliśmy z jej testów.
Pod względem wydajności RX 6600 XT plasuje się na poziomie RTX-a 3060. To, czy będzie od niego szybszy o kilka procent czy wolniejszy, decyduje w dużej mierze od optymalizacji, co doskonale widać w Assassin’s Creed Valhalla. Po raz kolejny AMD wymierza celny cios w obóz „zielonych”. Oby tylko dostępność karty na rynku była równie dobra jak jej potencjał.
Czy nowa karta graficzna AMD wyrosła na nowego króla wydajności w średniej półce cenowej? Cena sugerowana Radeona RX 6600 XT została ustalona przez AMD na 379 dolarów (ok. 1800 zł z podatkiem). Jest to kwota MSRP, więc autorskie modele z lepszym systemem chłodzenia są wyceniane wyraźnie wyżej. Sytuacja na rynku GPU też niestety nie sprzyja dobrym cenom.
Radeon RX 6600 XT oferuje dość przeciętny stosunek wydajności do ceny. Owszem, karta jest zwykle nieco wydajniejsza od konkurencyjnego GeForce’a RTX 3060, ale nic dziwnego – w końcu kosztuje więcej (o 50 dol.). Z kolei niewiele wyżej (o 20 dol.) wyceniony został wyraźnie mocniejszy od zrecenzowanego Radeona RTX 3060 Ti, który po prostu jest lepszym produktem w klasie średniej.
Ponadto kulą u nogi Radeona RX 6600 XT jest wąska szyna danych (128-bit), której niespecjalnie pomaga pamięć Infinity Cache. Odbija się to negatywnie na wydajności w wyższych rozdzielczościach. Już w 1440p karta potrafi wypaść gorzej niż starszy Radeon RX 5700 XT. Ostatecznie nowy model jest dobrą konkurencją dla RTX-a 3060, ale byłby lepszą, gdyby nie wysoka cena. Nie mamy więc do czynienia z nowym królem średniej półki.
„Radeon RX 6600 XT oferuje dość przeciętny stosunek wydajności do ceny. Owszem, karta jest zwykle nieco wydajniejsza od konkurencyjnego GeForce’a RTX 3060, ale nic dziwnego – w końcu kosztuje więcej (o 50 dol.). Z kolei niewiele wyżej (o 20 dol.) wyceniony został wyraźnie mocniejszy od zrecenzowanego Radeona RTX 3060 Ti, który po prostu jest lepszym produktem w klasie średniej. ”
Proponuję sprawdzić ofertę w swoim sklepie 😉 Zwykły 3060 jest droższy o kilkaset złotych od 6600 XT, a 3060 Ti o tysiaka.
Porównanie dotyczy cen sugerowanych. Radeon RX 6600 XT jest wyceniony pomiędzy RTX-em 3060 a RTX-em 3060 Ti (bliżej do tego drugiego) i to jest fakt.
Inne porównanie nie ma na razie sensu, bo RX 6600 XT dopiero dzisiaj trafił do sprzedaży. Natomiast RTX-y 3060 są dostępne od końca ubiegłego i początku bieżącego roku. W okolicach premiery ceny tych kart były inne. 😉
Czyli porównujesz ceny sugerowane z sierpnia 2021 do cen sugerowanych z grudnia 2020 bez uwzględnienia zupełnie innych realiów ich ustalania, a pomijasz ich aktualne i realne ceny na portalu sklepu internetowego, który oferuje jedne i drugie? Dobre 🙂
Jeśli miałbym oceniać dany produkt po cenach rynkowych, to żadna z dostępnych kart nie jest opłacalna/warta zakupu.
Cena sugerowana wydanych wcześniej kart nie zmieniła się. Zmieniła się cena rynkowa. Jeszcze pewnie nie raz i nie dwa się zmieni (oby na lepiej).
Każdy indywidualnie może wyciągnąć wnioski, patrząc na wyniki testów i aktualną cenę. Skoro Radeon jest obecnie tańszy (niekoniecznie musi się to utrzymać w najbliższych tygodniach/miesiącach), to staje się opłacalniejszym wyborem niż RTX 3060 (Ti).
To jednak nadal nie zmienia faktu, że według oficjalnych cen (nie ma znaczenia, czy mają one odzwierciedlenie w rzeczywistości) jest gorzej wycenioną kartą niż GeForce RTX 3060 i RTX 3060 Ti.
Nie ma czegoś takiego jak oficjalne ceny na karty graficzne, ponieważ nie jest możliwe nabycie kart po takich cenach.