Przyjęcie halloweenowe, że aż strach… zorganizować

Przyjęcia bywają koszmarne… jeśli dobrze się je zorganizuje. A żeby impreza halloweenowa była przerażająco klimatyczna, trzeba zadbać o każdy upiorny szczegół. Dzięki odpowiednio przygotowanym straszliwym dekoracjom, makabrycznym przekąskom i wstrząsającym aktywnościom, każdy mały i duży uczestnik halloweenowego party z pewnością poczuje dreszczyk grozy. Od czego więc zacząć?

Straaaszne dekoracje

Pomarańczowe balony? Pajęcze serpentyny? Cytuję upiornego klasyka sceny kabaretowej – „berzydal”. Oczywiście są przyjemnym dopełnieniem halloweenowego wystroju, ale lepiej postawić na prawdziwie upiorne dekoracje. Niech kości Waszych gości zatrzęsą się ze strachu.

Nieproszony gość

Przypomnijcie sobie czasy dzieciństwa i pomyślcie, ile razy trzeba było sprawdzić, czy nikt nie stoi za zasłoną, zanim w spokoju można było ułożyć się do snu i zamknąć powieki. Jeśli macie w swoim domu kotary, zasłony lub nieprzezroczyste firanki, to pora przywołać paraliżujące uczucie. Jak?

Potrzebne będzie coś, co w kształcie przypomina głowę. Piłka, balon lub ręcznik zwinięty w kulę. Teraz reszta „tułowia” naszego nieproszonego gościa. Idealnie nada się prześcieradło w dowolnym kolorze lub długi szal. Umieśćcie „głowę” mniej więcej w połowie materiału, owińcie tak, jak cukierka złoty orzech (omniom) i sporym kawałkiem sznurka lub innym szalikiem zawiążcie pętlę na szyi manekina. Podwieście delikwenta na karniszu za zasłoną tak, by patrząc od frontu, tworzyła się wypukłość. Jeśli Wasza zasłona jest widoczna od góry do dołu, to konieczny będzie jeszcze jeden rekwizyt. Buty. Postawcie je tak, aby przody wystawały spod zasłony. Otwarte okno w niedalekiej odległości i podmuchy jesiennego wiatru (byle niezbyt mocne) wzmocnią wizualny efekt. Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć słodkich snów po zakończeniu Halloween.

ktoś za zasłoną

Ruchomy pająk gigant

Znacie coś bardziej przerażającego niż gigantyczny pająk? A macie robota sprzątającego? To, co powiecie na zrobienie własnej, domowej Szeloby lub Aragoga i to w ruchomej wersji? Aby po plecach Waszych gości przeszły ciarki, potrzebne Wam będą: wspomniany wyżej robot sprzątający, czarne worki na śmieci i/lub czarne kryjące rajstopy, szal i większy ręcznik, ręcznik papierowy lub rolki po papierze toaletowym, zszywacz i taśma klejąca.

Z szala uformujcie kulkę i wrzućcie do worka lub rajstopy i to samo zróbcie z większym ręcznikiem. Zwiążcie materiały tak, by zachować kulisty kształt i przymocujcie za pomocą zszywacza obydwie kulki. No to mamy głowę i odwłok. Pora na pajęcze nogi. Jeśli macie zapas rajstop, to wystarczy napchać do nich rolek po papierze, ręcznika papierowego lub tekstyliów. Jeśli używacie worków na śmieci, to właśnie nimi owińcie usztywnione rulony. Połączcie wszystkie osiem sztuk z tułowiem pająka i voila!

pająk

Pająk gigant już jest, teraz trzeba mu załatwić transport. Przymocujcie pająka do robota wedle własnego uznania (tak, żeby go nie uszkodzić!). Można to zrobić za pomocą dwustronnej taśmy lub sznurka. Ostatnim etapem jest schowanie robota w takim miejscu, żeby nie był widoczny dla gości i, jeśli to możliwe, ustawienie w aplikacji startu robota i wyznaczenie kierunku szarży.

Sprawdźcie roboty sprzątające w al.to.

Upiorne ręce

Przerażający atak z lądu mamy już odhaczony. Pora na upiorny desant z powietrza. Cudze, krwawe ręce nadadzą się do tego idealnie. Ta Halloweenowa dekoracja jest bardzo łatwa i nie potrzeba wielu elementów, żeby ją wykonać. Niezbędne będą rękawice lateksowe w dowolnej liczbie sztuk, najlepiej w białym, trupim kolorze, czerwona farba, woda i trochę sznurka. Dalszego etapu możecie się już domyślać.

straszna ręka

Wlejcie do rękawiczek trochę wody (no, chyba że chcecie, aby Waszych gości straszyły ręce zombie ludzika Michelin). Zwiążcie rękawiczki na mocny supeł i pomalujcie wedle uznania czerwoną farbą. Podwieście w różnych miejscach tak, aby goście przechodzący w półmroku przez pomieszczenie zahaczali o nie głowami lub innymi częściami ciała.

Piekielne efekty specjalne

Złowieszcza mgła

Naczelne straszydła już mamy, pora na podkręcenie klimatu efektami wizualnymi. Kojarzycie pewnie adaptację filmową książki Stephena Kinga pt.: Mgła. To właśnie w niej czyhały na swoje ofiary najstraszliwsze istoty. Co powiecie na taką filmową scenę we własnym mieszkaniu? Do stworzenia mgły na wjazd pająka giganta idealnie nada się parownica. Już sama woda sprawi, że szczękoczułkowiec będzie miał mocne wejście. Jeśli dodacie do parownicy (na własną odpowiedzialność!) gliceryny, mgła stanie się gęstsza i bardziej przerażająca.  

Diaboliczna poświata

Nic tak nie poprawia klimatu jak odpowiednio dobrane oświetlenie. Jak więc uzyskać aurę niczym z piekielnego kręgu? Można oczywiście eksperymentować z narzucaniem na lampki czerwonych tekstyliów, ale czy spełnia to przepisy BHP? Wszyscy znamy odpowiedź. Lepiej wiec postawić na sprzęt, który jest bezpieczny i sprawdzi się przy każdej okazji – od halloweenowego przyjęcia począwszy, kończąc na cukierkowym pidżama party.

W uzyskaniu idealnego klimatu pomogą inteligentne lampki i żarówki, które zaświecą, jak im włączycie. Niektóre z nich oferują nawet 16 mln kolorów. Przyznacie, że ta liczba robi piorunujące wrażenie. Podobnie zresztą, jak same lampki. 

Pamiętaj, że najlepsze inteligentne oświetlenie można kupić w al.to.

Przekąski, że aż strach

Skoro pierwsze, niepokojące wrażenie już za nami, to pora zajeść stresy. Najlepiej czymś równie przerażającym co obrzydliwym. Jeśli dodatkowo halloweenowe przekąski będą proste w przygotowaniu, to zostanie Wam więcej czasu na osobistą charakteryzację.

straszny stół

Koreczki – kozie móżdżki

Koreczki to książęta małych i dużych imprez. Niby ustępują miejsca głównym daniom, ale jednak cieszą się dużym zainteresowaniem i wciąż lądują na w ustach gości. Ich fajność polega głównie na tym, że mogą powstać właściwie ze wszystkiego, dzięki czemu wyznawcy różnych diet z łatwością dopasują ingrediencje do swoich potrzeb i kuchni, którą serwują. Koreczki będą świetną przekąską również na halloweenowym party, bo łatwo nadać im przeraźliwe oblicze.

Na początek wariacja na temat koziego móżdżka. Czemu koziego? W telegraficznym skrócie kozioł to symbol ofiary, grzechu i potępienia, więc idealnie wpasowuje się w klimat imprezy. Potrzebne Wam będą oliwki giganty, kanapkowy kozi serek, orzechy włoskie, pokrojony w kostkę chleb typu pumpernikiel i wykałaczki. Oliwki przetnijcie na połówki i nafaszerujcie serkiem. Na ser połóżcie połówkę orzecha i całość wykałaczką usadźcie na kostce chleba. Łatwe, smaczne i jednak trochę niepokojące.

Bezowe duszki

Strach pomyśleć, że na halloweenowym przyjęciu nie ma czegoś słodkiego na ząb. W końcu cukier jak nic innego pokrzepi skołatane ze strachu nerwy. Ale nie można przecież odejść od przerażającej stylistyki. Co więc powiecie na bezowe duszki? Jeśli macie w swojej kuchni robota kuchennego podobnego na przykład do Kenwood KVL85.124SI KM Chef Baker, to wiecie, że ubijanie bezy to pestka. Jeśli nie macie robota, spokojnie, mikserem również sobie świetnie dacie rade.

Co będzie potrzebne? 4 białka jaj w temperaturze pokojowej, szczypta soli, 1 szklanka drobnego cukru, ½ ekstraktu waniliowego lub aromatu z wanilii, jedna łyżka mąki ziemniaczanej, posypka z czekoladowych kulek lub rozpuszczona czekolada. Przyda się jeszcze papier do pieczenia. Rozgrzejcie piec do 100 stopni, a blachę wyłóżcie papierem do pieczenia. Białka ze szczyptą soli ubijcie na sztywną pianę. Powoli dodawajcie cukier i ekstrakt z wanilii i ubijajcie tak długo aż nie będziecie widzieć grudek cukru. Na koniec wymieszajcie łyżkę mąki ziemniaczanej.

Pora uformować duszki, a ich kształt już będzie zależeć od Was. Ważne jest, by straszydła miały taką samą wielkość (około 6 cm). Do wyłożenia bezy na pergamin możecie użyć łyżki lub rękawa cukierniczego. Na koniec doprawcie duszkom oczy i wsadźcie do pieca na ok. 1,5 godziny. Po tym czasie otwórzcie piekarnik i zostawcie bezy do wystygnięcia i wyschnięcia jeszcze przynajmniej na godzinę. Im dłużej tym lepiej.

Krwisty napój

Jeśli na Waszym przyjęciu pojawią się wampiry, strzygi, bezkosty i inne krwiopijcze stwory, to żeby ich udobruchać, musicie zapewnić im odpowiednio makabryczny napój i to najlepiej w kolorze tętniczej krwi. Do przygotowania takiego koktajlu potrzebne Wam będą czerwone owoce lub warzywa. A więc na liście zakupów uwzględnijcie na przykład: buraki, czerwoną paprykę, pomidory, truskawki, arbuza, porzeczkę i maliny. Aby napój był gładki i aksamitny, jak krew trzeba te składniki odpowiednio przyrządzić. W tym celu dobrym wyborem będzie sokowirówka na przykład Bosch MES4000 lub ręczny blender podobny do Kenwood HBM40.306WH Triblade XL. Wrzucacie dowolny bukiet smakowy do urządzenia i po kilku sekundach otrzymujecie coś, co z pewnością ugasi pragnienie upiornych gości. Zobacz urządzenia do kuchni, które pomogą zwalczyć kuchenne koszmary.

czerwony drink

Makabryczne aktywności

Jeśli halloweenowi goście odpowiednio się nastroili i nasycili, to pora pomyśleć o rozrywce. I nie mam tu na myśli rozciągania ofiar na kole, ani wbijania igieł w laleczki voodoo (chociaż w sumie…). Proponuję zostać jedną nogą na ziemi i wyciągnąć klimatyczne planszówki i gry zręcznościowe. Jakie? To już zależy od wieku Waszych gości. W al.to znajdziecie propozycje dla dużych wampirów i małych potworków.

Nie pozostaje nic innego, tylko życzyć Wam „koszmarnego” Halloween! 🎃