Nowy trailer „Top Gun: Maverick” – Cruise znowu za sterami odrzutowca

Kolejny raz Fabryka Snów sięga do owianych nostalgią 80’s i bawi się kultową produkcją. Tym razem chodzi o film, który w wielu geekach zaszczepił miłość do samolotów, a także Toma Cruise’a. Gwiazdor serii „Mission: Impossible” wleci na ekrany kin z „Top Gun: Maverick” w czerwcu 2020 roku. A tymczasem na radarze YouTube’a pojawił się nowy trailer.

Take My Breath Away – pierwsza misja pilota Mavericka

Pierwszy Top Gun to zdecydowanie jeden z najbardziej rozpoznawalnych filmów lat 80 made in USA. Wyreżyserowany przez śp. Tony’ego Scotta (brata Ridley’a) zarobił prawie 400 milionów dolarów, a piosenka Take My Breath Away w wykonaniu grupy Berlin zdobyła Oscara i Złoty Glob. Produkcja o elitarnej szkole wojskowych pilotów przeniosła również aktorską karierę Toma Cruise’a (por. Pete Mitchell, bardziej znany pod ksywą Maverick) w wyższe rejony atmosfery.

Top Gun doczekał się licznych nawiązań w popkulturze, wyświetlanej w 2013 w IMAX 3D trójwymiarowej wersji, gier, a Quentin Tarantino wygłosił na jej temat monolog w komedii Dwoje, czyli troje, gdzie jego bohater dość oryginalnie odczytał przesłanie filmu.

W 2010 roku zaczęto mówić o możliwym sequelu filmu. Planów nie przekreśliła samobójcza śmierć Scotta w 2012 roku. Stołek reżyserski objął Joseph Kosinski, twórca reklam Halo 3 i Gears of War, a także kontynuacji kultowego Trona, czyli Tron: Dziedzictwo. W 2015 roku pojawiły się wzmianki o tym, że motywem przewodnim filmu będzie koniec ery powietrznych walk, w których czołową rolę odgrywali ludzcy piloci, i nastanie epoki dronów.

Highway to the danger zone – Maverick powraca

Czy motyw ten będzie obecny w Top Gun: Maverick? Na pewno zobaczymy tytułowego asa, w którego ponownie wcieli się Cruise. Raz jeszcze zasiądzie za sterami potężnej latającej maszyny, szkoląc nowych pilotów. Na swej drodze spotka syna swego poległego przyjaciela, Goose’a (w tej roli Miles Teller), a także dawnego rywala – Toma Kazansky’ego (ksywa Iceman), w którego ponownie wcieli się Val Kilmer, a który jest teraz admirałem.

Na ekranie zobaczymy także między innymi Eda Harrisa oraz Jennifer Connelly. Kenny Loggins potwierdził, że w filmie pojawi się też nowa wersja innego przeboju z pierwszego Top Guna: Danger Zone. Na efekty pozostaje nam czekać do 26 czerwca 2020 roku.

Przypominamy też, że niedawno do sieci trafił zwiastun innej kontynuacji hitu z lat 80. – Ghostbusters: Afterlife.

Źródła: Paramount Pictures, Variety, Consequence of Sound