Dell Precision 7550 – recenzja. Mobilna stacja robocza w cenie niezłego używanego samochodu

Dell Precision 7550 to król-despota, tyran wydajności, bezkompromisowy wojownik w aluminiowej zbroi. To także najemnik, na którego usługi stać będzie nielicznych, wszak w testowanej konfiguracji to cacko kosztuje tyle, ile niezły używany samochód (a jeszcze by zostało na dobrą whisky, aby Niemiec zbyt głośno nie płakał po stracie). Nie oznacza to jednak, że mobilna stacja robocza od Della nie jest warta swojej ceny. Bo jest. Tak potężnego laptopa jeszcze w rękach nie miałem.

Specyfikacja Dell Precision 7550

Ten laptop to potwór. Niezależnie od wybranej konfiguracji. Testowana jednostka jest jednak jak końcowy boss w grze pełnej potworów. To arcypotwór. RAM-u tu więcej niż we wszystkich recenzowanych przeze mnie laptopach razem wziętych. Mózg w postaci procesora Intel Xeon W-10855M i graficzne serce GeForce Quadro RTX 5000, oczy widzące przeogromną paletę kolorów w rozdzielczości 4K… motyla noga, nawet nie wiem, z czym to porównać.

Po prostu zostawię pełną specyfikację:

Design, konstrukcja, jakość wykonania

Umówmy się — na pierwszy rzut oka Dell Precision 7550 wygląda jak wyjęty z 2012 roku. Wizualnie jest absolutnie minimalistyczny, miejscami może i toporny, ale jeśli idzie za tym funkcjonalność i jakość wykonania, to ja nie mam nic przeciwko.

Obudowa,  niemal w całości wykonana została z aluminium, dzięki czemu laptop sprawia wrażenie pancernego mocarza. Zewnętrzna strona pokrywy ma lśniący ciemnosrebrny kolor z błyszczącym logotypem Dell na środku. Nie ma opcji, by cokolwiek trzeszczało lub wyginało się. Precision 7550 to idealnie spasowana bryła. Przy cienkich ultrabookach wygląda jak Mariusz Pudzianowski przy Adamie Małyszu.

Ramki wokół wyświetlacza są dość grube, co jeszcze bardziej potęguje wrażenie archaicznego (acz eleganckiego designu). Warto zwrócić uwagę na obecność fizycznej osłonki na kamerkę znajdującej się na górnej ramce pokrywy.

Zawiasy łączące pokrywę z podstawą są na tyle sztywne, by ekran nie trząsł się nawet podczas odczuwalnych drgań, jednocześnie też odpowiednio wyważone, tak aby laptopa dało się otworzyć jedną dłonią.

Górną część podstawy pokryto gumowatym tworzywem, które prezentuje się solidnie i estetycznie… dopóki nie zobaczycie na nim pierwszych śladów po odciśniętych palcach.

Dell Precision 7550 waży lekko ponad 2,81 kg, co z automatu klasyfikuje go w laptopowej „wadze ciężkiej”.

Dostępne złącza

Tych, którzy spodziewali się portu na porcie, być może zmartwię. Pod względem ilości jest dość skromnie: dwa standardowe wejścia USB, dwa – USB-C z Thunderboltem trzeciej generacji. Jeden port HDMI, jeden Mini Display Port. Nie zabrakło też gniazda RJ-45, mini-jacka oraz czytnika kart pamięci, do którego podepniecie kartę SD, a który ma być znacznie szybszy niż w laptopach konsumenckich.

Ciekawostkę stanowi obecność czytnika Smart Card. Druga ciekawostka to natomiast wejście zasilania DC-in przy jednoczesnej możliwości ładowania laptopa za pośrednictwem USB-C.

Głośniki

Wiadomo, cudów po głośnikach w laptopie nie ma się co spodziewać. Nawet jeśli mówimy o sprzęcie za grubo ponad 20 tysięcy. Niemniej co jest fajne w przypadku Dell Precision 7550, to fakt, iż dźwięk, choć płaski, jest niezwykle wyraźny. No i to pierwszy od dawna testowany przeze mnie laptop, w którym producent nie bawi się w lokowanie głośników na spodzie podstawy.

Czas pracy baterii, ładowanie

Dell Precision 7550 posiada 6-komorowy (!) akumulator o pojemności 8300 mAh. Naładowanie tego olbrzyma trwa raptem dwie godziny, co stanowi bardziej niż imponujący wynik.

Z czasem pracy na baterii jest zadziwiająco. Ekran 4K w połączeniu z niesamowitą wydajnością tworzy iście energożerną mieszankę. Mimo to Precision 7550 przy odpowiednim trybie pracy jest w stanie przetrwać bez dostępu do zasilania nawet 6,5 godziny. Jak na laptopa z tak potężnymi bebechami jest to wynik wyborny.

Dell Prestige 7550: wydajność, temperatury, kultura pracy

Skoro laptop przeznaczony jest dla profesjonalistów, musi mieć to odzwierciedlenie w jego wydajności. I ma. Intel Xeon W-10855M to high-endowy procesor do zadań specjalnych. Sześć rdzeni, dwanaście wątków, taktowanie zegarów do 5,10 GHz w trybie Turbo. No, jest na czym pracować.

W Cinebench R20 procesor uzyskał 3446 punktów na wszystkich rdzeniach i 488 na pojedynczym. Porównując te wyniki z inną (tańszą) mobilną stacją roboczą – Acerem ConceptD 7, którego recenzowałem na początku roku, Dell Precision 7550 wypadł natępująco:

Dell Precision 7550 render

Dell Precision 7550
Intel Xeon W-10855M (6 rdzeni, 12 wątków, 2.80-5.10 GHz, 12 MB cache):

  • CPU (tryb wielordzeniowy): 3446 punktów
  • CPU (tryb jednordzeniowy): 448 punktów
Acer ConceptD 7 - prezentacja

Acer ConceptD 7
Intel Core i7-9750H (6 rdzeni, od 2.60 GHz do 4.50 GHz, 12 MB cache):

  • CPU (tryb wielordzeniowy): 2247 punktów
  • CPU (tryb jednordzeniowy): 427 punktów

Pokusiłem się o wykonanie szybkiego testu renderowania pliku wideo. Zebrałem kilkanaście pojedynczych akcji z gry FIFA 21, złożyłem je w trwającą 8 minut kompilację i wyeksportowałem za pomocą standardowej windowsowej aplikacji do edycji wideo. Całość trwała 7 minut i 2 sekundy, co stanowi naprawdę przyzwoity wynik.

screenshot stoper

Kolejna rzecz – karta graficzna. NVIDIA Quadro RTX 5000 z pamięcią własną GDDR6 na poziomie 16384 MB. Kosmos. Nie byłbym sobą, gdybym nie skorzystał z okazji sprawdzenia tego cudeńka w grach. Konkretnie to w jednej grze – Forzie Horizon 4. Oczywiście już w momencie odpalenia popularnej wyścigówki ta zasugerowała mi zmianę ustawień graficznych na najwyższe. Tak też uczyniłem.

Pierwsze, o czym muszę wspomnieć – Forza Horizon 4 w 4K i ustawieniach ultra prezentuje się fenomenalnie. Jednak co istotniejsze, Dell Precision 7550 udźwignął tak wymagającą rozgrywkę, mimo że nie stworzono go do grania w gry. Poza sporadycznymi i niewielkimi spadkami utrzymywał stabilne 60 klatek na sekundę.

W wypasionej konfiguracji, jaką dostałem do testów, znalazło się miejsce na 128 GB RAM-u (4 kości po 32 GB). Nigdy dotąd nie miałem okazji pracować z czymś takim, więc moje wrażenia mogą być jedynie pozytywne. Gdybym dał na nim popracować żonie, pewnie zaraz miałaby otwarte 200 zakładek w Chrome, a Precision 7550 nawet by się nie zająknął.

W testowanym laptopie miałem też ogrom gigabajtów pamięci dyskowej. Do dyspozycji zostały mi oddane aż trzy 1-terabajtowe dyski SSD – PC611 NVMe SK hynix 1TB. Oto zapis testu jednego z nich w benchmarku CrystalDiskMark 8:

Dell Precision 7550 crytaldiskmark 8

Temperatury

Podczas pracy pod obciążeniem Dell Precision 7550 zauważalnie się nagrzewa, co można odczuć już po dotknięciu klawiatury. Temperatury procesora potrafią sięgać ponad 90 stopni Celsjusza, choć charakterystyczny dla tego laptopa jest fakt, że w mgnieniu oka wraca do wartości sześćdziesięciu kilku stopni (wystarcza mu do tego już kilkanaście sekund).

Zaprzęgnięty do pracy Quadro RTX 5000 generuje zwykle temperatury w okolicach 70-75 stopni Celsjusza. Tylko raz zdarzyło mi się zauważyć, żeby temperatura przekroczyła 80 stopni.

Co mnie trochę irytuje, to fakt, że laptopowi zdarza się nagrzewać w trybie uśpienia. Tak jakby jego „sen” był bardzo gorączkowy. Najgorzej, że zdarzyło mi się to raz podczas transportu, choć tu też moja wina, że nie wyłączyłem go definitywnie. W każdym razie po wyjęciu z torby laptop był odczuwalnie ciepły.

Dell Precision 7550 hwinfo

Kultura pracy Dell Precision 7550

Duża niespodzianka. Spodziewałem się, że przy takich podzespołach wentylatory będą jęczeć z bólu, tymczasem rzecz wygląda niezwykle kulturalnie. Nawet przy wysokim obciążeniu laptop pracuje na tyle dyskretnie, że człowiek nie ma ochoty wyrzucić go przez okno, jak ma to miejsce w przypadku większości laptopów gamingowych.

Dell Precision 7550: ekran

W zależności od konfiguracji możemy korzystać z panelu FullHD lub 4K. Ja styczność miałem z tym drugim i muszę powiedzieć, że prezentuje się obłędnie. 500 nitów, 100% pokrycia palety barw DCI-P3, świetny kontrast, no i ta ultra wysoka rozdzielczość. Jest też matowa powłoka na matrycy, skuteczna w sytuacjach nadmiernego oświetlenia, a przy tym nieprzekłamująca kolorów.

Na tym laptopie aż chce się pracować, grać, oglądać zdjęcia i seriale.

Nawet gdy grałem w Forzę Horizon, grę przecież niezwykle dynamiczną, niskie, „niegamingowe” odświeżanie (60 Hz) nie stanowiło żadnego problemu. Myślę, że graficy, fotografowie i montażyści docenią jakość panelu w Dell Precision 7550. Dla mnie to bajka, soczysta i kolorowa, którą będę opowiadać dzieciom, gdy już zwrócę testowy egzemplarz.

Dell Precision 7550 front

Klawiatura i touchpad

To jedna z najlepszych laptopowych klawiatur, na jakich pracowałem. A wierzcie mi, trochę już tego przerobiłem. Jest dość głośna, ale w bardzo przyjemny sposób, a stosunkowo wysoki skok klawiszy uprzyjemnia klepanie kolejnych tekstów. Pracowało mi się na tym świetnie.

Charakterystycznym elementem klawiatury jest osłonka wokół klawiszy, składająca się w całą „płytkę”. Jest elastyczna, ugina się pod naciskiem, a fakt, że szczelnie przylega do klawiszy, utrudnia drobinkom kurzu przedostawanie się do wnętrza obudowy.

Co do touchpada – jest niezwykle precyzyjny, ale i irytująco czuły. Nie bardzo rozumiem też sensowność umieszczania pod nim fizycznych przycisków. Wszak w większości nowoczesnych laptopów wszystko można zamknąć w niewielkiej powierzchni gładzika. Czepiam się? Może i tak, ale dotąd tylko chwaliłem Precisiona 7550, może więc podświadomie doszukuję się w nim jakichś wad?

Dell Precision 7550 klawiatura i touchpad

Werdykt – czy warto kupić mobilną stację roboczą Dell Precision 7550?

Dla tych, których przeraża cena testowanej jednostki, mam wiadomość, która może ciut ich uspokoi – istnieją konfiguracje tańsze. W ogóle w kontekście Precisiona 7550 Dell daje użytkownikom spore pole do popisu, gdy idzie o dopasowywanie rozwiązań do potrzeb. Bez większych problemów kupicie konfigurację wpasowującą się w Wasze wymagania – ani nie za drogą, ani nie za tanią.

To wszystko jednak nie zmienia faktu, że jest to sprzęt dla nielicznych. I ci nieliczni właśnie, najpewniej osoby z pomysłem na to, jak zmonetyzować fakt posiadania Della Precisiona 7550, znajdą dla niego właściwe, najlepsze zastosowanie. Bo ten laptop to nie tylko ultrawydajny kombajn z wysokiej jakości podzespołami i wspaniałym ekranem. To przede wszystkim inwestycja, która w bliższej lub dalszej przyszłości powinna się użytkownikowi spłacić.

Podoba mi się w tym laptopie to, że nie ściga się z nowoczesnymi ultrabookami na torach estetyki, niepotrzebnych ficzerów itp. Z zewnątrz jest dość skromny, może nawet trącący myszką, kryjąc to, co ma w sobie najlepszego, w środku. I o to właśnie chodzi w tworzeniu sprzętu dla profesjonalistów. A przynajmniej tak mi się wydaje.

Ja jestem oczarowany. I po testach cena, jaką trzeba zapłacić za Precisiona – choć ciągle astronomiczna – wydaje mi się uzasadniona. To naprawdę kawał niczym nieskrępowanej mocy, która w wielu branżach jest konieczna podczas codziennej pracy. W każdym razie – z czystym sumieniem polecam tego laptopa wszystkim, którzy zastanawiają się nad zakupem mobilnej stacji roboczej.

Minusy

  • ultraczuły gładzik
  • momentami wysokie temperatury na procesorze
  • (bądź co bądź) cena

Plusy

  • piekielnie wysoka wydajność
  • świetny ekran 4K
  • jakość wykonania na czele z aluminiową obudową
  • wyśmienita klawiatura
  • możliwość ładowania akumulatora na dwa sposoby (DC-IN lub USB-C)
  • ultrawydajna bateria
  • zadziwiająco wysoka kultura pracy
  • ascetyczny (w dobrym tego słowa znaczeniu) design

Ocena

10/10
PL - Geextra produkt