Genialne niechciane dziecko. Test i recenzja telewizora Samsung 55S95B

Po niemal 10 latach przerwy Samsung wraca do techniki OLED w swoich telewizorach. Jest to wydarzenie bez precedensu, bowiem jeszcze kilka lat temu wiele wskazywało, że koreański gigant obierze jednak zupełnie inną drogę. Wielu pamięta styczeń roku 2018 i „telewizor”, a raczej megaekran The Wall, którym do tego stopnia omamiono niektórych łatwowiernych dziennikarzy, że pełni entuzjazmu rozgłaszali początek nowej ery w branży telewizorów. Jako jeden z nielicznych zachowałem wtedy dalece posunięty sceptycyzm wobec „Ściany”, a dziś, ponad 4 lata od tego wydarzenia, mam dużą satysfakcję. Wygląda na to, że Samsung wykonał zwrot o 180 stopni i na dobre wszedł w nowe telewizory OLED. Miałem jednego z nich u siebie przez kilka tygodni, niemiłosiernie męczyłem testami i poddawałem różnym wyszukanym torturom, a na koniec sporządziłem niniejszą recenzję.