Jak działa silnik odrzutowy
Zasada działania silnika odrzutowego jest stosunkowo prosta. Wydaje się nawet, że jest nieco prostsza od silników spalinowych montowanych w samochodach, w których wyróżniamy suwy ssania, sprężania, pracy i wydechu. Tutaj mamy do czynienia z zasadą działania tożsamą z turbinami gazowymi, które montuje się też w czołgach Abrams M1A2 SEPv3, kupowanych przez Polskę.
Cała maszyneria działa w jednej osi i składa się z obracających się wokół niej elementów. Można zatem powiedzieć, że etapy znane z silnika spalinowego zostały rozłożone na ciąg czynności realizowany w sekwencji i w jednej osi.
Najpierw zatem powietrze wpada do silnika odrzutowego, następnie jest sprężane, czyli można powiedzieć, że rośnie jego kaloryczność. Zwiększa się ilość tlenu w jednostce objętości i działa to podobnie jak turbo lub kompresor w samochodzie.
Tak przygotowane powietrze spotyka się z wtryskiwaczami paliwa i iskrą, dochodzi do zapłonu i gorące gazy ulatują, zahaczając po drodze o turbiny, które są połączone z wirnikami kompresującymi na przodzie, napędzając je.
Na samym końcu układu w silnikach wojskowych montowane są jeszcze tak zwane dopalacze. Dzięki dopalaniu samoloty mogą przekroczyć barierę dźwięku, choć najlepsze myśliwce na świecie robią to nawet bez dopalania.