RuMarket
Platforma ruszyła w połowie kwietnia za sprawą niejakiego Anatolija Smorgońskiego z firmy Gett. Na starcie sklep liczył sobie 20 aplikacji, a teraz ma podobno około 70. Nie sprawdzaliśmy, ponieważ boimy się zapuszczać w takie odmęty rzeczywistości wirtualnej. Sama RIA przyznaje, że całość jest niedopracowana i momentami kulawa i nie ma w niej takich lokalnych rodzynków jak Sberbank i oprogramowanie firmy Yandex, czyli mówiąc krótko brak tam podstawowych narzędzi.
NashStore
Swojsko dla nas brzmiąca nazwa NashStore jest kolejnym alternatywnym sklepem na telefony z Androidem. Stan aktualny tego tworu nie znamionuje jednak świetlanej przyszłości dla potencjalnych użytkowników. Pod względem liczby dostępnych aplikacji sytuacja nie jest o wiele lepsza od RuMarket.
Za powstaniem NashStore stać ma organizacji non-profit Digital Platforms. Platforma została otwarta dla programistów 9 maja, a tydzień później wypuszczono wersję „dla ludu”. Jak informuje RIA Novosti, w aplikacji zarejestrowało się – tak, system wymaga rejestracji – 657 tysięcy ludzi oraz wykonano 1,3 miliona pobrań aplikacji. Niby niewiele, ale mimo wszystko jakiś ruch Rosjanie tam wygenerowali. Realnie dostępnych dla użytkownika aplikacji ma być kilkaset, ale organizacji odpowiedzialna za sklep mówi o liczbie ponad tysiąca. Szału zatem nie ma, ale jakiś postęp z kronikarskiego obowiązku odnotować wypada.
RuStore
RuStore, czyli najnowsze dziecko rosyjskiej myśli technicznej, wystartowało 25 maja w wersji beta. W przeciwieństwie do poprzednich sklepów za tym stoją zawodnicy wagi ciężkiej. Frontmenem jest VK (czyli jedna z największych rosyjskich sieci społecznościowych), a wspiera ją 10 największych rosyjskich firm z branży IT. Wśród nich wymienić można choćby Kaspersky Lab, która będzie odpowiedzialna za moderowanie i bezpieczeństwo platformy.
Jakby tego było mało, we wszystko zaangażowane jest również rosyjskie Ministerstwo Cyfryzacji. Widać zatem jasno, że o ile poprzednie dwa sklepy to kpina z poważnych ludzi, to ten wygląda na przemyślaną akcję.
Programiści zapowiadają podłączenie systemu płatności, oceny aplikacji i powiadomień push. Sklep ma mieć wsparcie 24/7 zarówno dla programistów, jak i dla użytkowników zapewnianie przez centrum pomocy VK.
Liczba aplikacji nie powala, gdyż RIA Novosti doliczyła się około setki, ale tym razem w liczbie tej są te najczęściej używane w Rosji, więc szykuje się dobry start.