Przestrzeń kosmiczna nie jest już bezpieczna
Tak po prawdzie to od dawna nie była, gdyż prace nad systemami zdolnymi do neutralizowania obiektów przeciwnika znajdujących się w kosmosie trwają już od wielu dekad. Do tej pory nie były one aż tak istotne, ale gdy okazało się, że Amerykanie tak bardzo zależą od swoich systemów satelitarnych, stały się znów mocniej pożądane.
Rosjanie o tym doskonale wiedza i poza systemami DA-ASAT posiadają jeszcze systemy ASAT znajdujące się w przestrzeni kosmicznej i również zdolne do atakowania satelitów przeciwnika. Na dokładkę w marcu 2018 roku prezydent Putin wspominał o broni laserowej zdolnej do atakowania z ziemi systemów kosmicznych.
Po systemy mogąca niszczyć satelity, poza Rosjanami, sięgają równie chętnie Chińczycy. Oba kraje upatrują w nich szansy na zniwelowanie przewagi technologicznej, jaka jeszcze występuje po stronie USA.
Trend ten potwierdza niedawna próba pocisku hipersonicznego FOBS, który ma być asem w rękawie umożliwiającym obejście amerykańskich systemów obronnych. Jakby tego było mało, Chiny również mają systemy kosmiczne zdolne do atakowania wrogich sobie satelitów.
W wyścigu po zdolność neutralizowania przeciwnika w kosmosie biorą też udział Indie. Kraj ten również ma na swoim koncie niechlubny test, który też wzbudził wiele kontrowersji. Poza Indiami wymienia się również Izrael jako potencjalnego posiadacza tego typu pocisków, choć oficjalnych testów nie zarejestrowano. W związku z końcem pauzy geostrategicznej należy spodziewać się dalszej militaryzacji przestrzeni kosmicznej włączenie z tym że przyszłym polem wyścigu zbrojeń stanie się również księżyc i przestrzeń kosmiczna pomiędzy ziemią a księżycem.