Słowa mają znaczenie?
Generał Saliukow używa słów wytrychów, takich jak te związane ze stopniem adopcji systemu. Nie mówi, że jest on dostarczany na masową skalę, a jedynie w wymiarze pozwalającym realizować stawiane zadania. Jakie to zadania, jaki ułamek jednostek je otrzymał i jak się system sprawdza – jest zagadką. Można jedynie domniemywać, że jest z tym podobnie jak z czołgami T-14 Armata oraz Samolotami Su-57 i jak pewnie będzie z Suchoj Checkmate.
Coś tam dostarczają, coś tam produkują, coś tam udoskonalają, ale albo systemy nie działają, jak trzeba, albo w kasie zakupowej świeci pustkami i „robimy coś, by wszyscy widzieli, że robimy”.
Wypowiedź dla Krasnaja Zwiezda może być właśnie takim przypomnieniem całemu światu, że Rosja jest, działa, rozwija się i będzie jeszcze groźniejsza. By rezonans był jeszcze większy, TASS uprzejmie dostarczył te wypowiedzi po angielsku i teraz możemy spokojnie roztrząsać je na Geex.
Słowem Rosjanie być może odnieśli zamierzony cel, czyli robią wokół siebie szum i wmawiają nam zaawansowanie swoich prac badawczo-rozwojowych, podbijając tym samym bębenek. W skrócie poprawiają ogólną pozycję negocjacyjną przed nowym rozdaniem, promując swoją potęgę.