Czołg przyszłości według Army Research Laboratory
Jak można inaczej podejść do hasła czołg przyszłości? Przedstawiciel Army Research Laboratory (ARL) w rozmowie z Army Times pokazał dość nietuzinkową koncepcję. Sprowadził bowiem czołg nie do pojazdu, a możliwości. Koncepcji tej przychylać się ma wielu spośród ekspertów pancerologii przyszłej i stosowanej 😉.
W zamyśle każdy czołg oferuje szereg możliwości, które upakowano na jednej platformie. Chcąc dostosować czołg przyszłości do nadchodzącego pola walki, rozważa się rozłożenie tych możliwości na kilka pojazdów.
Broń sprowadzona zostaje zatem nie do przedmiotu, ale funkcji. W przypadku nowoczesnego czołgu kosztującego w całym cyklu życiowym kilkadziesiąt milionów dolarów wyłączenie go z działania jest znaczącym osłabieniem. Jeśli jego możliwości podzielimy na kilka mniejszych platform, to utrata jednej z nich nie będzie tak bolesna.
Jeff Zabinski z ARL wskazuje również, że część z możliwości mogłaby zostać przerzucona na maszyny bezzałogowe. Pancerz, jaki znamy od dekad, może zatem odejść w zapomnienie.