Systemy kosmiczne wyślą energię słoneczną na ziemię, ale nie wszystkim…
Skoro programem zajmuje się AFRL, to już wiemy, że energia słoneczna z kosmosu popłynie najpierw dla sił powietrznych USA i sił zbrojnych jako całości, a potem, może, może w drugiej, jak nie trzeciej kolejności, pomyśli się o zastosowaniach cywilnych.
Z drugiej strony nie ma co przesądzać, gdyż żyjemy w tak dynamicznych czasach, że nigdy nic nie wiadomo. Być może jakiś młody, dynamiczny startup z Chin, liczący 10 tysięcy pracowników😉, zacznie produkować masowo tego typu rozwiązania i Amerykanie znów zdziwią się, że nie są najlepsi. Kończmy jednak szyderę z upadającego imperium i wróćmy do meritum.
Poza AFRL za projektem Arachne stoi też całkiem zacna firma z USA nazywająca się Northrop Grumman. Inżynierowie w niej pracujący mają jeszcze to i owo w zanadrzu i nie wahają się nas podpuszczać różnymi filmikami.
Jakby tego było mało, w sprawę „zamieszani” są też spece z Naval Research Laboratory, ponieważ marynarzom też może zależeć na zapewnianiu energii „wprost z nieba”.
Podsumowując, Arachne jest kolejnym ciekawym programem po paliwie z powietrza, jaki obserwujemy w obszarze alternatywnych źródeł energii, nad którym pracuje wojsko.