Everest sztuki pakowania. 1100 paczek na godzinę w duchu ekologii

Zużycie tektury niższe o 30%, pudełka mniejsze nawet o połowę, mniej plastiku, więcej paczek w jednym transporcie, redukcja śladu węglowego. To wszystko dzięki CVP Everest – pierwszej takiej maszynie pakującej w Polsce, która zadomowiła się już w x-komowym centrum dystrybucyjnym. Dzięki niej staliśmy się ekologicznym liderem rodzimego e-commerce’u.

Po pierwsze, oszczędzamy papier

Każdy wychodzący od nas produkt trafia do kartonowego pudełka. Biorąc pod uwagę skalę realizowanych zamówień, tektury zużywamy sporo. Nie, stop! Zużywaliśmy – od teraz będę pisał w czasie przeszłym.

Z chwilą uruchomienia maszyny CVP Everest zużycie kartonu spada o 30%, co przekłada się na ochronę nawet 5,5 tysiąca drzew. Dlaczego tak się dzieje?

docinanie tektury cvp everest

Otóż CVP Everest skanuje zamówione produkty, gdy suną po taśmie, dobierając do nich wielkość kartonu, sztuka po sztuce. W efekcie gabaryty części opakowań zmniejszyły się aż o połowę! Nie dojdzie już do sytuacji, w których niewielkie akcesorium wysyłaliśmy w dużo za dużym pudełku.

Maszyna zaciąga tekturę „z metra” i od razu docina karton na wymiar adekwatny do danego smartfona, zegarka lub komponentu. Następnie skleja brzegi i zamyka paczkę pokrywą – również kartonową. Na koniec przykleja etykietę. Zauważ, że w procesie nie ma pewnego elementu.

Po drugie, mniej plastiku

Plastikowy wypełniacz był smutną koniecznością. Żeby produkty nie odbijały się od ścian za dużego kartonu, trzeba je było uziemić poduszkami powietrznymi z PE. Tych już nie będzie. Konieczność wynoszenia zwojów plastiku na śmietnik odejdzie w niebyt. Środowisko też na tym skorzysta, bo żywot takiej folii nie kończy się w czeluściach kontenera.

Po trzecie, łatwiejsza logistyka

Gdy pudełka są mniejsze, kurier zabiera za jednym razem więcej przesyłek. I nie są to małe oszczędności, bo jak obliczyliśmy, dzięki CVP Everest spod x-komu codziennie odjedzie jedna ciężarówka kurierska mniej. Podkreślam – ciężarówka!

To oznacza szybsze dostawy (przesyłki szybciej trafią do sortowni), oszczędności dla firm kurierskich oraz mniej zanieczyszczeń (mniej kursów w ciągu dnia).

CVP Everest w x-komie

Po czwarte, do 1100 przesyłek na godzinę

Zakup takiej maszyny, jak CVP Everest, to nie tylko inwestycja w oszczędności i ekologię. To również kwestia zwiększenia tempa realizacji zamówień. Nie ukrywamy, że jednym z naszych celów jest dostawa tego samego dnia, czego nie udałoby się osiągnąć, bez tak zaawansowanego zaplecza, jakim jest CVP Everest.

Taki jest plan – na razie skupiamy się na sprawniejszej realizacji bieżących zamówień. Nieprzypadkowo zainstalowaliśmy CVP Everest właśnie teraz, jesienią. Przed nami najgorętszy okres roku, czyli grudzień. Wtedy nowa maszyna pokaże, na co ją stać.

Więcej o CVP Everest opowiada Karol Robaczewski: