Karta graficzna jest jednym z najważniejszych podzespołów komputera i to ona ma największy, obok procesora, wpływ na jego wydajność. Nie tylko w grach, ale też coraz częściej w profesjonalnych aplikacjach, które zaczynają bardziej wykorzystywać moc GPU. Jaką kartę graficzną wybrać do rozdzielczości 1080p, 1440p lub 4K? Czym się sugerować przy zakupie GPU? GeForce czy Radeon, a może Intel? Poznaj polecane modele kart graficznych na sierpień 2024 roku.
Sytuacja na rynku kart graficznych kompletnie unormowała się w 2023 roku, więc obecnie brak dostępności nie stanowi już żadnego problemu. Problem mogą co najwyżej stanowić wyższe niż wcześniej ceny kart graficznych.
Przeczytaj: Dlaczego ceny kart graficznych są tak wysokie?
Jaką kartę graficzną kupić w drugiej połowie 2024 roku? Która będzie optymalna do pracy biurowej, grania lub tworzenia kreatywnych treści? Najlepsza karta graficzna nie musi być najwydajniejszą. Może być optymalna pod względem wydajność-cena, a także idealnie dopasowana nie tylko do reszty podzespołów, ale i do stawianych przed nią zadań. Jak wybrać ją mądrze? Jak rozpoznać, które serie i modele kart graficznych są przeznaczone akurat dla Ciebie?
Obecnie w sklepach znajdziesz następujące serie:
Zanim w ogóle zaczniesz przymierzać się do zakupu karty graficznej, ustal budżet oraz określ swoje potrzeby. Pomyśl przede wszystkim o tym, do czego ma służyć dane GPU, a jeśli nie wiesz, jaki model dobrać do określonych wymagań, już wyjaśniam, jak rozpoznać, do jakiej rodziny lub generacji należy dane GPU:
Jakie więc GPU wybrać w 2022 roku? Najbardziej sensowną opcją jest zakup karty graficznej z serii GeForce RTX lub Radeon RX. Są one najbardziej opłacalne oraz obsługują najnowsze rozwiązania i standardy. Zapewnią też odpowiednią wydajność nie tylko w wymagających aplikacjach, ale przede wszystkim w grach. To dobry wybór, niezależnie od tego, czy planujesz zakup GPU do gamingu, czy nie.
Jeśli jednak szukasz karty do leciwego już komputera i najprostszej pracy biurowej, zdecyduj się na najniższe możliwe modele, np. z serii GeForce GT. Dziś już prawie nie produkuje się tanich dedykowanych układów graficznych, bo te niejako zastępują zintegrowane w procesorach (np. Ryzen 5000 G, Ryzen 7000, Intel Core 12. czy 13. generacji), które stają się coraz mocniejsze.
W ostatnich latach NVIDIA i AMD wymieniają ciosy jeden za drugim. Obie firmy mają w swojej ofercie porównywalne modele i to, czy któraś z nich wychodzi na prowadzenie, zależy od półki wydajnościowej (i cenowej). Niemniej w obu seriach, RTX 3000 i RX 6000, znajdziesz udane karty graficzne. Niezależnie od tego, po której stronie opowiedziałeś się, w większości przypadków będzie to dobry wybór.
Największa różnica między nimi to wydajność w grach ze śledzeniem promieni (przewaga RTX-ów) i profesjonalnych aplikacjach (przewaga RTX-ów) oraz obsługiwane techniki (NVIDIA DLSS 2.0+, które wymagania karty RTX, działa lepiej niż AMD FSR 2.0+). Jeśli jednak te elementy mają dla Ciebie marginalne znaczenie, z wyboru Radeona RX też będziesz zadowolony.
Do zaciętego pojedynku dołączył niedawno trzeci gracz: Intel wraz z serią ARC Alchemist. „Niebiescy” zaprezentowali cztery modele z różnych półek cenowych: A770, A750, A580 i A380. Oferują one wydajność od poziomu Radeona RX 6400 i GeForce’a GTX 1050 Ti, przez RTX-a 3050 i 3060, do RTX-a 3060 Ti. Nie konkurują więc w topowej półce. Tak czy siak – seria Intel ARC to na razie ciekawostka, która napotkała sporo kłód na drodze do sklepów.
Wiesz już, jaka seria jest najlepsza do jakich zastosowań. Ale to przecież niejedyny aspekt, który powinieneś wziąć pod uwagę przy zakupie karty graficznej. Gdy spojrzysz na jej specyfikację w karcie produktu na stronie x-komu czy producenta, możesz poczuć się przytłoczonym nadmiarem informacji. W dodatku takich, które mogą niewiele Ci powiedzieć o wydajności karty graficznej. Dlatego podpowiem Ci, czym kierować się przy wyborze GPU.
Tak kiedyś, jak i dziś często ocenia się moc karty graficznej na podstawie ilości pamięci, która jest wyrażona obecnie w gigabajtach (GB). To by wskazywało na to, że RTX 3060 12 GB jest mocniejszy niż RTX 3070 8 GB. Nie, nie i jeszcze raz nie. Takie myślenie jest błędne, co nie oznacza, że VRAM jest bez znaczenia. Wartość ta jednak nie jest najważniejsza i stanowi jeden z wielu czynników, które powinny decydować o zakupie karty graficznej. Jakimi więc parametrami powinieneś się kierować przy wyborze GPU?
Rdzeń graficzny to serce karty i to on w największej mierze odpowiada za jej wydajność. Im wyższy model karty graficznej, tym mocniejszy układ. Co prawda w specyfikacji podawanej w sklepach nie znajdziesz informacji o wykorzystanym rdzeniu (np. GA102, Navi 21 itd.), to jak wybierzesz mocniejszy model GPU (np. RTX 3080 zamiast RTX 3070), tym będzie miał on lepszy rdzeń graficzny (lub mniej okrojony). A im gorszy układ, tym mniej rdzeni CUDA lub procesorów strumieniowych (o nich przeczytasz niżej), a więc gorsza wydajność.
Z układem graficznym wiąże się też proces technologiczny. Karty z generacji na generacji są zwykle wytwarzane w coraz niższej litografii, która pozwala zwiększyć liczbę tranzystorów czy poprawić efektywność energetyczną. Im jest więc on niższy, tym lepiej. Nie porównuj jednak procesów technologicznych różnych firm (np. Samsunga i TSMC, Intela i AMD). Nie są one równorzędne.
To, w dużym uproszczeniu, odpowiedniki rdzeni w procesorze (CPU), jednak w kartach graficznych są one liczone nawet w tysiącach. To one odpowiadają za przetwarzanie wszystkich danych i wykonywanie obliczeń graficznych w grach i mają największy wpływ na wydajność GPU. Im jest ich więcej, tym moc obliczeniowa układu jest wyższa.
Nie porównuj rdzeni CUDA w kartach NVIDIA do procesorów strumieniowych AMD czy Intela. Nie zestawiaj też jednostek z różnych generacji tego samego producenta ze względu na chociażby różnice w architekturze. Każda kolejna generacja jest ulepszana pod tym (i nie tylko pod tym) względem.
Oznacza to, że nowa karta może być wydajniejsza niż starsza, mimo mniejszej liczby rdzeni (to samo dotyczy pozostałych jednostek, np. ROP). Dużą rolę odgrywają także inne czynniki. Porównaj sobie chociażby specyfikacje RTX-a 2080 i GTX-a 1080 Ti. Czy to oznacza, że ta druga jest lepszym wyborem? Absolutnie nie! Jeśli więc chcesz zestawiać je, to najbezpieczniej jest skonfrontować np. karty Ampere do pozostałych kart Ampere (generacja do generacji).
Spore znaczenie w wydajności karty graficznej odgrywają nie tylko rdzenie CUDA lub procesory strumieniowe, ale także pozostałe jednostki (m.in. teksturujące i rasteryzujące). Oto najważniejsze z nich:
Generalnie im jest ich więcej w danym modelu GPU, tym zapewniają one lepszą wydajność w tych zastosowaniach. Jednak, jak udowodniła seria RTX 3000, kolejne generacje np. rdzeni RT mogą być wydajniejsze. Jak to się przekłada na praktykę? Oznacza to, że nowa generacja przy mniejszej liczbie jednostek RT może osiągać lepsze osiągi w grach i aplikacjach opartych na śledzeniu promieni niż stara generacja przy większej liczbie tych samych rdzeni.
To inaczej częstotliwość, z jaką pracuje rdzeń graficzny. Jest ona zmienna w zależności od stopnia obciążenia – w spoczynku czy lekkim obciążeniu karta nie rozpędzi się do tak wysokich wartości, jak podczas grania w wymagające gry.
Dzisiejsze karty graficzne, oprócz bazowego taktowania, mają też funkcję boost, która sprawia, że rdzeń GPU pod obciążeniem jest w stanie pracować jeszcze szybciej. Nie jest to stała wartość, gdyż stopień przyspieszenia jest zależny od obciążenia, temperatur i ustalonych limitów przez producenta w danym modelu.
Ponadto warto mieć na uwadze, że wartość boost podawana w specyfikacji kart graficznych nie określa maksymalnej częstotliwości zegarów. Zazwyczaj GPU są w stanie pracować z wyższymi taktowaniami niż te podane w specyfikacji. A im wyższe zegary, tym lepsza wydajność.
Nie sugeruj się jednak tylko taktowaniami rdzeniami. Może się bowiem tak zdarzyć, że np. niższy model w danej generacji może pracować z wyższymi zegarami niż droższy, wydajniejszy model. To jest tylko jeden z czynników, które decydują o mocy GPU i zdecydowanie nie jest on najważniejszym.
W sprzedaży są też dostępne modele OC, które mają zwiększone taktowania rdzenia. Zwykle jednak nie opłaca się ich kupować (chyba że dzieli je niewielka różnica w cenie). Te wartości i tak możesz podnieść samemu, używając odpowiedniego oprogramowania (np. MSI Afterburner). Pamiętaj, że podkręcanie zwiększa temperatury GPU i może prowadzić do niestabilności podczas grania.
Współczesne karty graficzne wyposażone są przede wszystkim w pamięci GDDR6, a w przypadku NVIDIA także GDDR6X (to specjalna wersja kości przygotowana przez firmę Micron na wyłączność układów NVIDIA od serii RTX 3000 wzwyż). Jednak wciąż na rynku są starsze standardy w kartach niekoniecznie przeznaczonych dla graczy (np. GDDR3 w GT 730 czy GDDR4 w GTX 1030). Im wyższa cyferka, tym dana pamięć jest nowsza i lepsza.
Jak wspomniałem, ilość VRAM-u też ma znaczenie, choć nie tak duże, jak może się wydawać. Przede wszystkim większa porcja pamięci graficznej przydaje się przede wszystkim w wysokich rozdzielczościach i/lub detalach (pozwala przechowywać więcej zasobów). Im wyższe ustawienia w danej grze ustawisz, tym alokuje ona większą ilość VRAM-u.
Zbyt mała ilość może „dławić” rozgrywkę w najbardziej wymagających grach, powodując np. zamrożenia obrazu (tzw. freezing), zacinki (ang. stuttering), duże spadki animacji (do kilku klatek) lub ciągłe doczytywanie tekstur w locie. Gdy VRAM- brakuje, karta czerpie dane z pamięci operacyjnej komputera (RAM-u), który jest wyraźnie wolniejszy, co pogłębia problemy z działaniem gry. Może tak być, że mogą one wystąpić dopiero po dłuższej rozgrywce.
W razie wystąpienia powyższych objawów obniż ustawienia graficzne. Jeśli to nie pomaga, może być wymagana modernizacja karty graficznej, a w najgorszym razie nawet innych podzespołów komputera.
W 2022 roku optymalną ilością jest 8 GB VRAM-u – zarówno do rozdzielczości 1080p, jak i 1440p. Jednak od tej drugiej wzwyż (zwłaszcza w 4K) może przydać się 10-16 GB pamięci graficznej, chociażby do najbardziej wymagających gier. Niektóre z nich nawet informują, ile jej potrzebujesz do danych ustawień. Miej tylko na uwadze, że alokacja pamięci VRAM-u nie oznacza, że gra tyle samo zużywa.
Gdy jest zapas, grze przydzielona jest większa ilość, ale to, czy ona rzeczywiście z niej korzysta, to zupełnie inna historia. Przykładowo aplikacja MSI Afterburner pozwala sprawdzić zarówno alokację, jak i użycie pamięci graficznej przez dany tytuł w trakcie rozgrywki.
Rodzaj i ilość VRAM-u to nie jest cała tajemnica. Zastosowana pamięć lub jej pojemność ma wpływ na:
W nowych kartach graficznych zarówno AMD (serie RX 6000 i RX 7000), jak i NVIDIA (seria RTX 4000) położyły mocniejszy nacisk na cache w GPU, który wzmacnia przepustowość VRAM-u. Dzięki AMD Infinity Cache można ograniczyć nieco magistralę pamięci.
W praktyce okazało się, że (przynajmniej w serii RX 6000), że wąska szyna danych i duża porcja pamięci cache i VRAM-u stanowi węższe gardło w wysokich rozdzielczościach (jak 4K) niż szeroka szynach oraz skromniejsza ilość cache’u i VRAM-u.
W RTX-ach 4000 są w wielu modelach węższe szyny danych niż w ich odpowiednikach z RTX-ów 3000 (RTX-y 4080 mają 256- i 192-bitową zamiast 320-bitową, jak w RTX-ie 3080). Te braki niweluje właśnie większa dawka pamięci cache.
Chłodzenie odgrywa kluczową rolę i wpływa (nie)korzystnie na kulturę pracy karty graficznej oraz jej cenę. Ma ono wpływ nie tylko temperatury GPU, ale także na głośność. Za lepszy system chłodzenia producenci liczą sobie zwykle przynajmniej kilkaset złotych powyżej ceny sugerowanej ustalonej przez firmy NVIDIA i AMD.
Koniecznie sprawdź, czy karta graficzna oferuje tryb półpasywny, która sprawia, że wentylatory załączają się dopiero wtedy, gdy karta osiąga odpowiedni stopień obciążenia i przekracza ustalony przez producenta próg temperatury (np. 55-60 stopni Celsjusza). Podczas mało wymagających zadań wówczas wentylatory nie kręcą się, co przekłada się na pożądaną ciszę. Jest to właściwie już standardem w GPU stricte dla graczy.
Inne warianty chłodzenia GPU to:
W recenzjach kart graficznych sprawdzaj też, na jakie obroty wchodzi chłodzenie podczas dużego obciążenia. Im są one niższe, tym lepsza kultura pracy. Generalnie im tańszy model, tym nastawiaj się na gorsze chłodzenie, a więc wyższe temperatury oraz większy hałas podczas obciążenia. Nie zawsze jest to jednak regułą. Jeśli chodzi o liczbę wentylatorów, to obecnie w słabszych modelach montuje się dwa lub trzy, a w wyższych – trzy.
Generalnie liczy się wszystko, co wchodzi w ogólną jakość wykonania: radiator, rurki cieplne, rodzaje wentylatorów czy sekcja zasilania (do stabilnej pracy nawet przy podkręconych taktowaniach). Nie zawsze jednak materiały prasowe od producentów informują szczegółowo na ten temat. Dlatego warto zerknąć na bardziej zaawansowane pod kątem technicznym recenzje, które zdradzają, które karty graficzne cechują się najlepszym chłodzeniem.
Możesz jednak założyć, że zwykle im droższa konstrukcja danego modelu, tym gwarancja lepszej jakości. Każdy z partnerów biznesowych NVIDIA czy AMD ma w swojej ofercie zwykle po kilka modeli danego GPU z różnych półek cenowych. Na przykład Gigabyte oferuje Eagle, Gaming, Gaming OC i Aorus, a Asus – Dual, TUF i Strix. W obu przypadkach każdy kolejny jest lepszy od poprzedniego, ale też droższy.
I owszem, czasem nawet dopisek OC potrafi wpłynąć na rodzaj zastosowanego chłodzenia. Jest to rzadkość, ale jednak przykład chociażby RTX-a 3060 Ti Gaming OC pokazał, że Gigabyte zamontował tam lepszy układ niż w zwykłym modelu RTX 3060 Ti Gaming. Niby tylko wersja OC, a jednak nie do końca.
Karty graficznej pobierają z generacji na generację coraz więcej energii, a to wymaga coraz potężniejszego zasilacza. Sprawdź koniecznie w specyfikacji, jaki pobór energii (TDP, TGP lub TBP) określa dany model i jaką moc zasilacza producenci rekomendują do niego (takową informację znajdziesz również w karcie danego produktu w x-komie).
Przy czym weź pod uwagę to, że zazwyczaj wartość w przypadku zasilaczy podawana przez nich jest zawyżana i dostosowana do mocnego CPU. W końcu jest ona uzależniona od reszty konfiguracji sprzętowej, a więc przede wszystkim od procesora i w mniejszym stopniu innych komponentów.
Do kart graficznych z niższych lub średnich półek w zupełności wystarczą zasilacze 550-650 W, i to często z nawiązką, nawet w połączeniu z wydajniejszym CPU. W przypadku bardziej topowych konstrukcji GPU wybierz przynajmniej 750-850 W. Nowe generacje, RTX 4000 i RX 7000, mogą wymusić na użytkownikach zakup nowego, mocniejszego zasilacza ze względu na wyraźny wzrost poboru energii. Sprawdź też koniecznie, czy Twój zasilacz ma wymagane złącza (np. 3x 8-pinowe), które są niezbędne do podłączenia GPU.
Przy wyborze zasilacza do karty graficznej nie sugeruj się wyłącznie mocą zasilacza. Pamiętaj o tym, że zasilacz 550 W zasilaczowi 550W nierówny. Więcej o tym, na co zwrócić uwagę, przeczytasz w poradniku: Jaki zasilacz komputerowy wybrać?
Jeśli zamierzasz korzystać z kilku monitorów lub podłączać do komputera np. telewizor, sprawdź koniecznie, jakie wyjścia oferuje karta graficzna i ile ich ma, by później nie być rozczarowanym. W starych kartach graficznych miałeś do czynienia ze złączami VGA i DVI. Dziś już się ich nie stosuje. Obecnie DisplayPort wypycha HDMI i najczęściej we współczesnych modelach GPU znajdziesz zwykle tylko jedno HDMI, a kilka złącz DP.
Ważna jest też wersja standardu. Im wyższa, tym cechuje się wyższą przepustowością. To z kolei przekłada się na obsługę rozdzielczości i częstotliwości odświeżania. Na przykład HDMI 2.0 gwarantuje co najwyżej 60 Hz w 4K. Do wyższego odświeżania (120 Hz) przy rozdzielczości Ultra HD potrzebujesz złącza HDMI 2.1.
Spore znaczenie ma wbrew pozorom rozmiar karty graficznej. Te bywają z generacji na generację coraz potężniejsze. Po pierwsze, są grubsze i masywniejsze, przez co zajmują nawet 3 sloty (śledzie z tyłu obudowy i złącza na płycie głównej, które znajdują się pod chłodzeniem karty). Po drugie, mogą wymagać podpórki (niektórzy producenci dołączają wspornik w zestawie), która zapobiegnie ewentualnemu wygięciu.
Wreszcie po trzecie, są coraz dłuższe. Obudowy mają pod tym względem ograniczenia, więc koniecznie przed zakupem GPU sprawdź, czy nowa karta graficzna w ogóle pomieści się w niej. W niektórych obudowach można odkręcić niektóre elementy, np. klatkę na dyski, ale nie w każdym przypadku jest to możliwe. Jeśli zamierzasz inwestować w topowe karty graficzne, nie obejdzie się bez odpowiedniej obudowy (najlepiej także takiej, która dobrze schłodzi ten komponent).
Czym byłby sprzęt (zwłaszcza dla graczy) bez podświetlenia RGB? No właśnie… dlatego obecnie większość kart graficznych jest wyposażona (choćby w subtelne) RGB. Jeśli dla Ciebie ten aspekt ma znaczenie, sprawdź, czy dany model na pewno takie oferuje. Jeśli zwracasz uwagę na podświetlenie, to pewnie jeszcze większe na design, wygląd i kolor chłodzenia czy płytki wzmacniającej. W końcu musi pasować do Twojej obudowy, zwłaszcza jeśli ma ona szklany panel boczny.
Karty graficzne są jednym z częściej padających podzespołów komputera. Warto sprawdzić przed zakupem, jaką długość gwarancji oferuje dany producent. Choć dziś większość firm gwarantuje 36-miesieczną, to są wyjątki z wydłużonym (4 lata) lub skróconym okresem gwarancyjnym (2 lata). Nie powtarzaj mojego błędu. Raz w życiu kupiłem kartę graficzną z dwuletnią gwarancją. Nigdy więcej.
Poza tym warto wybrać model z dłuższą gwarancją, jeśli regularnie wymieniasz kartę graficzną (np. szybciej niż co 2-3 lata). Łatwiej wtedy odsprzedać GPU. Nawet kilka miesięcy gwarancji wpływa korzystnie na cenę i zainteresowanie zakupem ze strony innych użytkowników.
Dzisiejsze karty graficzne obsługują rozmaite techniki, których próżno było szukać w dawnych GPU. Niegdyś wystarczyło wiedzieć, czy dany model obsługuje odpowiednią wersję bibliotek DirectX (np. DX9, DX10 czy DX11) albo Shader Model (np. 3.0), bo bez tego nowa gra mogła w ogóle nie ruszyć. Postęp, jaki dokonał się pod względem autorskich rozwiązań w ostatniej dekadzie, jest ogromny. To dzięki między innymi dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji. Przy wyborze karty graficznej zwróć uwagę na:
Ważne są nie tylko regularne aktualizacje sterowników, które poprawiają mniej lub bardziej dokuczliwe błędy czy wpływają (nie)korzystnie na stabilność. Co się jeszcze liczy? Przyjazne w obsłudze oprogramowanie i wsparcie starszych układów graficznych.
Jak wypadają sterowniki do kart graficznych GeForce i Radeon? Zarówno NVIDIA, jak i AMD mają swoje za uszami. Obu firmom zdarzają się wpadki i błędy związane ze sterownikami. Obie też przekrzykują się, że to ich oprogramowanie jest lepsze i bardziej stabilne. Na rozmaitych forach i grupach dyskusyjnych lepszą opinią cieszą się sterowniki NVIDIA.
W obu przypadkach są one wydawane dość regularnie (przy okazji premier dużych gier). Trzeba jednak przyznać, że NVIDIA wypuszcza swoje częściej, a i wydaje specjalną wersję (Studio) dla twórców kreatywnych treści.
Ponadto AMD i NVIDIA oferują graczom oprogramowanie: AMD Radeon Software Adrenalin Edition lub GeForce Experience, w których łatwo aktywujesz np. technikę skalowania obrazu czy automatycznie dostosujesz ustawienia w danej grze. Na plus trzeba też zaliczyć dodatkową aplikację NVIDIA Broadcast, które potrafi zamienić Twój pokój w domowe studio. Do tej pory od AMD otrzymaliśmy jedynie odpowiednik RTX Voice (AMD Noise Suppression).
Karta graficzna powinna być dobrana odpowiednio nie tylko do procesora (by uniknąć bottlenecka), zasilacza (by moc sprostała poborowi energii GPU) czy obudowy (czy aby pomieści długą kartę), ale także do zastosowań (gry czy nie tylko gry, a jak gry – to jakie?). Jeśli grasz, ważna jest też rozdzielczość.
Optymalne to takie, które dają gwarancją płynnej rozgrywki niekoniecznie w wysokich czy najwyższych detalach. Wiesz już, że im lepszy model, tym wyższa wydajność, ale też i cena. W poniższych zestawieniach nie znajdziesz tylko najlepszych kart do danej rozdzielczości. Nic nie stoi na przeszkodzie, by np. do 1080p kupić mocniejsze GPU, np. RTX-a 3080. Aby jednak wykorzystać potencjał karty, musisz wyposażyć się w mocny procesor (najlepiej co najmniej Intel Core i7 lub Ryzen 7 nowych generacji) oraz szybki RAM.
Generalnie najniższe modele gwarantują zwykle średnio-wysokie ustawienia graficzne w danej rozdzielczości przy 30-60 fps, a najwyższe – detale wysokie lub ultra przy lepszej płynności (często powyżej 60 fps). Jednak liczba klatek jest uzależniona od procesora oraz gry.
Jak się plasują wymienione powyżej karty graficzne pod względem wydajności? Miej tylko na uwadze, że nie w każdym scenariuszu zauważysz przewagę – jest to zależne od gry oraz rozdzielczości i ustawień graficznych.
W grach dobrze sprawdzają się zarówno karty graficzne NVIDIA GeForce, jak i AMD Radeon. Obie firmy od paru lat godnie rywalizują – nie tylko pod względem wydajności, ale także obsługiwanych technik. Gdy główną rolę odgrywa w Twoim przypadku ten pierwszy aspekt, dobierz model, kierując się także jego ceną, a niekoniecznie marką.
Jeśli jednak dodatkowe atuty są nie bez znaczenia, to tutaj NVIDIA ma trochę przewagi nad AMD, przynajmniej w serii RTX 3000 względem RX 6000 (co producenci pokażą w nowej generacji, to się dopiero okaże). To za sprawą ray tracingu (zarówno RTX-y 3000, jak i RX-6000 obsługują RT, ale te pierwsze są wyraźnie wydajniejsze) i DLSS (choć AMD robi, co może, DLSS zapewnia lepsze efekty w grach). Do tego aplikacja Broadcast i kodery NVENC przynoszą korzyści w streamingu, który odgrywa coraz większą rolę w życiu graczy.
To jednak nie wszystko – w zastosowaniach (pół)profesjonalnych lepiej sprawdzają się również karty graficzne GeForce RTX 3000 i RTX 4000. Te – dzięki akceleracji SI i sprzętowej – mocno przyspieszają w zaawansowanych programach do np. renderingu i obróbki wideo. I to one z konsumenckich GPU nadają się najbardziej do pracy w profesjonalnych aplikacjach. Jeśli więc karta graficzna nie ma służyć (tylko) do gier, wybór jest jeden.
Przeczytaj więcej o zaletach kart GeForce RTX 3000:
Jak sprawdzić, jaką masz kartę graficzną w komputerze? Użyj funkcji wyszukiwania na pasku zadań Windowsa, wpisując Menedżer urządzeń, i znajdź zakładkę Karta graficzna. Tam dowiesz się, jaki masz model GPU. Możesz też użyć oprogramowania AMD (Radeon Software Adrenalin) lub Panelu sterowania NVIDIA (w Informacjach o systemie). Dobrym sposobem jest też aplikacja GPU-Z, która ujawni Ci dodatkowo szczegółową specyfikację układu graficznego.
Sterowniki do karty graficznej możesz zaktualizować na kilka sposobów: poprzez dedykowane oprogramowanie (Radeon Software Adrenalin lub GeForce Experience), poprzez stronę producenta (znajdź zakładki Sterowniki na stronach AMD i NVIDIA i pobierz najnowszą wersję oprogramowania, wybierając model GPU i system operacyjny) lub poprzez system operacyjny (Panel Sterowania > Menedżer urządzeń > Karta graficzna > kliknij PPM i wybierz Aktualizuj sterownik). W Windowsie możesz ustawić automatyczne pobieranie i instalacje sterowników, ale polecam jednak mieć nad tym kontrolę i aktualizować je jednym z dwóch pierwszych sposobów.
Kartę graficzną podkręcisz najłatwiej w aplikacji MSI Afterburner, która współpracuje zarówno z Radeonami, jak i GeForce’ami. Już w oknie startowym programu możesz ustalić taktowania rdzenia (Core Clock w MHz) i pamięci (Memory Clock w MHz), a także zmienić limity mocy (Power Limit) i temperatury (Temp. Limit). Aby podkręcić częstotliwości pracy karty, wystarczy, że przesuniesz suwaki w prawo. Staraj się jednak stopniowo podkręcać, podnosząc wartości o np. 10-20 MHz i testując potem stabilność GPU w grach.
Jaką kartę graficzną wybrać w 2024 roku? Sprawdź polecane przez nas modele GPU.
Sprawdź wszystkie karty graficzne Intel w x-komie
Poznaj rankingi innych podzespołów komputerowych:
Przeczytaj również poradniki o tym, jak wybrać kartę graficzną i jak dopasować ją do procesora.
generalnie spoko artykuł, ładnie wyjaśnione pojęcia aczkolwiek parę zastrzeżeń:
1. autorze, powtarzasz się do bólu z tym RT i DLSS. wymieniasz to chyba 7 razy i zawsze w parze. ktoś tu się naczytał papki marketingowej. a w praktyce RTX 3050, 2060 i 3060 mają obsługę śledzenia promieni wyłącznie teoretyczną. innymi słowy w działaniu są do dupy w porównaniu do mocniejszych (i droższych) modeli.
2. przy obecnych cenach za prąd nie widzę sensu polecania w/w RTX. dopłacanie za coś, co nie do końca działa a generuje wyższe rachunki to słabe polecenie.
3. patrząc na tą argumentację GTX 1660 Super / Ti jest lepszym wyborem. bez RT czy DLSS, ale TDP niższe o połowę i FSR 2.1 w pełni to rekompensują.
nie wiem, po co napędzać sztucznie droższe i mniej opłacalne modele. chyba tylko, żeby wygryźć i tak już zanikającą klasę mainstream…
1. Wzmianki o RT i DLSS mają funkcję informacyjną i nie są wrzucone na siłę. Użytkownik, który się nie zna, chce wiedzieć, do czego służą rdzenie Tensor, czy dana seria obsługuje te techniki, czy nie, jeśli obsługują, to jakie. To, że DLSS wypada lepiej od konkurencyjnych rozwiązań, jest faktem, a co za tym idzie – również stanowi dość istotną dla potencjalnego konsumenta informację. Ray tracing jest jak najbardziej użyteczny w niższych detalach lub rozdzielczości (np. do 1080p) nawet na słabszych, laptopowych kartach RTX 3050 Ti i RTX 3060, więc nie, nie mają tylko obsługi teoretycznej. Gry wymagają po prostu wtedy większych cięć w grafice, ale oczywiście z nowszymi i najbardziej wymagającymi tytułami mogą sobie już nie poradzić.
2. Ale RTX-y generują większe rachunki względem jakich kart? Przecież są one porównywalne do konkurencyjnych Radeonów, a w najnowszych seriach pobór mocy jest jeszcze niższy (np. RTX 4070 Ti ma TGP 285 W a moc karty RTX 3090 Ti, która ma TGP 450 W!). Jeśli porównujesz do starszych generacji, to tak, doszło do wzrostu, bo znacząco wzrosła (ogólna) moc GPU – nie dla każdego jednak to ma tak duże znaczenie. Poza tym w zestawieniu polecamy także karty GTX (np. obecnie z dostępnych została 1650), a RTX 3050 ma prawie taki sam pobór mocy jak GTX-y 1660 Ti/Super i da się go kupić w podobnej cenie.
Sunji, każdy inaczej ocenia, co dla niego jest bardziej opłacalne. Dla Ciebie RT nie jest istotne, ale dla kogoś innego – jest i jeśli wydaje pieniądze na (coraz droższe) karty graficzne, to chce, by była ona bardziej „na czasie” (RT nie dotyczy tylko RTX-ów, ale też RX-ów). Płacisz nie tylko za obsługę technik, tylko za wyższą wydajność, a ta ma najważniejsze znaczenie dla większości użytkowników. GTX-y są obecnie mało opłacalne i nie z powodu braku RT.
Ponadto w sklepach pozostały już prawie same karty graficzne z RT, więc trudno polecać inne modele, skoro nie są one dłużej produkowane. Rynkiem wtórnym również nie każdy jest zainteresowany.
Panie Bartoszu, to tak w skrócie kupując / składając dzisiaj kompa do 5000 zł (gry to CS GO oraz NBA 2k22 np. do grania) to jaką kartę Pan poleci (ewentualnie z jakim procesorem w zestawie)? i5 10 generacji albo a może AMD jakiś?
pozdrawiam Leszek
Panie Leszku,
jeśli to rozdzielczość 1080p, to wciąż jednym z najoptymalniejszych GPU w tej cenie pozostaje GeForce RTX 3060 Ti (jeśli różnica między tym modelem a RTX-em 3070 jest mała, to można kupić tę drugą, ale nie ma między nimi drastycznej różnicy).
Parowałbym te karty z Ryzenem 5 5600 lub Intel Core i5-12400F (ten drugi jest trochę szybszy). Może pomocne okażą się nasze polecane zestawy do ok. 4500-5500 zł:
https://geex.x-kom.pl/rankingi/zestaw-komputerowy-do-4600-zl/
https://geex.x-kom.pl/rankingi/zestaw-komputerowy-do-5500-zl/
Pozdrawiam