Jakie fryzury nosiły kobiety? Krótka historia o tym, jak włosy wpływały na wizerunek kobiet

Fryzury zmieniały się wraz z modą? Niekoniecznie tylko to decydowało o wyglądzie kobiet. W przestrzeni społecznej włosy są nacechowane znaczeniami. Mogą być symbolem seksapilu, buntu, samoświadomości. Mogą też służyć jako forma manifestu. Włosy odegrały więc wielką rolę w umacnianiu pozycji kobiet. A jak to wszystko układało się na przestrzeni lat? Podzielmy włos na części i przybliżmy sobie tę historię.

Jakie fryzury nosiły kobiety na przestrzeni epok?

Z perspektywy kobiecego wyglądu to właśnie włosy stały się elementem silnie powiązanym z kreowaniem określonej wizji kobiecości. Przez stulecia funkcjonował schemat traktujący długie włosy jako symbol cnót, pod którymi krył się wizerunek oddanej i troskliwej opiekunki domowego ogniska.

Nic nie jest dane raz na zawsze, dlatego wraz z rozwojem myśli emancypacyjnej, kobiety coraz częściej i chętniej eksperymentowały z wyglądem. Cięły włosy i stereotypy. Na początku XX wieku krótkie włosy stały się symbolem walki o wyzwolenie społeczne. Obecnie ruch curl power wyzwala czarnoskóre kobiety z piętna nienaturalnie prostych pasm i przywraca, to co zapoczątkowano w latach 60. podczas działań na rzecz równości i walki z dyskryminacją rasową. Ale zanim do tego doszło, musiało minąć jeszcze sporo czasu.

Kulturowa i społeczna historia włosów biegnie tą samą ścieżką, co przemiany społeczno-polityczne. Zanim jednak kobiety odważyły się sięgnąć po nożyczki (tutaj prym wiodą lata 20. XX wieku) i skonfrontować się z tym, co przez długi czas społecznie uważane było za skandal, panowało silne przekonanie, że długie włosy to przymiot kobiecości. Przez stulecia fryzura świadczyła o pozycji społecznej, statusie cywilnym, bogactwie, wieku, a w późniejszych czasach była silnie powiązana z przynależnością do określonych subkultur.

Historia wzięta pod włos

Od czasów starożytnych kobiece włosy były czymś więcej niż elementem wyglądu. W Grecji wierzono, że długie pasma są wyrazem siły i źródłem życia. Ich pielęgnacja urosła wówczas do rangi ceremoniału. Włosy ułożone w loki i przyozdobione wstążkami i złotymi wieńcami były ściśle powiązane z poczuciem estetyki i harmonii starożytnych. Najpopularniejszą fryzurą znaną z tego okresu jest tzw. lampadion, czyli upięcie kształtem przypominające lampę oliwną.

Loki i koki starożytnych

Antyczne fryzury opierały się na lokach, dlatego już wówczas powstało narzędzie, które dziś możemy nazwać prototypem lokówki – to calamistrum, czyli wykonany z brązu pręt, który rozgrzany do wysokiej temperatury służył do kręcenia włosów. Greczynki sięgały też po mieszanki, które miały pomóc im w rozjaśnieniu pasm. Stosowały w tym celu roztwory stworzone z ziołowych ekstraktów, do których dodawały glinkę, popiół a nawet tlenek ołowiu i sproszkowane złoto.  

Znaczenie włosów w starożytnych kulturach wiązało się również ze statusem społecznym, wiekiem i płcią. Rozkwit wymyślnych fryzur Rzymianek nastąpił w okresie świetności Cesarstwa Rzymskiego, wówczas upięcia przypominały swoim kształtem wymyślne konstrukcje. Wysokie koki ozdabiano złotymi i srebrnymi klamrami. Z kolei dziewczęta niezamężne nosiły proste upięcia i warkocze. Najbardziej zamożne kobiety z Grecji i Rzymu nie układały samodzielnie swoich długich pasm. Robiły to niewolnice, które wyspecjalizowane w sztuce pielęgnacji i stylizacji włosów określane były mianem kupasis.

W średniowieczu kult pięknych włosów zanikł, a w miejsce loków i upięć pojawiły się czepki, by zamężne kobiety swoją urodą nie prowokowały mężczyzn do grzechu. Nieco łagodniej traktowano dziewczęta, które jeszcze nie wkroczyły na ścieżkę małżeńską. Te mogły nosić rozpuszczone włosy lub zaplecione w ciasny warkocz. Kiedy ciemne wieki minęły, pojawiła się silna potrzeba ekspresji. W epoce renesansu znów pojawiły się wysokie upięcia z wplecionymi wstążkami. Włosy dekorowano również za pomocą pereł i szlachetnych kamieni.

Rokoko na głowie

Kolejne lata przyniosły ze sobą rozkwit peruk. Naturalne włosy nie miały prawa ujrzeć światła dziennego – przynajmniej u wysoko urodzonych kobiet. W XVIII-wiecznej Francji duże, kolorowe i niezwykle wymyślne peruki były wyrazem bogactwa. Ale nie tylko. Kobiety wykorzystywały ozdobione pukle do przekazywania różnego rodzaju komunikatów, na przykład o swoim stanie cywilnym, ale także przynależności politycznej. Przykładem tego są chociażby małe figurki fregaty Belle Poule. Francuzki ostentacyjnie nosiły je we włosach, by pokazać swoje poparcie dla rozgrywających się wówczas bitew morskich.

Oryginalne kreacje nie poprzestawały tylko na tym. Peruki zdobiono także ptakami zamkniętymi w klatkach i ciętymi kwiatami w wazonach z wodą. Na głowach pojawiały się nawet urny z prochami ukochanych osób. Fryzury były dla kobiet sposobem na komunikowanie się w czasach, kiedy nie miały prawa głosu, a ich opinia nie cieszyła się zainteresowaniem. Peruki mają też drugą stronę medalu. Oprócz tego, że było to mało higieniczne rozwiązanie, były one również symbolem rażącego konsumpcjonizmu i sposobem na prezentowanie bogactwa. Razem z wielkością fryzury rósł też prestiż społeczny.  

Koniec z perukami

Naturalne włosy znów ujrzały światło dzienne po rewolucji francuskiej. Wówczas peruki zaczęły zanikać. Przestały być też oznaką luksusu, a zamiast tego zaczęły być kojarzone z zepsuciem i zatraceniem wartości przez wyższe klasy społeczne. W Anglii koniec peruk nastąpił wraz z podatkiem od pudru na głowie (używano go w masowych ilościach). Wysoką opłatę nałożono w 1795 roku, co wiązało się z ich odrzuceniem i zwrot w stronę fryzur z naturalnych włosów. Bujne pukle miały być ozdobą kobiety, jej wielkim atutem, wyrazem powabu i delikatności. W pierwszej dekadzie XIX wieku panie nosiły upięcia na karku z wypuszczonymi lokami okalającymi twarz. Fryzury często ozdabiano jedwabnymi wstążkami.

Historia kobiecych włosów – epoka wiktoriańska

W czasie dynamicznego rozwoju Imperium Brytyjskiego fryzury odzwierciedlały zmiany zachodzące w społeczeństwie. Obok ekspansji przemysłowej, energetycznej oraz gospodarczej pojawiła się również rygorystyczna moralność. Narodził się wówczas określony wizerunek kobiety. Była to troskliwa, opiekuńcza, ale i pozbawiona wielu praw politycznych oraz szansy na wykształcenie, pani domu.

Mimo że na brytyjskim tronie zasiadała kobieta, epoka wiktoriańska to silna dominacja mężczyzn. Pobożna i piękna gospodyni musiała skupić się na macierzyństwie, dbać o rodzinę i podtrzymywać ciepło domowego ogniska. Za tą rolą szedł określony wizerunek kobiecości. Panie zapuszczały włosy już od najmłodszych lat i zaplatały je w warkocze i koczki. Z racji tego, że większość dam nosiła wówczas czepki i kapelusze w miejscach publicznych, podpięte włosy musiały często odznaczać się praktycznością. Kobiety z wyższych sfer swoją pozycję manifestowały przez bogato zdobione suknie i wyszukaną biżuterię.

Obok prostych upięć popularne były także fryzury z bardziej skomplikowanymi plecionkami, lokami i subtelnymi falami. W epoce wiktoriańskiej zainteresowaniem cieszyły się także akcesoria do włosów w postaci kwiatów, pereł, piór i ozdobnych grzebieni oraz wstążek. Koki na czubku głowy z delikatnymi loczkami na skroniach oraz okalające twarz miękkie fale były reprezentatywnymi upięciami.

Kobiety w tym okresie upodobały sobie loki i pukle. Popularną praktyką było korzystanie z gorących żelazek o okrągłym lub płaskim kształcie lub nawijanie pasm włosów na papierki nazywane papilotami.

Dziewczyna Gibsona

Pod koniec lat 90. XIX wieku amerykański rysownik Charles Dana Gibson wykreował nową wizję kobiecego wyglądu. Dziewczyna Gibsona była reprezentantką zmian – wykształcona, niezależna i pewna siebie miała sprawować aktywną rolę na arenie publicznej i zerwać z wizerunkiem kobiet z poprzednich pokoleń.

Gibson Girl była ideałem każdej kobiety i marzeniem mężczyzn. Rysunki z jej przedstawieniem pojawiały się na łamach najpopularniejszych magazynów. Szybko zdobyła popularność i stała się symbolem zmian i szansą na awans społeczny dla aspirującej klasy średniej. Mimo wielkiej popularności doczekała się też głosów krytyki za stworzenie nierealistycznego ideału kobiecego wyglądu.

Gibson Girl
Dziewczyna Gibsona

Oprócz zmian w postrzeganiu kobiecej roli w przestrzeni społecznej Gibson Girl przyniosła ze sobą również określony typ wyglądu. Jej idealna figura w kształcie klepsydry była wspomagana gorsetem.  Falowane włosy upięte w wysoki kok z wypuszczonymi kosmykami były tak bujne, że kobiety, aby odtworzyć fryzury z plakatu korzystały z peruk lub sztucznych włosów.

Chociaż dziewczyna Gibsona swoją karierę rozpoczęła jako atramentowy szkic, to bardzo szybko stała się wyobrażeniem tego, kim powinna być Amerykanka. Kobiety kopiowały nie tylko jej wygląd. Chciały zerwać z ograniczeniami, które przez lata fundowało im społeczeństwo.

Patent na trwałą

W XX wieku włosy nie miały lekko, a kobiety rzadko kiedy pozwalały im na naturalny wygląd. W ruch znów poszły narzędzia, które miały pomóc w uzyskaniu skrętu i delikatnych loków. Rok 1904 to przełom w koloryzacji. Francuz Eugene Schueller stworzył i opatentował pierwszą farbę do włosów w kremie. A chociaż o pierwszych lokówkach słyszano już w starożytności, za twórcę tego urządzenia oficjalnie uznaje się Marcela Grateau. Zanim jednak oddał curling iron w ręce kobiet, stworzył pierwszą trwałą. Nazwa fryzury została stworzona od imienia prekursora. Ondulacja marcelowska zawładnęła salonami fryzjerskimi już w 1870 roku, zaś  pierwsza lokówka pojawiła się dopiero w 1905 roku.

Marcel Grateau

Im krócej, tym lepiej

Kobiety posłużyły się włosami jako narzędziem do walki o swoje prawa w latach 20. XX wieku. Flapper girls ku zaskoczeniu swoich mężów, braci i ojców masowo udawały się do fryzjera i cięły długie włosy. Zamiast romantycznych upięć na ich głowach pojawiać zaczęły się krótkie kosmyki, którym towarzyszył papieros w ustach i odsłaniające nogi spódnice. A hasłem przewodnim stała się emancypacja.

Trudna historia afro

W niektórych kręgach kulturowych naturalnie kręcone włosy były naznaczone piętnem kolonializmu. Polityka podboju wymusiła na ludności afrykańskiej podporządkowanie się do ściśle panujących zasad. W cywilizacjach tych fryzury były integralną częścią tożsamości kulturowej, wskazywały przynależność plemienną, określały pochodzenie i status społeczny. Między XVI a XX wiekiem rozwój niewolnictwa zmienił ich postrzeganie.

Podczas rozkwitu ekspansji kolonialnej, ludność afrykańska zmuszona do opuszczenia swoich ojczyzn  zabierała ze sobą swoją kulturową tożsamość. Były nią także ich włosy. Chociaż dready kojarzone są głównie z XX-wieczną kulturą jamajską, to pierwsze wzmianki o tej fryzurze sięgają o wiele bardziej odległych czasów. W książce Twisted: My Dreadlock Chronicles Berta Ashe’a widnieje zapis o tym, że ten sposób zaplatania włosów pojawił się już w pismach wedyjskich 2500 lat temu.

W epoce kolonializmu niewolnice zaplatały włosy w warkocze nie tylko po to, aby oddać hołd miejscu, z którego przybyły. Był to także praktyczny sposób uczesania podczas wielogodzinnej, ciężkiej pracy. Oficjalnie niewolnictwo zniesiono w Stanach Zjednoczonych w 1863 roku. Wiele czarnoskórych osób nadal odczuwało presję, by dopasować swój wygląd do zachodnich standardów. Zmuszeni do wygładzenia naturalnie kręconych, delikatnych włosów mogli w ten sposób dostosować się do kulturowej i społecznej dominacji. W tym celu stosowano niebezpieczne chemiczne mieszanki, dzięki którym włosy stawały się wygładzone i proste.

Kosmetyki Madam C.J. Walker

Branża kosmetyczna rozrosła się do tego stopnia, że czarnoskóra przedsiębiorczyni Madam C.J. Walker sprzedawała specjalne produkty – szampony i maści – które miały pomóc Afroamerykankom w ujarzmieniu delikatnych kręconych włosów, a tym samym zapewnić awans społeczny. Jej firma w szybkim czasie odniosła sukces, a Madam Walker została uznana za pierwszą milionerkę w USA.

kosmetyki do włosów Madam C.J. Walker

Polityczne afro

Dopiero lata 60. XX wieku przyniosły zmiany w postrzeganiu naturalnych włosów. Podczas ruchu na rzecz praw obywatelskich naturalne włosy stały się symbolem buntu i dumy. Afro było więc mocno powiązane z aktywizmem politycznym. Stało się symbolem walk przeciwko segregacji rasowej i potwierdzeniem tożsamości Afroamerykanów.

Angela Davis
aktywistka Angela Davis

Obecnie coraz więcej afro amerykańskich gwiazd włącza się w ruch o nazwie curl power. W 2017 roku zdobywczyni Oscara Lupita Nyong’o publicznie wyraziła swoje oburzenie po tym, jak jeden z brytyjskich magazynów, zmienił jej włosy na zdjęciu okładkowym. Aktorka pochodząca z Kenii powiedziała wówczas, że redakcja użyła programu graficznego, aby wygładzić jej włosy i dopasować ich wygląd do europocentrycznych standardów. Artystka przyznała, że dorastając, marzyła o jasnej skórze i prostych, jedwabistych włosach. Jako świadoma siebie kobieta nauczyła się doceniać swoje dziedzictwo i chce pokazać, że różnorodność nie jest piętnem, ale atutem.

Bunt pokoleń

W latach 70. hipisi również manifestowali swoje poglądy poprzez fryzurę. Młodzi, którzy sprzeciwiali się wojnie w Wietnamie, patriarchalnemu porządkowi oraz nakazom narzucanym przez instytucje państwowe i kościelne, nosili długie włosy i luźne ubrania. Ich wygląd dookreślał wartości i styl życia, którymi się kierowali. Dzieci kwiaty swoim zachowaniem i wyglądem stawali w kontrze z wizerunkiem gospodyń domowych, żołnierzy i konformistów. Zapuszczali długie włosy, by pokazać sprzeciw wobec tradycyjnego postrzegania świata, który dla nich już dawno się wyczerpał. 

hipisi

Jakie fryzury nosiły kobiety – kilka słów o kobiecej łysinie

Włosy mówią więc wiele o tym, co działo się na świecie w określonym momencie historycznym. A co oznacza ich brak? Jeszcze w latach 40. ogolone głowy kobiet symbolizowały wstyd i upodlenie. Były formą kary i miały odebrać kobietom ich urodę. W czasie II wojny światowej Francuzki, które zadawały się z Niemcami, były uznawane za kolaborantki. Z ogolonymi głowami i wymalowanymi na twarzach i plecach swastykami musiały w upokorzeniu przemierzać ulice Paryża.

Z czasem znaczenie łysej kobiecej głowy przestało być kojarzone z piętnem, a zaczęło być odbierane jako wyraz siły i buntu. Wystarczy wspomnieć irlandzką piosenkarkę Sinead O’Connor, która zdecydowała się na radykalne cięcie jeszcze w latach 80. Dla artystki powód był prosty. Nie chciała, aby menadżerowie i szefowie wytwórni muzycznej decydowali o jej wyglądzie. Dla potrzeb kariery nakłaniali ją do noszenia długich włosów i krótkich spódniczek. Piosenkarka poszła do fryzjera i ogoliła głowę na łyso, by odebrać im kontrolę nad własnym wizerunkiem.

Sinead O’Connor
Sinead O’Connor

Fryzura „na chłopaka” już dawno przestała przynależeć do określonej płci. Aktywistka Emma Gonzalez ogoliła głowę na znak protestu społecznego. W 2018 roku przeżyła strzelaninę w liceum Stoneman Douglas na Florydzie. Po traumatycznych wydarzeniach kobieta rozpoczęła walkę o zaostrzenie przepisów dotyczących dostępu do broni w Stanach Zjednoczonych.

Włosy są nacechowane znaczeniami. Mogą odzwierciedlać obecne trendy, stać się narzędziem autoekspresji lub sposobem manifestowania własnych przekonań i poglądów. We włosach kryje się długa historia społecznych przemian. Każda epoka miała własne standardy piękna, które często obok ubioru i biżuterii były ukryte w długich, kręconych i bujnych lokach. We włosach doszukiwano się kobiecego uroku, ale niekiedy oznaczały one piętno. Z czasem stały się oznaką siły i buntu. Fryzura często dodawała kobietom odwagi i dookreślała wyznawane wartości. Włosy długie, krótkie, kręcone lub ich zupełny brak – w każdym z tych wyborów ukryte jest jakieś znaczenie.

Źródła: Focus.pl, Vogue.pl, Wysokieobcasy.pl, Thehistoryofthehairsworld.com, Chertseymuseum.org, Vogue.com, BBC, Theconversation.com, History.com